Mąż pisze maile z jakąś małolatą !

18 lat po ślubie, troje dzieci, wszystko ładnie pięknie się układa... Przez przypadek weszłam na jego konto, bezczelny, nawet nie uważał... korzystam czasem z jego laptopa, przecież doskonale o tym wie. Od tygodnia pisze erotyczne maile z jakąś gówniarą, przesyłają sobie zdjęcia, tęsknią, myślą i gorąco się całują - mailowo. Marzą o spotkaniu, piją sobie z dziubków, jak para licealistów, ja mu dam kurwa spotkanie! Lepiej niech nie wraca do domu.....

opierdol go rowno!

utnij mu penisa:P

Ciesz się że nie z jakimś pederastom :D

0/10

żarty? daj spokój, to że jej nie puknął jeszcze to kwestia czasu, pewnie ponawija jej makaron na uszy i wkrótce ją przeleci. Bo to on bardziej ją rwie. Co za menda!

Miałam podobnie, do dziś nie wiem wszystkiego i wiesz, nawet mi nie żal. Chciałam go zostawić, ale zaczął za mną łazić jak pies, więc machnęłam na to ręką. W każdym razie strasznie mi po tej akcji obrzydł. W dodatku zaraz po tym coś zaiskrzyło między mną a pewnym facetem. Nie szukam romansu na siłę ale też nie zamierzam uciekać. Nie chcę rewanżu ale czuję się zwolniona z przysięgi wierności. Dał mi zielone światło.

jestem mezatka juz 8 lat,i tez bym sie wkuzyła wiesz co on czegoś szuka , pewnie wrażeń być czujna.

Mój nie mógł jej przelecieć, za duża odległość. Ona w Polsce, my w Belgii. Ale nie mam żadnych wątpliwości, że gdyby mógł - zrobiłby to.

przeczytałam wszsytkie maile, być może część pokasował, ale wynika z tego, że ona mieszka jakieś 500 km od nas. Tyle że on czesto wyjeżdza służbowo... więc ja teraz będę wpadać w paranoję co każdy wyjazd i zastanawiać się czy już się puknęli. No ludzie! To chore. Tak w ogóle to ta laska jest młodsza od niego o 17 lat. Z maili wynika, że niby szuka "przyjaźni internetowej", ale jak on wciagął w cyberseks, to jakoś się nie opierała. Jak mnie to wszsytko wkurwia.... Gdy zobaczyłam te maile, aż mnie zmroziło, trzęsłam sie cała, płakałam, szlochałam. Minęły 3 godziny i zaczynam chyba racjonalnie myśleć..... Co za gnój!!!!!!

Chyba nie zniosę tych domysłów - czy ją puknie i kiedy. Co za drań, niszczy nas, naszą rodzinę dla jakiejś małej głupiej cipki :(

Dobrze, że nie ma go teraz w domu. Ochłoniesz trochę. Takie sprawy trzeba załatwiać na zimno.

ona w jednym z maili napisała, że nie ma zamiaru rozbijać mu rodziny i chce tylko przyjaźni.... ale z drugiej strony potem piszą, że mogliby spotkać się na kawie.... Tej gnidzie - mężowi nie ufam. Ale myśleć, czy nie napisać do tej małolaty, żeby się odp.... moze i ona rzeczywiscie chce się pośmiać ze starego głupka pisząc z nim i patrząc jak się wkręca? Tylko z drugiej strony, on może sobie znaleźć 10 kolejnych.... okazało się ze poznali sie na czacie, ciekawe czy tam też ma jakieś swoje cizie....

trzeba go przywrócić do pionu

Pogoń mu kota. Mój teraz chodzi jak po sznurku, chociaz mi to już kompletnie zwisa. Zimny prysznic zrobił swoje; odkochałam się na amen.

JA juz mu nie ufam. No i co? Zrobię mu jazdę, zacznie się wypierać, mówić że to nic nie znaczy, ja mu uwierzę, a on za dwa dni znów to samo? ALbo pojedzie do niej? ALbo do jakiejś innej? I co? I ja mam tak żyć? Już mu nie zaufam. Nigdy.

A do małolaty nie pisz. Sporo kobiet mi to tu doradzało, ale że z natury bywam wredna rozegrałam to inaczej. Nadal komunikowałam się z nią przez GG, ale oczywiście jako mój mąż. Wybadałam sytuację. Ona naprawdę była w nim zadurzona. Wykorzystałam to w bardzo brzydki sposób. Sprawiłam, że biedne dziewczę poczuło się oszukane i poniżone. Póxniej nawet było mi jej szkoda. Do dziś nie wie, że wtedy pogadała sobie ze mną, nie moim mężem. Ale trudno i darmo. Ona miała prawo romansować z żonatym i dzieciatym a ja miałam prawo się odegrać. Nie naurągałam jej, nie narobiłam żadnego wstydu, sprawę załatwiłam w białych rękawiczkach :p

nawet mnie nie wkurzaj :P ma maila na o2, z "asią" w nazwie :O

Ok, spadam. Rozegraj to jak należy. Powodzenia

zablokujemy jej skrzynke

tutaj winny jest glownie maz, a nie jakas smarkula!!

FACECI TO MENDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

xDD