Owulacja-ból jajnika, brak bólu- brak owulacji????

Witam, od kiedy pamiętam, w połowie cyklu zawsze bolał mnie jeden jajnik, dokładnie wiedzialam wiec, kiedy mam owulacje. W tym cyklu (jestem kilka dni przed miesiaczka) w dniach (okolo owulajci) nie czulam tego bolu. W tym czasie chorowalam, brakam gripex i ibuprom przeciwgoraczkowo. I tak sie zastanawiam,czy po prostu moze ten bol byl,ale byl odrazu przycmiony tabletka przeciwbolowa i dlatego go nie czulam , a owulacja byla??????? Ktos tak mial? Ciaza (chyba) wyklucza.

*Ciaze chyba wykluczam.

Ale kogo mam sie zapytac? Isc z tym do ginekologa, no przestan. Dla mnie to nie jest problem ,spedzajacy sen z powiek, ale jako że to jest FORUM to moze akurat ktos, majacy taka sytuacje się wypowie, tępy chamie :]. Nie podoba sie to nie czytaj.

ta druga wypowiedz wyglada jak Bazienki! haha, ale powinno byc "tepa peesdo" haha.

jest ginekolog, jak nie od takich wlasnie problemow??? Po pierwsze to przy bolacym jajniku powinnas juz dawno sprawdzic u lekarza, czy wszystko jest w porzadku. Po drugie, skoro drugi jajnik Cie nie boli, to chyba jasne, ze do owulacji bol nie jest konieczny, prawda? W dodatku sama odpowiedzialas sobie na pytanie dlaczego nie odczuwalas nic w czasie brania srodkow przeciwbolowych...

przepraszam ale od czego- mmm, jak tu milo na kafe :|. No więc u ginekologa bylam miesiac temu na kontrolnej wizycie, wszystko ok, z jajnikami rowniez, a bol ten jest normalny i od zawsze go mam, z czego sie niezmiernie ciesze,bo czuje sie wtedy po prostu plodna (ze chyba do owulacji dochodzi), a marze o dzieciach za kilka lAT. po prostu zastanawia mnie,czy to przez te tabletki i czy ktos tak mial. pytam z ciekawosci i nudow. nie chcesz nie odpowiadaj.

a, no to oki ;) juz myslalam, ze nalezysz do grona dziewczyn, ktore do ginekologa nie pojda, a cala wiedze chca czerpac z forum.. Skoro jajniki masz zdrowe, nie ma sie czym martwic. Bol moze byc sygnalem, ze je na przyklad, przeziebilas. A przedluzajacy sie ten stan moze byc w przyszlosci powodem powaznych klopotow. Rowniez z plodnoscia. Lekarz zrobil Ci usg dopochwowe?

bol jajnika nie jest warunkiem owulacji;) spora grupa kobiet nic w tym czasie nie czuje... Zmienia sie tylko konsystencja sluzu.

Ale ja ten ból (przy poruszaniu się, ciągnący ) mam od kiedy pamiętam, od kiedy zaczęłam miesiączkować. I wiem, że wtedy jest owulacja, bo jest to mniej więcej w połowie cyklu i zawsze wtedy mam płodny śluz. A usg miałam oczywiście dopochwowe. Inne nie dałoby mi spokoju ducha, że wszystko ok z jajnikami, macicą. Byłam na kontrolnym badaniu, nigdy nawet nie wspominałam o tym bólu ginekologowi,bo mam go od x lat i nie jest uciążliwy. Wręcz przeciwnie- paradoksalnie- cieszę się, że go mam, bo to znaczy, że jajniki pracują tak,jak powinny. Nie doszukuję się jakichś nieprawidłowości. Jedynie chciałam wiedzieć, czy PRZYPADKIEM ktoś nie miał tak również, że środek przeciwbólowy przyćmił ten ból i wobec tego zdawałoby się, że jajnik może w ogóle nie bolał.. Ale pokręciłam. Ok temat uważam za zamknięty :) Dzięki za odpowiedź.

HannaAnnah. nie jestes jedyna nie zawsze kazdego miesiaca jest owulacja ale jesli wyczowasz bol w jajniku i nie mozesz przy tym zajsc w ciaze to rob HSG mzesz miec niedrozne jajowody

Aniusia- nie zrozumiałaś mnie. w ciążę nie chcę na razie zajść. tak pytałam.

wiesz co? ja zawsze miałam bóle jajników przy owulacji i jest to zupełnie normalne i nie jest objawem chorobowym :) nie mniej jednak. miałam taką sytuację, że jajnik bolał mnie od owulacji do następnej owulacji i gin powiedział, że do samego pęknięcia pęcherzyka nie doszło :) więc ból nie zawsze oznacza owulacje. poza tym każda zdrowa kobieta ma w ciągu roku 1-2 cykli bezowulacyjnych i nie jest to nic nienormalnego i złego. a choroba akurat mogła to spowodować :) więc nie ma się czym przyjmować pozdrawiam ciepło:)

dzięki :)

bóle jajników mogą występować ale nie muszą. Jak mnie nie bolał jajnik przez 6 lat to co, nie miałam owulacji? miałam. Bo żeby za darmo stwierdzić czy owulacja była czy też nie należy mierzyć temperaturę. To jest jak z metodą kalendarzykową. To że do tej pory bolał nie znaczy, że zawsze będzie bolał. Mogłaś mieć cykle bezowulacyjne przy bolących jajnikach. Wy byście chciałby tak od razu wszystko wiedzieć po jednym objawie. Tak sie nie da. Nie da się stwierdzić owulacji bez skoku temperatury albo bez testu owulacyjnego albo bez wizyty u lekarza.

dsf..coś tam- ale o co ci chodzi??? Ja nie twierdzę, że jakieś nieprawidłowości są, bo nie czułam bółu jajnika. Doskonale wiem, że wiele kobiet nie ma żadnych objawów owulacji, poza oczywiście śluzem , czy temperaturą. Czytajcie dokadnie to, co jest tutaj napisane.

buhaha, rehehe, czytam czytam. Nie wykręcaj teraz kota ogonem Hacośtamcośtam, każdy widzi twoje komentarze. A teraz grzecznie przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, spokojnie, ze zrozumieniem. A następnie swój pierwszy. Powodzenia. Paaa:)

dfs cos tam- no właśnie nie czytasz i świadczy o tym tekst : "Wy byście chciałby tak od razu wszystko wiedzieć po jednym objawie. Tak sie nie da. Nie da się stwierdzić owulacji bez skoku temperatury albo bez testu owulacyjnego albo bez wizyty u lekarza" Ja doskonale znam objawy występującej owulacji, nie chcę zajść w ciążę, nie stosuję metody objawowo-termicznej, nie wiem do czego zmierzasz, serio. Zadałam sobie ot tak pytanie, nudząc się przed laptopem. Pomyślałam, czy może ktoś też miał taką sytuację, że bólu owulacyjnego nie miał, stosując środki przeciwbólowe w celu np. (tak jak ja) zbicia gorączki. Nie dodaję do tego żadnej teorii, jakobym miała mieć problemy z występującymi owulacjami, czy z czymś innym. Rozumiem, że wiesz lepiej w czym mam "problem"? Suuuper :]

Zapomniałam dodać: skok temperatury nie zawsze muszą oznaczać owulację, może to być "efekt" np,. stanu zapalnego. A już Twój argument z testami owulacyjnymi to w ogóle śmieszny jest- wystarczy poczytać topiki starających się o dziecko, tam świetnie widać, jak one mogą się mylić. Są cykle bezowulacyjne, nawet zdrowym kobietom się zdarzają. Ja nie uważam, że skoro mam ten ból to na 100% mam owulację, jednak podejrzewam, że je mam ,skoro kilka objawów się zgadza. Z resztą moimi owulacjami będę się "przejmowała" kiedy będę starała się o dziecko. Na razie pytam z czystej ciekawości, jajniki mam jak najbardziej w porządku.

Witajcie Dziewczyny jak ja miałam 1 08 2013 miesiączkę a 10 sierpnia współżyłam z Partnerem czy mogłam bym zajść w ciąże w tym dniu :)