Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olkaaaaaaaaolkaaaaaaaaa

Jak zostawic faceta? nie mam sumienia POMOCY:(

Polecane posty

Gość A u mnie z kolei
bylo inaczej, tez spotykalam sie z fajnym obiektywnie kolega z nadzieja, ze cos poczuje do niego i zapomne o bylym, ale sie nie udalo. Stracilam kumpla, czulam sie podle bo go przeciez wykorzystalam jako zapchajdziure, mialam ogromny uraz do facetow po tym wszystkim. Szkoda macic komus w glowie i sobie samej takze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek bez spodenek
"a a chyba jednak wolala bym biedaka ale takiego z ktorym leze i mysle- k**wa ale ja cie kocham" Jak będziesz mieć dzieci do dopiero takiego biedaka pokochasz... Biedny facet wtedy będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Bylem kiedys takim "kolega" dla pewnej dziewczyny. Ona byla po rozstaniu ze swoim chlopakiem i nie potrafila o nim zapomniec. Spotykalismy sie przez jakis czas, tyle, ze pozniej doszlo do powaznej rozmowy i okrselenia swoich oczekiwan wzgledem drugiej strony. Przyznala sie, ze bardzo mnie lubi, milo spedza ze mna czas, jestem dla niej dobry etc. i to nie jest moja wina, ale ona nie potrafi mnie pokochac. Zrobilo mi sie przykro, bo nasze spotkania nie ograniczaly sie tylko i wylacznie do pogaduszek przy kawie. Byly pocalunki, czule slowa, mialem nadzieje, ze przekonalem ja do siebie. Niestety, mylilem sie. Zaproponowala mi przyjazn, ale nie zgodzilem sie na taka role. Pozegnalismy sie w korowodzie marzen, ktore juz nigdy sie nie spelnia - tak wtedy myslalem. Gdy rozpoczalem nowy zwiazek, caly czas myslalem o tej swojej znajomej, nie moglem sie jakos przestawic, ze to juz przeszlosc, nie ma sensu walczyc. I jakos tak sie stalo, ze obecna dziewczyna wyczula, ze nie czuje do niej nic poza sympatia i postanowila odejsc. Nie protestowalem, nie blagalem o powrot. Po pol roku odezwala sie do mnie moja znajoma, z pytaniem lakonicznym co u mnie slychac itd. Spotkalismy sie i przyznala mi sie, ze myslala o mnie duzo, zastanawiala sie czy jestem wolny... w Koncu nie wprost zasugerowala, ze chce sprobowac zwiazku ze mna. Na poczatku mialem watpliwosci, zastanawialem sie czy to przypadkiem nie jest chec zaspokojenia swoich ambicji, gierka psychologiczna. Ale skonczylo sie wszystko pomyslnie. Jestesmy ze soba juz 3 lata i mamy wspolne plany na przyszlosc. Takze Autorko, roznie to w zyciu bywa. Nalezy dawac druga szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllkjkljkljk
bo bad boy dostarcza emocji, jest neiprzewidywalny, przez to ciekawy, dlatego kobiety wola tych "zlych" - potrzebuja caly czas byc zaskakiwane. Poczucie bezpieczenstwa i dobro rozleniwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A u mnie z kolei
Fajna teoria, ale w moim przypadku nieprawdziwa. Nie umialam sie odkochac tak od razu, nowa znajomosc przyszla za szybko. Gdybysmy spotkali sie pol roku albo nawet rok pozniej, to kto wie, moze dzisiaj stanowilibysmy pare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaolaaaaaaaa
wiec co mi radzicie co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z innego kraju
Faith Hope Glory, Jesteś ohydną kreaturą. Niedobrze mi się robi, gdy czytam Twoje przepełnione goryczą i frustracją wypociny. Nieważne, jak wyglądasz, nieważne, ile byś miał pieniędzy- żadna kobieta Cię nie zechce. Ty nie jesteś człowiekiem, ale stertą kompleksów, żalów i samousprawiedliwień. Użalasz się nad sobą w sposób tak krańcowo niesmaczny, że aż graniczący z absurdem. Ludzie tutaj z grzeczności lub dobrego serca zaprzeczają, próbują przedstawić Cię Tobie w nowym, lepszym świetle, starają się wydobyć Cię z dna, po którym nieustannie brodzisz, a Ty torpedujesz ich zabiegi. Ja Ci powiem szczerze- tak. zawsze będziesz prawikiem, bo masz wypaczoną osobowość i paskudne, deklasujące mężczyznę wady. Jesteś i pozostaniesz nieudacznikiem, który wylewa żale na kobiecym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z innego kraju
Wstrętny seksualny frustrat i charakteropata. Tym jesteś, w największym skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z innego kraju
jem kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewidująca
przeczytałam większość wypowiedzi i pewnie nie wymyślę nic więcej niż poprzednicy ale zgadzam się z tym że potrzebujesz trochę czasu żeby ochłonąć po wcześniejszym związku dać sobie czas na przemyślenia i nie pakować się w nowy związek do póki nie poczujesz wolności,zapomnij o poprzednim żeby uniknąć porównań bo tak nic nowego nie zbudujesz,porozmawiaj z nim,wytłumacz że dla ciebie to za szybko,zwolnijcie tępo bo nic z tego nie będzie a szkoda by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 123
Olka ,a ty ile masz lat bo nie doczytałem ? Co tu poradzić ...? skoro nic nie czujesz to ograniczaj spotkania i się dystansuj do niego powoli. Bez jakiś mega ściem że będzie super tylko po prostu najnormalniej się wykręcaj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewidująca
jakby mu zależało to tak,niech próbuje i będzie wytrwały ale niech nie osacza bo wywoła odwrotny skutek od zamierzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×