Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy to normalne

Oszczedzanie

Polecane posty

ja nie potrafie oszczedzać , pierwszy krok jaki poczyniłam to zakup dużej metalowej puszki skarbonki , którą można otworzyć tylko otwieraczem do konserw i tam codziennie wrzucam coś z portfela , przeważnie 10 zł w zwyż lub 5-tki . Mam nadzieję ze w czerwcu się miło zaskoczę :) Nie oszczedzam na niczym , kupuje to na co mam ochotę , nie kupuję taniego mleka , bo jest wstrętne i nikt mi nie wmówi że jego smak nie rózni się np. od "laciatego" , albo masło ... osełka ma nie wymierny smak w porównaniu np. ze "smakowitą" w pudełku . To samo smietana , kefir , jogurty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
do "nie oszczedzam ...bo" a skad masz ten domek ?? sam sie wybudował za darmo ? takie kalkulacje własnie sie sprawdzaja ... na własnej osobie moge to potwierdzic ..teraz co miesiac jeszcze odkładamy z meżem razem 2000zł na emeryture bo na zus nie mozna polegac ani na te smieszne filary gdzie dostaniesz potem 300zł ...śmiech na sali//// Mój plan emerytalny jest taki : co miesiąc 2000zł jak uzbieram na mieszkanie to je wynajme i kase z wynajmu wpłacam na emerytalne i na starość sprzedam to mieszkanie i bede zyc z tej kasy ... moja teściowa tak zrobiła i żyje teraz jak pączek w maśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
takie kalkulacje sie sprawdzaja.Powiem wam ze znam kogos kto tak zrobil ok 30 lat temu.Teraz ta osoba ma 150 mieszkan 5 osob zatrudnionych aby mu interes przypilnowali kupe kasy u siedzi na bahamas i uzywa zycia a ma 50lat, czyli nawet nie jest w wieku emerytalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
wiele ludzi oszczedza i na tym się kończy kilka marnych złotych i co za to kupić ? a dzicku żałują loda, czy fajnej zabawki bo wiecznie szkoda, szkoda, szkoda. ja nie oszczędzam równiez na rzeczach typu prąd , heh bo przecież nie będe wyłączać światła w salonie bo idę na 3 min do łazienki itp.... są ludzie i taborety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
a jego dom "na weekendy" wlasnie jest wystawiony za bagatela 20mil dolarow bo stwierdzil ze jest za maly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
tylko heheh ptanie jedno skąd wiesz kiedy umrzesz ??? skąd wiesz , ze dożyjesz emerytury . całe życie będziesz odkładac a za kilka dni dowiesz sie , że masz raka , albo cię samochód potrąci i koniec z twojego oszczędzania . Zostanie mąż i będzie żył jak pączek w maśle z nową konubiną hehehe ahhh te życie jak paczek w maśle - obys sie nie rozpasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
Bo jak odkłada pare złotych to nic z tym nie zrobisz ja dzieku osczedzaniu mam naprawde duzo rzeczy i kasy i nie boje sie ze jak strace prace to nie bede miala co jesc ... ja tu mowie o normalnych oszczedzaniu a nie o skrajnościach jak ty .... jak wylaczanie swiatła czy nie kupieniu dziecku loda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
mój teściu całe życie oszczędzał , aby na starośc mieć lepiej okaz zdrowia - wyniki badań idealne wiek 53 nie dożył emeryturki zawał serca od tak w piekny , słoneczny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
do nie oszczedzam...bo Nie chcesz to nie musisz oszczedzac nikomu nic to tego.Dla mnie mozesz pieniadze palic w kominku jak ci sie tak podoba bo to twoje.Tylko zasanawiam sie czy nie chcialabys miec cos wiecej niz domek i zarobki oraz prace do 60 roku zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
ja równiez nie boję się że jak stracę pracę to nie będę miała za co żyć hehehe a nie oszczędzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
jak umre to moj maz nic nie dostanie bo mamy rozdzielnosc majątowa a poza tym co mnie obchodzi co sie stanie z kasa po mojej smierci ... wisi mi to ... ludzie zawiść nie zna granic ... zaraz wymyslacie jakies głupoty ... smierc , choroba co za kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
ja na emeryturę przechodze po 15 latach nie musze czekać do 60 -ątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
miłego oszczędzania ah i wybierzcie dogodną formę przechowywania kasy. heheheh TABORETY może którąs z was spotkam w skelie jak bedzie przebierac w jogurcikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
to ciesz sie , ze nie musisz oszczedzac i sie nie martwisz o kase ... widzisz jaka szczesciara z ciebie ..wszystko masz za free ... w kazdym badz razie trzeba miec szacunek do innych ludzi a nie wysmiewanie ich , ze oszczedzają ...moze jakbyś kiedys posmakowała kiedys posmakowała biedy być inaczej mówiła .... my tu raczej uważamy , ze jak osoby zyją za tysiąc pare złotych to powinni oszczedzac a nie liczyc na szczesliwy los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
sorki za te błędy ,,, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
wiesz nikomu nie zycze smierci ani choroby tobie takze.Jestem mloda i mam nadzieje jeszcze cale zycie przedemna.Zwiedzilam juz pol swiata drugie pol mi zostalo.Jestem w tej chwili zabezpieczona jak na polskie warunki do 70 roku zycia a nie mam jeszcze 30.Moze jeszcze z 5 lat popracuje i zakoncze swoja prace, wtedy juz do smierci bede zabezpieczona i jeszcze po mnie zostanie.Wiesz jak jest fajna perspektywa ze jeszcze 5 lat a pozniej juz tylko wakacje aby przejechac nastepna polowe swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
a ja znam ludzi , którzy nigdy nie oszczedzali i wysmiewali sie z takich co oszczedzaja i dzisiaj płaczą bo nie maja co jesć.... tak sie los od nich odwrócił .... życie bywa przewrotne i trzeba być przygotowanym i zabezpieczonym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
a Taboret to takie krzeslo z PRL;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
kobieta- dobrze mowisz.Lepiej miec niz nie miec.Roznie w zyciu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
ja mam 25 lat i nikt z moich znajomych nie ma tyle co ja .... jak cos maja to od bogatych rodzicow lub na kredyt ... takie czasy ... ja mam swoja dzialalnosc i pracuje po 5 h dzinnie ... mam kilka biur i jezdze i sprawdzam wyniki , wiec mam lekka prace .... moj mąż nie pracuje tylko inwestuje to tu i tam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
ty pewnie masz wyobrazenie ze zapiepszam po 12 h /7 dni w tygodniu i jadam zupki chinskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
Kobieta-wiesz dla jednych jest szczytem marzen miec mieszkanie 30metrowe na 30 lat kredytu lub samochod za 50tys i mebloscianka po ciotce.Tak sie smieja osoby ktore albo nic nie maja albo rodzice dali im jak na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z 3 miasta
zgadzam sie .... dziwne ze jak zapytalam sie skad ten dom u "nie oszczedzam ...bo" to nie napisala ,,,pewnie od rodzicow.... dzieki takim ludziom zarabiam kase bo mam taka dzialalnosc ... im wiecej ludzi zyjących na kredyt tym lepiej dla mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
ja ze wzgledow zawodowych nie moge powiedziec czym sie zajmuje ale moj tydzien pracy wynosi cale 3dni.4 dni mam wolne.Jesc lubie i to dobrze ale wiecej np.gotuje w domu niz wychodzimy do knajpy bo jest taniej.Wiadomo ze jak mam na cos ochote to ide i kupje.Caly czas piszemy o madrym oszczedzaniu a nie wpadaniu w skrajnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oszczedzam
Kobieta z 3 miasta mamy podobne poglady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszczedzam ...bo
ahh zajrzałam i co ... a więc odpowiem pochodzę z biednej rodziny moja mama pod 12 lat na rencie 500 zł tata pracował ( zarobki m-czne 1200 zł ) miał 56 lat jak zmarł mam 3 rodzeństwa młodszego mąż - pochodzi z rodziny rolników , bieda z nędzą. postawililismy kiedyś na wykształcenie i się opłacało zarobki nie są wygórownae bo jak napisałam 4 tys. ale mam głowę do interesów = wymysl coś i opatentuj a potem sprzedaj i chulaj dusza piekła nie ma . !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! może dlatego, że byłam biedna dzis nie oszczedzam widziałam na własne oczy , ze do niczego to nie prowadzi a odbiera człowiekowi wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierwm patent z mieszkaniami
sami mamy już 2 i zostało do spłacenia już tylko 40 tys! to był złoty interes jak kupowaliśmy mieszkania były 3x tańsze - znajomi pukali się w głowę po co nam to.... a teraz mamy ładną sumkę w tych mieszkaniach myślę, że z 500tys... uważam, ze bez sensu oszczędzać dla samego oszczędzania, ale mądrze kasa dysponować i inwestować bardzo się opłaca... ... bo co z wypasionego samochodu który po roku traci 40% na wartości? czy z markowych ciuchów które, po pół roku sa niemodne i do wywalenia? drogiego sprzętu RTV czy gadżetów dla dzieci - typu drogi wózek, które szybko przestają być potrzebne...szybko stają się przestarzałe? to sa dla mnie wywalone PIENIĄDZE W BŁOTO! ...uważam ze warto kupić porządny sprzęt AGD - ja mam pralkę i lodówkę od ślubu te same - to jest 10 lat i nie zamierzam zmieniać kolejnych 10lat, to samo meble- antyczne dębowe - kupowałam raz i mam na całe życie- solidne, zawsze modne - nie muszę tracić czasu na latanie po sklepach i wybieranie co 5 lat ... czy naprawy - bo jakaś dykta popękała :O Uważam, że można zaoszczędzić na jedzeniu - ale nie kupując w badziewie w dyskontach.... za to warto raz na pół roku warto zamówić pół świnki u rolnika - wychodzi 5,5zł z wyrobami - a takiej jakości szynki czy kiełbasy nawet w sklepie ekologicznym się nie kupi!!! Mam ogródek, podręczne warzywa i zieleninę... płacić za pietruszkę i szczypiorek po 2zł? głupota! Do tego ziemniaki, marchew, cebule kupuję na na jesieni jak są za grosze i przechowuje w komórce - płacić po 3 złote za kilko ziemniaków -dla mnie abstrackcja! ja mam po 1,2 :D Na energii też można zaoszczędzić i nie chodzi tu o gaszenie światła - ja mam lampki LED po instalowane - w przedpokoju, kuchni - biorę tak mało pradu, że mogą ŚWIECIĆ CAŁY CZAS :D - przed domem jest czujnik ruch i zmierzchowy - więc światło na klatce tez nie świeci się godzinami .... mam oszczędny piec, dobere termostaty, do tego pale kominkiem - a drewno tanio kupuje w nadleśnictwie czy odpadki stolarskie w warsztatach .... ....SEGREGUJĘ ŚMIECI więc za wywóz przy 4 osobowej rodzinie płacimy grosze (starcza jeden pojemnik 120 l na miesiąc)! Moim zdaniem to wszytko bardzo sie opłaca - 4 osobowa rodzina, żarcie eko, 2 samochody (oczywiście tez oszczędne), a miesięcznie nie wydajemy nie więcej niż 1500zł na wszystko - opłaty/chemia (o u tez oszczędzam - często używam sody oczyszczonej zamiast specjalistycznych detergentów)/jedzenie.... ...resztę oszczędzamy bo właśnie chcemy jeszcze jedno mieszkanie pod najem... to jest super sprawa - obecnie bierzemy odstępnego 1200... a kredytu spłacamy 600.... czyli 6stówek ekstra mamy w miesiącu praktycznie nic nie robiąc! tak jak koleżanki ja z zus nie wierzę - 2,3 mieszkanka to dużo lepsze zabezpieczenie niz te całe OFE :O .... popieram i polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie masz te mieszkania pod najem ... sytuacja w warszawie wyglada tak : kupujesz kawalerkę , powiedzmy ratę spłacasz 600 zł to jest chyba jakieś minimum na kilkadziesiat lat , za wynajem bierzesz 1200 zł , tylko że ty z tego musisz opłacić też czynsz ! Czyli wychodzisz praktycznie na zero , masz co prawda mieszkanie , ale nie zarabiasz co misiąc na nim ... Nie wiem gdzie ty te mieszkanie wynajmujesz , gdzie oprócz raty najmu wynajmujący płaci za siebie jeszcze czynsz . Mi sie wydaje że wszedzie tak jest , że w opłacie za wynajem jest już czynsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prosty rachunek
ma rate na 600-400 placi za czynsz(jesli jest spoldzielcze)zostaje jej 200 ktore doplaca do kredytu.Przez jakis czas wychodzi na czysto.Jak splaci mieszkania to ma pieniadze za calosc powiedzmy 800 za jedno na czysto czyli 5X800=4000.Pokaz mi emerytow ktorzy maja 4tys emerytury, ba pokaz mi ludzi ktorzy tyle zarabiaja nic nie robiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt juz nie oszczedza
ceny rosna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×