Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Grubaska..26

Znowu sama w sobotni wieczór!!!!!!!!!!

Polecane posty

O kurcze, koleżanka to też przecież kobieta, więc ja bym się bardzo zdenerwowała. A kobiety są bardzo przewrotne, sama chyba rozumiesz?????? Jeśli chodzi o kolegów mojego faceta, to ja osobiście ich jeszcze nie znam, ale to mi się nie podoba, że Oni Go wyciągają gdzieś zamiast być ze mną. Zresztą On ma swój rozum, więc jak by nie chciał to by poszedł z NImi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem osobą bardzo wrażliwą i łatwo mnie zranić, jak mam doła to zawsze ryczę jak opetana, to mi chyba pomaga, sama nie wiem. Mój chłopak nie jest za wylewny z uczuciami, ale otworzył się troszkę i łatwiej mu teraz przychodzi okazywanie ich, zresztą może On robi to co ja bym chciała?????? też tak może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my love...
ja tez jestem bardzo wrazliwa osoba. a ta kolezanka to jego dobra znajoma ze szkoly.. bardzo w porzadku... chcial do konca nie ufam mojemu facetowi co do niej ale cóż. kłucilismy sie juz tyle razy przez nią. ona o mnie wie. wie kim ja jestem, i wie ze moj chłopak mniemkocha. ale tez wiem ze ona kiedys sie w nim kochała. sama nie wiem co o tym myslec. a co do twojego faceta to mysle tez, ze przeciez mogl by cie wziac ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubaska, koles Cię olewa, nie pozwól na to i radzę Ci kopnąć go w cztery litery już dziś :).Związek naprawde tak nie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chciałabym spędzić z NIm ten czas, a nie z Jego kolegami, chociaż nie wykluczam takiej opcji, jesli by mi ją zaproponował, ale tego nie zrobił. Poza tym jest problem bo ja bym musiała pojechac do Niego swoim autem, jakbym potem wróciła, skoro On by pił???????? A na pewno to robiii teraz, bo ostatnio też przez to się nie spotkaliśmy. Pił z kolegami, potem całe 5 dni chorował, zatruł się, On nie powienien pic alkoholu w wiekszych ilościach, ale i tak to robiii, nie mówię, że jest alkoholikiem, ale ostatnio coraz częściej zdarza mu się toooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem agnet wiem, że nie na tym to polega, na razie postanowiłam się nie odzywać, zobaczę kiedy sobie o mnie przypomni i jakie wytłumaczenie wymyśli. Wiem, że mnie olał dzisiaj i okropnie się z tym czuje, bo po ostatnim spotakniu sądziłam, że jestem dla Niego najważniejsza, ale grubo sie pomyliłam. Wyznał mi uczucie, ale powiedzcie same, czy tak się zachowuje człowiek zakochanyyy? Bo ja wiem, że nie. Tydzień temu było tak cudownie, tyle dni razem, tyle czułości, a tu proszęeeee potem cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my love...
ja na twoj miejscu dalabym mu wybór. niech wybiera albo alkohol albo ty. ja bylam w podobnej sytuacji tylko ze moj chlopak gral w maszyny... i wybrl mnie. tylko jak sie okazalo kiedy sie poklucilismy znowu zagral i przez pewnien okres sie nie spotykalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle
19:32 [zgłoś do usunięcia] Grubaska..26 sobota spędzona w samotności to coś najgorszego coś najgorszego to dać zrobić z siebie zatkajdziurę i pozwalać sobą pomiatać wg zachcianek jaśnie pana. trochę godności na litość boską :O i ty chcesz żeby cię facet szanował??? skoro sama siebie nie szanujesz? i nie wciskaj dyrdymałów 'jestem zakochana bla bla bla' - jesteś głupia i tyle w tym temacie. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację, ale ja nie powiedziałam, że się zakochałam, napisałam tylko, że mi zależy na NIm i masz rację jeśli chodzi o to upychanie czasu wolnego. Tak własnie sie czuje;((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jeszcze lepiej
nie jestes zakochana a dalas zrobic z siebie pomietlo :O brawa dla tej pani :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć znowu muszę się wygadać, bo zaraz oszaleję, wiecie cooo? łaskawie odezwał się o północy, zadzwonił, słychać było w Jego głosie, że był po kilku piwkach, hehehe, tak jak myślałam - chlał z kolegą. Chciał żebym w niedzięlę po Niego przyjechała ;) dobre co nie???????? ale jeszcze lepsza była moja odp. Zgodziłam się, powiedziałam, że przyjadę po Niego w niedzielę, ale wracać będzie musiał pociągiem. Zgodził się, coś tam burknął, że wyjaśni dlaczego nie przyjechał. Powiedziałam mu, że sobie porozmawiamy. Na pewno jestem sama sobie winna, że mnie tak traktuje. Całą niedzielę milczy, nie mam zamiaru jechac po Niego, baaa nawet tel, czy SMS, nie odbiorę, niech teraz ON troszkę sobie pomyśli. Zresztą i tak spłynie to po Nim jak po kaczce. Jestem tak wkurwiona na samą siebie, że pozwalam się tak traktować. Macie dziewczyny rację, że robi ze mną co chce, myśli, że jak zadzwoni do mnie, i wymyśli jakąś bajeczkę to mi przejdzie, oj co to to to nie. Mam Go już dość. Niech się zastanowi nad sobą i na pewno nie będę taka łagodna jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×