Czy warto wybaczyć zdradę kobiecie?

Zadaję pytanie jak w tytule. Jestem w dziwnej sytuacji. Moja żona miała romans. Zaregowałem stanowczo - żadnych awantur, tylko cisza. Po jakimś czasie się spakowałem i wyprowadziłem. Zaproponowałem rozwód. Moja jeszcze żona powiedziała mi, że nie da mi rozwodu. Już trzy razy przychodziła do mnie, ale trzy razy ją wyprosiłem. Jednak mam wątpliwości, może warto wybaczyć. Czuję, że robiłem to wbrew sobie. Trochę lat byliśmy małżeństwem, naprawdę bardzo dobrym, mamy dziecko. Żona nie jest w żaden sposób uzależniona ode mnie finansowo. Niektórzy mówią jednak, że jak facet wybacza, to zawsze już będzie rogaczem, bo następne zdrady będą dyskretne. Proszę was o obiektywizm i napiszcie, czy warto. Jak macie jakieś pytania pytajcie, nie chcę pisać opowiadania. Czy jej intencje są szczere czy kieruje nią tylko pragmatyzm?

to zalezy od tego , czy ja kochasz i na ile ona cie kocha , czy jej żal jest szczery..

to zalezy od tego czy ja kochasz, czy ona tez jeszcze cie kocha i czy jej zal jest ..szczery..

Odpowiedz na to pytanie, to jak wróżenie z fusów. Każdy człowiek jest inny, jeden wybaczy, drugi nie. A tak po prawdzie nie każdy mimo najlepszych chęci potrafiłby się na coś takiego zdobyć. Mnie nie byłoby na to stać, niestety ale nie.

skoro załozyłes taki temat autorze , to bierzesz pod uwage fakt , ze chcesz..jej wybaczyć;-)

"skoro załozyłes taki temat autorze , to bierzesz pod uwage fakt , ze chcesz..jej wybaczyć" O widzisz, to jest słuszna uwaga :)

nie wiem czy jej intencje są szczere czy tez nie . chyba tylko Ty , poniewaz znasz żonę, możesz sobie odpowiedziec na to pytanie ... a czy warto ? to zależy ...Warto jeśli ją kochasz, jeśli sa jakiekolwiek przesłanki ku temu, że to się więcej nie powtórzy, ze ona Cie kocha ... Jeśli wybaczysz - nie ma tak naprawde , zadnej gwarancji na to , ze to sie wiecej nie powtórzy ale tez i nie oznacza , ze ona bedzie Cie dnotorycznie zdradzac. Przede wszystkim powinienes zdawac sobie sprawę z przyczyn jej romansu- bo to wiele wyjasnia i moze byc dla Ciebie dodatkową wskazówką w odpowiedzi na Twoje pytanie :)

tak , to mowi mezatka z 11-letnim stażem..;-)

jest jeszcze kilka czynnikow , czy ona cos czuje do swojego kochanka , czy był to taki nic nie znaczacy epizod..ale skoro nie chce ci dac rozwodu , to ..pewnie zalezy jej na Tobie..

Trudno to ocenić z pozycji obserwatora, uzależniona jest finansowo od Autora.

hmm, wybaczyć można. Ale czy zdołasz zapomnieć?

Wniosek jest jeden, jeśli potrafisz wybaczyć, nie sugeruj się tymi co by to negowali.

Żona nie jest w żaden sposób uzależniona ode mnie finansowo. ;-) pisze autor

Tak, zle odczytałem :)

he he jak to co! ja jestem za tym , zeby jej spróbował wybaczyc , a Ty?;-)

Jeśli potrafi zdobyć się na to, to tak :)

Ale jeśli miałoby być to dla niego problemem nie do przeskoczenia, no to niestety. Wszystko zależy od psychiki człowieka.

ja mysle , ze on zdobedzie sie na to....raczej prawie to postanowil;-)

Autor zamilkł, pewnie myśli, chyba masz rację, inaczej nie byłoby tego tematu. :)

no , mysli , analizuje i czyta to ...co piszemy ;-) na moj rozum: on kocha swoja zone , dlatego bierze pod uwage chcec wybaczenia , bedzie to pewnie trudne , bedzie sie wiele razy zastanawial , analizował , analizował jej zachowanie , postepowanie , ale ..ostatecznie da jej szanse , sądząc po tym w jaki sposob pisze jest..wrazliwym facetem;-)

Po prostu nie wiem. Dałbym jej drugą szansę, ale to był romans, a nie jednorazowy wyskok. I boję się, że będzie to samo.

kochasz ją? ona chce do Ciebie wrócić?

i jeszcze jedno! wytłumaczyła ci ten fakt , ze miala romans ? co ja do tego skloniło? to tez jest istotne

offerma nigdy nie mów..nigdy;-)

Próbowała, ale dwa razy ją wyprosiłem, a raz wyrzuciłem z mieszkania (swojego nowego).

autorze , to nastepnym razem daj jej wytłumaczyc dlaczego to zrobiła , porozmawiajcie na spokojnie , w miare mozliwości skoro juz 3 razy była u Ciebie to widocznie jej zalezy..

W zasadzie zaskoczyłem ją tym, że wiem i się przyznała do romansu. Ale nie umiała odpowiedzieć, dlaczego.

Ale może boi sięzostać samotną matką. Raz ją sam zaprosiłem, żeby porozmawiać o rozwodzie.

myślę ,że nie warto wybaczyc ,ona zrobi to znowu ,już taka kurewska natura.

to w takim razie musicie porozmawiać jeszcze ..raz..