czy wasi faceci dzonią do was codziennie

Mój mąż tez nie lubi dzwonić, rzadko dzwoni "po nic' i było tak zawsze...przed slubem tez, ja dzwonie jakieś 2 razy dziennie. Miałam koleżankę, która non stop była w kontakcie ze swoim chłopakiem, nie zlicze ile razy dzwonili i smsowali, ale co chwilę, nawet w gdy ona była ze znajomymi, az mnie to wkurzało, powiedzmy wpadłam po nią na zakupy, wychodząc ona dzwoniła do niego, że wychodzi, jak byłysmy w galerii ona 'donosiła" mu że już jesteśmy...juz nie wspomna o tym, że zachowywala sie niegrzecznie, np. kiedy byłysmy razem na np. pizzy ona ciągle smsowała....i co zwiazek dugo nie przetrwał...

moj pracuje zagranica, jestesmy razem rok, ale nie gadamy ze soba codziennie, nie gadamy przez telefon , na gg co kilka dni, smsy co jakis czas. zycia swojego nie macie? ;-) i wg mnei autorko to ze on nie dzwoni codziennie to wcale nie musi znaczyc ze mu nie zalezy, moze ten typ tak juz ma? moj telefon traktuje jak zlo koniecznie i jak jestesmy na wyjezdzie to potrafi telefon rzucic w kat i caly wyjazd do niego nie zagladac.jak ja spedzam u niego kilka dni to telefon zostawie albo w samochodzie , albo w kurtce, albo na biurku i lezy tam tak dlugo az ktos do niego nie zadzwoni a nawet jak czasem dzwoni to i tak po niego nie idzie.

My mieszkamy razem, jesteśmy razem 2 lata, a i tak w ciągu dnia czasem dzwonimy do siebie, raz czy dwa, jak w pracy jesteśmy, ot tak ;)

to trochę dziwna sprawa, bo ja w zasadzie do swojej dziewczyny tez zadko dzwonie, ale za to duzo do niej pisze. A nie dzwonie bo nie lubie rozmawiac przez telefon chyba, ze cos konkretnego do ustalenai.

Staz mamy prawei 10 letni, slubny itp, i dzwonimy do siebie kilka razy dziennie, tak bylo od zawsze ! :-D

to nie jest tak, ze każdy kontakt ja inicjuje On dzwoni tak co ok 3-4 dni, ale to jest raczej za mało. Byloby dużo lepiej gdyby dzwonił choc co drugi dzien.

Dzwonimy do siebie codziennie, czasem pare razy dziennie. Rozmawiamy co najmniej godzinę przed snem. Nie wyobrażam sobie inaczej bo lubimy opowiadać sobie co się wydarzyło, radzić się w różnych sprawach itd. Chociaż są różni ludzie i nie każdy ma potrzebę rozmów, szczególnie faceci. Musisz sprawdzić czy ten typ tak poprostu ma czy nie dzwoni bo sorry ale mu nie zależy.

Gdyby facet dzwonil do mnie co 3-4 dni, to moglby wcale nie dzwonic :-D

no wlasnie z moim tez sie w niedziele widzialam ostatnio. mieszkamy 40 km od siebie zadzwonil w niedziele wieczorem a pozniej juz nic ledwo co wysilil sie na rozmowe ze mna na gg czy odpisal na smsa czuje ze cos jest nie tak i chce mi sie plakac bo naprawde zaczelo mi zalezec ja sie chyba poprostu w nim zakochalam:((((((((

a ja sie juz przyzwyczailam:P zreszta pytalam sie jego ex jak u nich wygladal ten kontakt, to wiem ze smsow prawie wcale nie bylo, telefony moze czetsze byly ale ona byla wygadana i prowadzila bujne towarzyske zycie wiec miala o czym opowiadac a moj glownie sluchal:P z kolei ja jestem przeciwienstwem jego ex i tez wole sluchac dlatego nie musimy tyle gadac ze soba ;-)

a pytałaś się go, dlaczego tak rzadko dzwoni? Swoją drogą, ja bym gościa w końcu olała, gdybym miała z nim tak znikomy kontakt. Z boku wygląda to tak, jakbyście się niezobowiązująco spotykali raz w tygodniu.

ja z moim facetem jestem ponad 2 lata dzwoni i pisze codziennie po kilka, kilkanascie razy