Mam problem...

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Otóż może się przedstawię krótko: jestem przykładnym ojcem i mężem moich dzieci żony mojej. Syn mój, Tomek ma lat 10 i zaczyna właśnie 4 klasę podstawówki a córka ma lat 15 i właśnie skończyła gimnazjum, żona moja zajmuje się domem a ja jej czasem pomagam. Dylemat mój dotyczy mycia w miednicy. Oszczędzamy ciepłą wodę, którą grzejemy na starej kuchni na węgiel i dlatego myjemy się w jednej miednicy, w tej samej wodzie, w kolejności od najstarszego do najmłodszego. Mi przypadł przywilej mycia się pierwszym, więc rozkoszuję się ciepłą wodą w miednicy póki nie wystygnie. Stosuję następująca kolejność mycia: zęby, włosy, twarz, tors i brzuch i w tym momencie rozpoczyna się mój dylemat. Czy umyć najpierw dupę czy nogi? Z jednej strony nie chciałbym moczyć nóg w wodzie, w której pływają wypłukane z dupy włosy oblepione gównem, ale z drugiej nie chciałbym moczyć dupy w wodzie, w której właśnie wymyłem moje czarne jak ziemia stopy. Chociaż idąc od góry do dołu powinienem najpierw umyć dupę. Proszę o poradę, co najpierw umyć: nogi czy dupę? Zaznaczam, że miednica jest na tyle mała, że nie zmieszczę jednocześnie nóg i dupy.

najpierw jednak dupe, pozniej nogi moze ci sie wdac zakazenie tzw sundrom polskiej ziemi spod napletka albo zatwardzenie gleby stolcowej nogi to nogi - czy gowno plywa czy loniaki sie przylepia, wytrzesz recznikiem i po sprawie