Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nova10

chyba oszaleję!

Polecane posty

moja córka ostatnio doprowadza mnie do szału swoim nie-jedzeniem. kiedyś już miała taką fazę, że nie chciała jeść później było ok i teraz znowu. powiem od razu, że to nie ząbki - akurat ząbki pojawiły się w fazie jedzenia o dziwo. w sylwestra byłam z nią u lekarza bo była chora. teraz w środę też - zapalenie gardła. nie ma gorączki, jest wesoła, bawi się nie wygląda na chorą mimo, że bierze antybiotyk a z jedzeniem tragedia - zaczęło się tak jeszcze przed świętami i trwa (wtedy była jeszcze zdrowa) karmiłam ją co 3 godz teraz ten czas wydłużyłam nawet do 4 a i tak doooopa.... :( owoców nie chce wcale jeść (mimo że wcześniej jej smakowały) więc wczoraj na podwieczorek ugotowałam jej kisiel - zjadła z 5 łyżeczek i resztę wywaliłam. no to ugotowałam jej jabłuszko i dodałam biszkopta - spróbowała, zjadła z 5 łyżeczek i znowu wywaliłam. dzisiaj: 6 - mleko z 200 ml wypiła 140 (wcześniej piła 200) 10 - misiowy jogurcik - zjadła trochę lepiej jak połowę - wcześniej cały więc o 11 dałam mleko wypiła może z 50 ml 14 - zupka - to była masakra! ryk jak nie wiem zjadła z 50 ml 17 - deser kaszka z owocami - zjadła może z 7 łyżeczek i koniec teraz zrobiłam jej kaszkę (nowy smak morelowy myślałam że może to jej posmakuje). na początku spróbowała, ładnie otworzyła buźkę może z 8 razy i koniec! :(:(:( znowu wylałam ja już po prostu nerw do karmienia jej nie mam! już mam dosyć tego szykowania, przygrzewania, wyrzucania i tak w kółko!!! coo mam zrobić żeby zaczęła jeść?????? co jej może być????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój przerabiałam to
nie umrze z głodu ...Ja tak miałam ze swoją dwójką i żyją !Nie chce nie zmuszam i koniec !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
al mnie martwi to że ona tak mało je :( nawet moja mama, teściowa i szwagierka jak ją wzięły ostatnio na ręce to stwierdziły że się jakaś lekka zrobiła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mój problem nie jest twoim problemem i nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie wpierdalaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem zdania
ze wcale nie je malo.moze tobie sie tak wydaje bo wczesniej jadla wiecej.mysle ze nie powinnas jej zmuszac bo jedzenie bedzie jej sie kojarzylo z czyms okropnym.wrzuc na luz kochana.dzieci juz tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------------------------
ma zapalenie gardla, pewnie ja boli i moze dlatego mniej je, poczekaj az wyzdrowieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to było tak że teraz straciła apetyt to też bym myślała że to przez chorobę ale to już było wcześniej przed świętami. na tą chwilę to nie zjada nawet połowy tego co wcześniej.... :( a jak już tylko sadzam ją do fotelika do karmienia to od razu zaczyna się ryk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie może ma taką fazę na nie-jedzenie :) mój kilka razy tak miał,a Twoja córeczka wbrew temu co piszesz, ładnie je :P mój ma 2 latka, wczoraj przez caly dzień, tzn od 7.30 do 21 zjadł: 8.30 - gryz chleba z serem żółtym 12.30 - 3 łyżki zupy pomidorowej 17 - 3 gryzy naleśnika z serem i to koniec! wszelkie owoce wypluwał a nic innego nie chciał wziąć do rączki! dziś jadł lepiej: 8.30 - pół kanapki z twarożkiem 10 - jabłko 12 - 5 łyżek zupy warzywnej 16 - 1/2 ziemniaka, kotlet z jajka i 2 łyżki buraków moze zje kolację, zobaczymy :P a nie uczy się przez przypadek czegoś nowego? np siadania, raczkowania? nie jest czymś bardzo mocno zafascynowana? może nie ma czasu na jedzenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerdtfyguh
moj synek też tak ma gdy ma zapalenie gardła, psikaj jej tantum verde to szybciej przejdzie stan zapalny i wróci do normy, u mnie to trwało zawsze około 4 - 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka no to mnie "pocieszyłaś", że nie tylko moja córcia to taki niejadek. twój mały też rzeczywiście malutko je. a to że nie ma czasu na jedzenie to faktycznie tak jest. już dawno temu zauważyłam że jedzenie ją nudzi. w sumie to masz rację - w sylwestra zaczęła raczkować a wcześniej się do tego "zbierała" a teraz to już by chciała chodzić i najlepiej to cały dzień ją prowadzać za rączki. uff... dobrze że chociaż ładnie mleko wypiła przed snem chyba muszę wyluzować z tym jedzeniem :) dzięki za rady :) qwerdtfyguh tantum verde już było stosowane ale odkąd lekarz stwierdził zapalenie gardła to przepisał antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja wam powiem co mój dziś zjadł; 6 rano-cyc lewy 9 - 2 łyzki kaszki bananowej 12-cyc prawy 15-4lyżki zupy 18-trochę deserku ze słoika (więcej wypluł w moją stronę z głośnym śmiechem) 20- oba cyce na zmianę A teraz zrobiłam MM z dodatkiem kleiku żeby go oszukać na śpiochu to może coś przemiele jak mi się uda zrobic podmianę podczas mielenia cyca... W nocy pierś co 1,5 godziny. Ma pół roku i 2 tyg-już wysiadam bo całkiem niedawno jadł zupę chętnie i jakiś owoc... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia wypowiedz dobra
ale jak dziecko ma pol roku to nawte sam cycuch wystarczy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nova10 a czy ty zawsze tyle samo jesz? dziecko też ma tak, że jednego dnia je dużo, innego mało. Jak twoja ma 6 miesięcy, to znaczy że już sie więcej rusza: leży, siada, zaczyna chodzić?) wiec ma prawo tracić na wadze:) nie zmuszaj na siłe do jedzenia, bo skutek będzie odwrotny raczej często jej coś podsuwaj. Jak co godz, zje 2 łyżeczki zupki - będzie ok. i możesz jej zmienić smak, to że pół roku jadła kisiel truskawkowy może znaczyć że jej sie przejadł (przerysowany przykład, nie czepiać sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem że dzień może jeść dobrze dzień kiepsko tylko to już trwa 3 tyg i dlatego się martwię. odnoszę wrażenie jakby jej jedzenie zupełnie nie było do życia potrzebne. teraz znowu jest płacz - zaczął się jak tylko sadzaliśmy ją do fotelika do karmienia. mąż ją teraz próbuje nakarmić bo ja już nie mam na to siły i nerw. rano o 7.30 ładnie wypiła mleko, później koło 11 zjadła ze 3 łyżeczki kaszki z owocami i jak zobaczyłam że nie chce to zrobiłam jej mleko i trochę wypiła. ostatnio stwierdziłam że może ona chce tylko mleko więc postanowiłam że będę jej dawać tylko to. rano wypiła chętnie ale gdy dostała je zamiast jogurtu to już nie chciała i następne posiłki w formie mleka też nie. więc to nie chodzi o to że tylko mleko jej smakuje. co do zmiany smaków to ja tak w kółko robie. a to coś gotuję, a to kupuję a później wyrzucam :( martwi mnie to że jutro wracam do pracy a mała ma zostać z opiekunką i myślę że ta nie będzie się tak z nią cackać jak my tylko jak nie będzie chciała to nie będzie jadła i tyle - przegłoduje cały dzień. mam dosyć tych jej płaczów i tej całej sytuacji. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może następne zabki jej idą? mój miał takie problemy z jedzeniem gdzieś ze dwa miesiące zanim mu ząbki wyszły. a córcia nie jest chora, np[. katar, kaszel, gardło? może to wpływ leków, które podajesz? na mojego sposób, to było sadzanie do fotelika i puszczanie bajek. jak oglądał, to nie wiedział że je. albo kładłam mu jakies jedzonko typu chrupki na talerzyk i sam sobie skubał. spróbuj dac biszkopty namoczone w gorzkiej herbacie - mój mały to uwielbia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli ci ładnie rano mleczko pije to jak ciutkę w ciagu dnia przegłodzisz - nic sie nie stanie. Wystarczy, żeby piła:) i sie nie odwodniła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×