urodziłam, zwaliłam tluszcz, dalej jestem atrakcyjna..

Czuje sie fantastycznie, mam sexi ciałko(5 miesiecypo) porodzie. dietka siłownia zrobiła swoje, kolezanki mi zazdroszcza:)Widze ich spojrzenia jak dalej jestem w obcasach, spodniczce , ładnym płaszczyku i ide jak dama z wozkiemNienawidze babonow w dre chach i wlosami spietymi, wymemłane w tych piaskownicach siedza br...

"i ide jak dama z wózkiem" - to mnie rozwaliło

schudlam tak jak przed ciaza nie wygladam ale tez zakladam spudniczke kozaczki plaszczyk zaakceptowalam moje cialo do lata jeszcze se zrzuci tez patrza na mnie wrogo te co chodza na plaskim pchaja te wozki i wielce umeczone :D

ale mózg to Ci wyparował:):) Po co to piszesz? Kogo to interesuje, że jesteś wyuzdana samica? To nie ten topic, proponuję erotyczny. Tam na pewno wzbudzisz zainteresowanie.

a co cie nic obchodzi??tylko mam roznice w biodrach jakies 3cmm wiecej chodz niemam tam tłuszczu, niewiem czy to juz tak zostanie??

piszę się ,,wyuzdana'' a nie ,,wyluzdana''

A coż to za osiągnięcie.? setki takich łazi ulicami. Ciąża to nie choroba.

no ja chodzę na płaskim, bo mam chorą stopę i obcasów już nigdy w życiu nie założę (nie dam rady, za wielki ból) wymemłana w piaskownicy latem siedziałam, bo przecież bawić się z dzieckiem to największa przyjemność :P a co do dresów? hmmm dla mnie najwygodniejsze do tarzania się w trawie czy piasku :P jak idę na spacer do parku ubieram sie inaczej, a jak wychodzimy do lasu czy na plażę też inaczej :) do figury sprzed ciaży wróciłam po 4 miesiącach, po 11 miesiącach wyglądałam jak nastolatka (wróciłam do wagi sprzed matury :P) i wyglądałam super! teraz niestety mam problem z hormonami, biorę leki i jest problem bo przytyłam sporo, ale wierzę że dzięki diecie i ćwiczeniom uda mi sie wrócić do mojego starego wyglądu :) poczekaj rok, jak dziecko będzie miał 1,5 roku, będzie ci uciekało, biegało, tarzało się w śniegu jaką wtedy będziesz damą w spódniczce, na obcasach i płaszczyku :) ja tam teraz wybrałam spodnie narciarskie, kurtkę i płaskie buty w których idealnie można robić "orły" na śniegu :D na płaszcze i spódniczki będzie jeszcze czas :)

wiec roznica w biodrach jest normalna choc nie kazdemu zostaje. Ja wolalam miec cc i nie mam zadnej roznicy. Tez jestem atrakcyjna i tez ide jak dama z wozkiem tym bardziej ze wozek mam elegancki a nie jakis czolg. Choc zauwazylam ze te czolgi to wlasnie kupuja rozmemlane mamcie:P

nic bardziej ambitnego w życiu nie dokonała, więc się cieszy z tego, na co inni nie zwracają uwagi.

jakos moja siostra ma dwulatka i wciaz chodzi w spodniczkach i na obcasach, nie zmienila stylu ze wzgledu na wiek dziecka. Jak sie chce to mozna tylko wiadomo, ze wiecej wysilku to kosztuje a nie kazdej sie chce

nie mialm cc na zyczenie, wozek mam delikatny (nienawidze czolgow) niepamietam firmy bo to nie w pl kupowany, ale dobry lekki wygodny:)ok . nie trzeba w garsonce do piasku wskakiwac, ale umuc wlosy idzinsy fajne zalozyc oko podmalowac lekko.. kurde zalamuje mnie te babki w dresach brodnych..

ja pierdolę, kafe przyciąga coraz więcej kretynów :P

a ja tam wolę mieć ciepło w tyłek podczas śnieżnej bitwy niż pokazywać wszystkim jaką to jestem przepięknie ubraną i modną mamusią :P

ja wlasnie tez nie rozumiem dlaczego niektorym matkom sie nie chce umyc wlosow, ubrac czyta bluzke tylko chodza w takich wymietych, z tlustymi wlosami niedbale uczesanymi. A juz najbardziej obrzydliwe jak taka idzie z wozkiem a bluzka mlekiem z cyckow pochlapana:O fuj:O Ja nie wiem, ze tez ci faceci z nimi chca byc. Jak patrze na takie sieroty to w sumie rozumiem faceta, ktory taka zdradza

"Wyluzdana" mnie na lopatki powalilo :D:D:D:D:D

Odezwaly sie Matki Polki Nie myslicie o tym jak patrza na was na ulicy takie rozmemlane ? Jak byscie stanely z tacka i z wozkiem czolkiem na ulicy to by wam wrzucily po wygladzie ze chodzicie w dresach czy spodniach narciarskich na szelkach smiech

niewazne czy kobieta cos dokonala czy nie..dla kazdej ładna figurka sie liczy niema co si e osukiwac..Mam kolezanki , ktore np dziwia sie ze chce do pracy wrocic , chodz nie musze... a ja chce na pol etatu chociaz ,zeby byc z mala troche.. ale zeby te z wylezc z domu do ludzi.. dziwia sie ze zostawiam je z mam na kilka sni i jade w gory? kurede ludzie kobieta tez chce zyc.nawet jak piwije dziecie..

Lepiej zajmij sie czytaniem słownika ortograficznego w wolnych chwilach,bo aż po oczach rażą Twoje błędy :P

ty wyluzdana :P może zamiast pracować na pół etatu jako konserwator powierzchni płaskich, zapisz się do szkoły wieczorowej i skończ chociaż podstawówkę!

dni

a co tu mogło powalic??n ałopatki

a ja tam uwielbiam spięte włosy , dzinsy i buty sportowe - w gołe lubie sportowe ubrania. Wiec pisz za siebie :P

Ja mam 6 miesieczne dziecko i wracam do pracy na caly etat inne matki mowia mi ze jestem nie normalna ale ja chce wyjsc z domu do ludzi pobyc troszcze wsrod znajomych a nie tylko dziecko dziecko i siedziec w domu a poitem za 2 lata nazekac ze sie pracy nie moze znalesc jak naprawde to nie chce sie do niej isc

i dresy bardzo lubie, o ciepłe i wygodne.

Ale osobiście wiem, ze moje dziecko woli matkę w dresie która z nim siedzi w piaskownicy i klepie babki z piachu niż "damę pchającą wózek". wiec do piachu wkładam dres i nie zamierzam tego zmieniać!

Dlaczego niektóre kobiety myślą, że jak są zaniedbane to są lepszymi matkami?:>

O Boze poległam, kobiety w narciarskich spodniach:) i butach jezu.................a potem sie dziwia ,ze facet zdrada:)

co innego zadbana a co innego wyuzdana:P mała agatka zgadzam sie ze autorka zobaczy jak to fajnie biegac za 1,5 rocznym dzieckiem w szpilkach i mini:D:D

zaniedbane? Czyli powinnam bawić się w piachu z 2 latkiem ubrana w szpilki? Albo wybrać się na wycieczkę rowerowa z 4 latką w mini? Czas który spędzam na aktywnych zabawach z moimi dziećmi uważam za bezcenny. Wiadomo, ze kiedy wychodzę z mężem do kina czy na jakąś uroczystość to zakładam sukienkę plus szpilki, ale jeśli idę na plac zabaw to ubieram i siebie i dzieci w taki sposób żebyśmy mogli się dobrze bawić. Warto ubrać się stosownie do sytuacji i spędzać czas z rodziną. Przynajmniej dla mnie ważniejszy jest zachwyt w oczach moich dzieci po fajnie spędzonym dniu z rodzicami, niż zazdrość w oczach koleżanek :P I to że na spacer z dzieckiem nie zakładam szpilek nie robi ze mnie zaniedbanej matki, tylko matkę zdrowa myślącą :P Szczerze to śmieszą mnie "lale" które stroją na plac zabaw zarówno siebie jak i dzieci w najlepsze ciuszki a potem tylko biegają w tych szpilkach po trawie za maluchem i krzyczą "Nikolka nie ruszaj piasku bo się pobrudzisz!!"