Mój chłopak jest alkoholikiem.

Czytam tylko pare zdan . Uciekaj , ratuj swoje zycie . Uciekaj poki czas , poki nie jestes w ciazy . Zawsze , cale zycie bedziesz na drugim albo trzecim miejscu . Na pierwszym bedzie zawsze alkohol . Przestanie pic jak rozwali sobie watrobe

Mam podobną sytuacje. Chłopaki pije olewa wszystko. Liczy sie tylko dla niego alkohol. Byl na leczeniu a nic to nie dalo. Ja postanowilam ze odchodze bo mam juz wszystkiego dosc. A najgorsze jest to ze kazdy z jego rodziny twierdzi ze to jest moja wina . Doszlo do tego ze ja chodze do psychologa bo nie wytrzymuje juz tego wszystkiego. A najlepsze rozwiazanie do kazdej dziewczyny ktorej chlopak pije jest odejscie mimo ze sie kogos kocha. Po prostu trzeba o sobie pomyslec a nie o alkoholiku bo to jest choroba na cale zycie i on jak nie bd mial silnej woli to sie nie powstrzyma od alkoholu

A gdybys napisala tak -,, Alkoholik jest moim chlopakiem ,, . Jest roznica ??

Jak 99% kobiet polecialas na bad boya to teraz nie narzekaj

jak sprzedasz swoje życie alkoholikowi, to już jesteś trupem za życia

Tratwa Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień ul. Beskidzka 8 43-460 Wisła tel: +48666030505 e-mail: tratwaosrodek@gmail.com www: https://leczenieuzaleznien.com/ Szybka i skuteczna pomoc osobom uzależnionym!

Mam ten sam problem. Trudno sie do tego przyznac. Moj chlopak jest bardzo przystojny , zawsze duch w towarzystwie , pomocny z  dobrym sercem ale niestety pije codziennie min 3 piwa. Jak jest impreza kazdy ma humorek po alkoholu ale on jest napity jak swinia. Jestesmy 3 lata ze sobom I wczoraj zerwalismy z powodu picia. Jestem zalamana nie wiem czy sobie poradze. Moje serce krwawi a zdrowy rozsadek sie cieszy. Pozdrawiam . Wiem jedno alko odbiera milosc I zaufanie. Kochalam go a balam sie z nim miec dziecko. Mysle ze sama ze sobom musze byc szczesliwa a potem pomysle o milosci .

Jak też od 3.4 roku jestem z alkoholikiem. Na początku pił 3 piwa teraz 8 dziennie minimum i też go kocham i nie chce mieć z nim dzieci. Chcę i nie chce. Wiem ze ten związek mimo że kocham nie ma sensu a nie umiem bez niego żyć 

Hej

ja wlasnie Zakonczylam prawie 3 letni zwiazek z alkoholikiem. Czlowiek z dobrej bogatej rodziny. Czlowiek ktory jak nie pil to byl dobrym czlowiekiem ale sie mylilam. 

Zaufalam mu , godzilam sie na wszystko jak jakas zaczarowana . Umial manipulowac i swietnie grac.

ale ja zaslepiona wybaczalam mu nawet wzielismy kredyt tzn Ja na nasze mieszkanie z ktorego zostalam wyrzucona.

traktowal mnie jak smiecia a ostatni dzien w ktorym to sie zakonczylo zabralam swoje rzeczy z asyscie policji bo mi ublizal i grozil. 

Teraz mam nauczke i nigdy tego bledu nie popelnie, wiec dziewczyny na prawde ludziom z problemem alkoholowym nie da sie pomoc jesli on sam nie bedzie chcial.

Mój ukochany  też jest

I mój... Ktos tu jeszcze wchodzi?