Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju

Zostawić go?? Czy to wyjście?? Pomożcie !!!

Polecane posty

Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju

Niby mu zalezy , niby chce zwiazku , ale jego słowa nie pokrywają się czynami , są zupełnie puste...miał przyjechac do mnie wczoraj , nie przyjechał , miał przyjechac dzisiaj nie przyjechał...ciągle to samo , ciagle te same wymówki , jesli ja sie nie pofatyguje aby do niego pojechac on nie przyjedzie...najpierw obiecuje , ze bedzie potem cos wymysla , udaje , ze sie zle czuje , ze ma milion spraw do załatwienia , ze nie zarejestrował samochodu (w sumie od 5 miesiecy nie moze go zarejestrować ;) )...ciagle jest coś...czasami sie odezwie , czasami nie ..zaczyna sie starac ( góra jeden dzień) , gdy zaczynam nim "potrząsać"... no ale ile tak jeszcze pociagne?? ! le mozna prosic , błagać , krzyczec , robic awantury , w kolko to samo...puste słowa:( odejść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
aha , dodam , że rozmowy nic nie dają , tak jak juz pisałam on sie zmienia na jeden dzien , potem znowu jakies wahania natroju (gorzej niz baba) , potem jest ok i znowu jakies grymasy etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
czizas---> czasami tak , czasami nie...mowi , ze zadzwoni i tego nie robi...no ale zdarza się , że ma sie odezwac i rzeczywiscie sie odzywa...no najgorsze są te spotkania własnie , nie wiem co mam robić..naprawde..sam proponuje , ze przyjedzie a potem i tak słowa nie dotrzymuje...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
a najgorsze jest to , że go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
olej dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
też tak własnie myśle , zeby odejsc...bo co to za zwiazek oparty na pustych i nic nie wartych słowach...wiecie najgorsze jest to , że naprawde nie jestem ani zaborcza ani zazdrosna , w sumie nasz zwiazek jest dosc otwartym zwiazkiem bez zadnych zakazów...jestem dosc tolerancyjna kobieta jesli chodzi o tą kwestie...no ale jesli juz partner nie dotrzymuje danego słowa , nie potrafie przymknąć na to oka , tym bardziej, że brakuje mi go , mam ochote sie poprzytulać , spedzic z nim czas...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
juz sama nie wiem co mam o tym wszystkim myślec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
podnoszę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadam ci pytanie :P czy osoba która kocha robi cos takiego? "miał przyjechac do mnie wczoraj , nie przyjechał , miał przyjechac dzisiaj nie przyjechał...ciągle to samo , ciagle te same wymówki , jesli ja sie nie pofatyguje aby do niego pojechac on nie przyjedzie...najpierw obiecuje , ze bedzie potem cos wymysla , udaje , ze sie zle czuje , ze ma milion spraw do załatwienia , ze nie zarejestrował samochodu (w sumie od 5 miesiecy nie moze go zarejestrować )...ciagle jest coś..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
such is life---->ja nie powiedziałam , ze on kocha...tylko , ze niby mu zalezy...nie jestesmy na tyle długo aby mogl mi powiedziec, że kocha...ale masz racje , facet , któremy niby zalezy nie zachowuje się tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
Mam straszną ochote zadzwonić do niego i zjeb*ć go jak psa;) dosłownie... powiedziec mu jakim jest zakłamanym człowiekiem , jak bardzo niesłownym..ale wiem , ze tylko idiotke z siebie zrobie więc milcze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
up up !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu "huj ci w dupe" i odejdz...szkoda czasu ...mzoe sie jakos ogarnie bo widze ze normlane rozmowy po ludzku z nim nie działaj :/ Dobra rada dla niego "huj ci w dupe " :} :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euklides
Jak długo jesteście razem? Jak daleko od siebie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
Nie wytrzymałam , zadzwoniłam i......nieodebrał !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
Euklides , jestesmy ze soba od niedawna , juz drugi raz...kilka miesiecy temu sie rozstalismy no ale teraz znowu do siebie wrocilismy , takie to troche zakrecone...ile nas dzieli??zaledwie 15 km... nie bierze pod uwage tego , ze ide na przystanek autobusowy 1.5 km , bo nie mam auta i dojezdzam autobusem ...on w ogole nie przyjezdza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce 23
jakbym czytała o sobie... bylam z nim 5 lat....... tez niby mu zalezalo, a po nowym roku jednak stwierdzil,ze to nie to... odejdz i badz twarda, nie ma co marnowac czasu na kogos kto w ogole nie szanuje ciebie i twojego czasu... teraz sama to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remedium456
pisac tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
jest mi straszie smutno !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce 23
i bedzie ci smutno jeszcze przez dlugi czas... ale jesli on na samym poczatku zwiazku nie ma czasu (a początki są przeciez takie piekne :/), to co bedzie pozniej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
właśnie zadzwonił przed chwilą i powiedziałam mu o tym , ze mnie olewa etc , on na to , że źle czuje bo mnie nie olewa , tylko po prostu ostatnimi dniami nie ma czasu , ze jest zalatany etc :( na koniec dodał , ze na pewno pozniej zadzwoni bo teraz gadac nie może :( juz ku*wa nic nie rozumiem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euklides
Ja mam to samo, ale z drugiej strony. Dziewczyna ciągle mi wypomina, że za mało się staram, a przecież widzimy się 2-3 razy w tygodniu, jeżdżę do niej, a pracuję na etacie i mam mało czasu. W dodatku ciągle mnie naciska na wyznawanie głębokich uczuć, a jesteśmy razem zaledwie 3 miesiące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakies 12 lat temu (dopiero komórki wchodziły) też miałam takiego chłopaka. Zawsze był słowny, jak się spóźniał to dzwonił, ale raz nie przyjechał. Nie zadzwoniłam, nie zapytałam. Olałam. I dobrze, bo wyszło na to, ze już mu nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
ja swojego nie naciskam , nigdy nie zapytałam czy kocha , co do mnie czuje...wiem , ze gdyby chciał sam by mi o tym powiedział...nie zabraniam mu niczego , nie robie mu afer , staram się jak najwiecej rozmawiać..ale dobijają mnie te jego niedotrzymane obietnice..tym bardziej ,ze w niedziele wyjezdza w delegacje..ufam mu , nie kontroluje go ...naprawde sie staram..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
z jednej strony mysle , ze gdyby mu naprawde nie zalezało , to w ogole by sie nie odezwał n a jak tylko wysłałam mu smsa , ze niepodoba mi sie jego zachowanie natychmiast zadzwonił :( naprawde teraz sie zakreciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słońce 23
powiem ci jak bedzie: on przyjdzie, sie usmiechnie, przytuli i juz cie ma w garsci :) a ty bedziesz w siodmym niebie, bo laskawie poswieca tobie swoj cenny czas... ale widocznie musisz sama to przezyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat_bez_nadziei_na_lepsze_ju
słońce wiem wiem , mam tego pełną swiadomosc , czasami sama go usprawiedliwiam ...chociaz wiem , ze zle robie , ze jego zachowania nic nie usprawiedliwia...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×