Mój facet kocha inną. Zna ją przez internet. To ciągnie się rok:( Muszę odejść..

Bo teraz próbuję "przekupić" Cię miłymi słówkami!!!

nie daj sie tak latwo podejsc!!! nie zlam sie po paru godzianch!! przetrzymaj go! Niech powalczy o Ciebie!!

przyjaciolce, ze nie ma cie w domu, poszlas sobie i go biedulka zostawilas

panikuje, bo pali mu się grunt pod nogami. Pewnie się tego nie spodziewał, że mogłabyś tak kiedyś postąpić. Był zbyt pewny Ciebie, że zawsze będziesz pomimo wszystko. Nie daj się teraz nabrać na piękne słowa, my kobiety mamy do tego tendencje. Napiszą jak to nas kochają, żałują a my wracamy.

a potem od nowa Polska Ludowa!!

Napisał,że nie ma z nią kontaktu od trzech dni. Nawet jeśli... Nie potrafię mu już wierzyć na słowo:( Jeju jak ja bardzo ko kocham:(

napisac mozna wszystko, podkoloryzowac, etc, moze chwilowo ona nie ma dostepu do netu, bo wyjechala, etc, wiesz jak nie wiesz?

Trzymaj sie i nie poddawaj po tak krotkim czasie. Nie sie stara i walczy, a nie ze ty jestes na jego skinienie.

dokładnie to samo słyszałem od swojej byłem, że nie ma już kontaktu z nim (z nimi), że to była tylko zabawa, ale jak czytałem o czym oni piszą i się umawiają to nie była dla mnie to zabawa...

Niech walczy!

ze wszystko ok. i ani slowem wiecej..

Próbuje Cię udobruchać, zamydlić oczy na jakiś czas. Nie daj się, nie wracaj do Niego czasem. Liczą się czyny a nie słowa, więc On Cię nie kocha, myślał, że jak tak długo to tolerujesz to że dalej to będziesz robić. Chciał mieć koło ratunkowe, jakby mu z tamtą nie wyszło, jesteś Ty!!! jest egoistą, nawet jakby na kolanach przyszedł do Ciebie i płakał, to nie ulegaj, bardzo Cię o to proszę!!!!

Nie odpisuj mu na Sms, niech spada na drzewo, nie umiał Cie docenić, Jego strata. Wiem, że Go kochasz i ze nie ejst Ci łatwo, ale czy widzisz z Nim dalszą przyszłość. Skoro bawi sie w znajomości internetowe to skąd pewnośc, że po jakimś czasie znowu zacznie to samo robić??? Ale dupek z Niego!!!!!!! On Cię nie kocha, boi się, że byłaś na Jego każde skinienie, a tearz już Cię nie ma. Niech Jego koleżaneczka ociera mu łzy i go pocieszy!!!

wiesz jak to jest? Nie ma z nia kontaktu bo jest aktualnie zajeta i biedak nie ma co ze soba zrobic wiec przypomnial sobie o rzeczy ktora juz dawno odłożył na polke bo pojawila sie nowa -wybacz za takie porownaie. Kiedy pojawi sie przyjacioleczka wtedy on znowu bedzie jej oddany a teraz waruje przy kompie jak wierny pies i czeka az ona laskawie sie pojawi i znudow pisze do ciebie takie sa chlopy

zgadzam się w 100% z wypowiedziami Małgośka_26. On był zbyt pewny Ciebie ! A teraz myśli, że napisze kilka sms'ow, a ty do niego przybiegniesz i będzie tak jak dawniej.

pisalam wczesniej ze on ciebie kocha ale tamta jest zauroczony wirtualnie. z czasem to zrozumie ale ty musisz mu pomoc. skoro zostal sam to teraz to do niego dociera. ale gdy przyjdzie po ciebie i przeprosi to znaczy ze juz wie kto jest najwazniejszy. pisze tak bo tez mialam taka przygode. pisalam tutaj na kafe z kims o roznych milostkach i to mnie wciagnelo tak bardzo ze nie chcialam aby moj maz mnie dotykal. on cierpliwie czekal a jednoczesnie organizowal mi rozne wypady do kina znajomych byly kwiaty prezenciki nawet nie mialam czasu siasc do kompa. no i przyszlo oczezwienie. ze tak nie mozna. wybralam meza a tutaj i tak zagladam. teraz bawi mnie tu wszystko bo juz wiem ze uczucia musza byc namacalne.

mu gdzie jesteś? no jak tak to zaraz przyleci... :/

sorry: miało być : a mówiłaś mu gdzie jesteś?

nie wiem jakim trzeba byc poj...bem zeby zakochiwac sie w kims po drugiej stronie monitora . Twoj men powinien spotkac sie z nia w realu wtedy podejrzewam ze zmienilby zdanie. Ja bawie sie na czacie zamieniam sie w przerozne osobowosci i wtedy moge byc idealny i to jest fajne w komputerach. Tak naprawde on cie nie kocha, jest plytki skoro tak robi

Nie pobiegnę jak na skrzydłach choć nie przeczę,że chciałabym... Spytał jak mogłam mu to zrobić i tak zniknąć... Ja mu zrobić... Powiedział,że przemyśli wszystko... Pytał czy jestem bezpieczna. Napisałam mu tylko,że jestem i tyle

ja bym odpisala: bujaj sie, frajerze

Pomyśl sobie. Przez rok gadał z inną panną. Nie myślał o twoich uczuciach, a co najgorsze nie widzi w tym problemu !!!! Ja po takich akcjach nie potrafiłabym zaufać swojemu partnerowi. Żyłabym w ciągłym strachu, że coś jest nie tak. Na pewno nie byłabym szczęśliwa, a jego widok przy komputerze nasuwałby tylko jedno skojarzenie i przywoływał złe wspomnienia.

fleszzzzzzz Wiesz ja mogę zrozumieć,że po tylu latach i jakiejś tam rutynie można chcieć poczuć coś nowego,ten dreszczyk,może troszkę poflirtować ale.... Trzeba wybrać co naprawdę się dla ciebie liczy. Nie pozwolić,żeby zaszło to za daleko. A jeśli dal niej tyle mnie okłamywał,tak długo... To zaszło za daleko i on na to pozwolił.

Mój facet własnie wiedział, że co by nie zrobił to i tak bede z Nim. Bardzo go kochałam i gdzieś w głębi serca nadal go kocham. Byłam na Jego każde skinienie, zaprzestałam spotkań ze znajomymi, robiłam co chciał, nie miałam swojego zycia, tylko zyłam Jego zyciem, jego problemami. Sama dałam się tak traktowac, był pewny siebie, widział, moje zaangazowanie i to wykorzystał, a potem rzucił mnie jak smiecia, nic nie wyjasniajac. I własnie tak sie czułam jak jakiś śmieć, obwiniałam siebie, że mnie rzucił, nawet go przepraszałam, dzwoniłam do niego. Dobrze ze się tak stało, z czasem to zrozumiałam. Zadreczyłabym sie przy Nim.

odpowiedz sobie na pytanie czy bylabys w stanie mu zaufac??

Wiesz co własnie robisz? usprawiedliwiasz Go!!!!!!!!! Ok, do zwiazku mogła wejsc rutyna i tak pewnie było, ale dziewczyno, On pisze z kimś nie tydzień, dwa, tylko rokkkkkk!!!!!!!! Ile razy chcesz być jeszcze tak upokorzona. On smie pisać do Ciebie sms, że jak mogłaś mu to zrobić? Tyyyy?/// A gdzie On był, jak go potrzebowałaś, no gdzie, przed komputerem pisał z inną. To jest wszystko Jego wina, bo jeśli chciał ożywić Wasz związek powienien coś zrobić w tym kierunku, ale z Tobą, a nie z inną laską. To może jak zaproponuje Ci kiedyś w ramach ozywienia Waszego związku sex grupowy, to co zgodzisz się??? Zastanów się nad tym!!!!!!!!11

takie usprawiedliwianie jest typowe w koncu autorka dojdzie do wniosku, ze przeciez nic takiego sie nie stalo, ze facet popisal sobie rok z jakas d u p a, ale przeciez ja kocha, bo napisal do niej smsa gdzie jest i ze z tamta od trzech dni (WOW!!) nie ma kontaktu!

fleszzzzzzzzzzz zgadzam się z Tobą, on mysli tylko o sobie, o nikim więcej. Jest egoistą i pasożytem, chce mieć dwie laski, jako koło zapasowe, nie z tą to z tą. jak można być takim debilem? On wcale sie nie zmieni i mysle, że skoro już wczesniej odchodziłaś od Niego, to po prostu oN nie jest Ciebie wart i nigdy nie bedzie dobrze. zawsze zostanie ta niepewność, bedziesz ciagle o tym myślała.

Chodzi właśnie o to,że nie usprawiedliwiam. gdyby czasem pogadał z inną,tak po prostu jak ja czasem z kimś na forum to nie mam nic przeciwko. Ale właśnie to,że trwa to rok i on na to pozwolił nie jest ok delikatnie mówiąc. Na to sie ie zgodzę

to co masz zamiar teraz zrobic??