Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielooonkaa

Już nie mam siły na nic. Jak sobie poradzić??

Polecane posty

Gość zielooonkaa

Staramy się o dziecko prawie rok. Niestety bez rezultatów :(:( Dzisiaj partner powiedział , ze to jest moja wina , ze jeszcze nie mamy dziecka. Załamało mnie to troszkę , jeszcze nie byłam u gina bo tak jak czytam i słyszę to najlepiej się wybrać po roku starań a u nas to 9 miesięcy ale on dzisiaj twardo powiedział , że mam iść i już, Czuję się winna że to , ze nam nie wychodzi to tylko moja wina. Niby błaha sprawa a mnie bardzo zdołowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaaaaa
witam ja tez staram sie dosc dlugo i nic ale jakos nie obwiniamy siebie idizemy niedlugo na badania wkoncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się włąśnie skląda
że najczęściej wina leży po stronie faceta. Wiec powiedz partnerowi ze ty pójdziesz do gina ale najpierw on powinien zrobić badanie nasienia bo gin najpierw o to zapyta czy partner robil to badanie. Od tego sie zaczyna calą diagnostykę niepłodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie do końca błaha. Nie chciałabym czegoś takiego od swojego męża usłyszeć :( nie ma sensu zwalać winy na drugiego partnera. Równie dobrze to może być jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielooonkaa
Chyba dla spokoju pójdę do ginekologa się przebadać a jak u mnie będzie dobrze to go wyślę na badania też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaaaaa
mi sie tez wydaje ze wina bedzie leza po stronie mojego m ale mam nadzieje ze zajde wkoncu w ciąze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielooonkaa
zielona a ile się staracie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaaaaa
2,5 roku niedlugo bedzie :( dopiero sie dowiemy co jest przyczyną wiem moglismy isc wczesnij ale moj m myslal ze sie uda a tu tyle czasu minelo i prosze dalej nic az sie boje co to moze sieo kazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielooonkaa
ojj to już jednak jest trochę czasu :(:( Moze to jest dobry pomysł żeby iść sprawdzić, przebadać się itp. Ja chyba też pójdę :) Zabolało mnie troszkę , że on tak do mnie powiedział ale w sumie to też widze jak on już bardzo chce mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonaaaaa
jak masz ochote pogadac na gg to zapraszam 31030124

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Idź do lekarza:-) Ja własnie po 9 miesiącach starań dostałam skierowanie na test prolaktynowy. Wyszła hiperprolaktynemia czynnościowa, przez co blokowana była owulacja. Dostałam bromergon na jej obniżenie i... w pierwszym cyklu brania zaszłam :-D Teraz synek leży obok mnie na łóżku i kwęka, bo go juz na rękach nie trzymam ;-) (ma 1,5 miesiąca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×