Jestem uzależniona od kafeterii, i portali randkowych - prawie nie wychodzę z

domu .... mam prace przy komputerze , ide tylko po zakupy do lidla 500 metrow dalej ... w sumie nie mam powodu ,przeprowadzilam sie do warszawy , liczylam na zmiene zycia , nowe znajomosci ...i zero ,pustka... mam konta na roznych stronach , ale nikgo i tam nie umiem poznac , przygodny seks mnie nie interesuje , zdesperowani faceci szukający wielkiej milosci rowniez. Gram w internecie osobe , która nigdy bym sie nie odwazyla w realu byc.... Wiekszosc dnia spedzam tu na kafe :) moje zycie to porazka :O

no i ? :)

no i jest uzależniona regres no niewiesz?

Jak wszystkich w dużych miastach.W dużym mieście tak naprawdę nie można być szczęśliwym.Moja życie może nie jest jakieś super szczęśliwe,ale jest jakoś tam normalne i t gdzie żyję ,to czuję się w miarę szczęśliwie.Szkoda mi ludzi w miastach,mimo że większość z nich to sami masowo do miast ciągną.

no i jest uzależniona regres no niewiesz?" ale co dalej? :D

Ja też właże na potale, ale z tzw. nudy. W domu mam niby wszystko, ale usiesień mi się zachciewa;). I też mnie ponosi fantazja ... A na jednym z portali poznałam "lek na cało zło" i klika m-cy klikaliśmy, no fakt z czasem stosunki zrobiły się mniej gorące i każdy ma swoje życie - ale czy to powód do załamywania się ? ;)

zalozylam topik bo nie wiem co mam dalej ze sobą zrobic :O od maja codziennie to samo :O

zalozylam topik bo nie wiem co mam dalej ze sobą zrobic" to moze zacznij znaczki zbierać ...

i w czym mi to pomoze? poznam w ten sposob kogos ? :o

oderwie sie od kompa czyli zacznie walczyc z uzależnieniem :)

znaczki mnie nie interesuja :( po co wlasciwie ludzie mają konta na tych sympatiach ,mixerach i innych pierdołach ? kazdy naskakuje na kobiety ze lansują sie zdjęciami a faceci robią dokladnie to samo :O

to wystawka kobiet do ruchania

widze ze faktycznie nie da sie ciebie oderwać od kompa :) jak ty sie juz zastanawiasz nad takimi aspektami po co ktoś wrzuca fote albo jej nie wrzuca to faktycznie ... chujowo z tobą jest :O

wiem :O i gdzie ja mam kogos poznac :( mialam zamair isc na studia...ale nie mam zadnej motywacji :O

i gdzie ja mam kogos poznac" znaczków nie chcesz zbierać to może zapisz sie do Oazy przy Kościelnej :P

regres zastanów się!! , nie muszisz wszystkich i wszystkiego krytykowc, co ty jakis wszechwiedzacy czy co. Własnie to Ty jestes uzależniony bo całymi dniami i nocami piszesz tu i pewnie jestes samotny jak palec. Zal mi Cie. Oderwij sie od kompa bo juz żadnych pomocnych komentarzy nie dajesz tylko wszystko krytykujesz.......

nie tylko on , kilka osob z forum rowniez :) regres - ty podobno masz prace , i pewnie kogos poznajesz a ja ? w 2-3 godziny wszystko zrobie wieczorem w lozku , i caly dzien mam wolny... marzenie dla niektorych , tylko ze nie mam co zrobic z tym czasem ...ile mozna jezdzic na rowerze , spaceorwac po sklepach :O

odetnij internet :D ;) nie widzę sensu szperania po stronach randkowych jeśli tak naprawdę nie chcesz się umówić z nikim, bezcelowe jest też granie kogoś innego, bo to blokuje ewentualne spotkania w realu :)

ja tez internet jest super http://www.youtube.com/watch?v=plPNOXGxV6s

regres napisze ci bo widze , ze nie wiesz NIE z przymiotnikami piszemy zwasze razem nie musisz sadzic sie na szacunek " przy Koscielnej" powinno byc zwyczajnie przykoscielnej

internetu nie moge odciąć - potrzebny mi do pracy :)

może chodziło o oazę przy ul. Kościelnej

nie sadze :) na kilku tematach gdzie regres sie wpisuje jest ten sam problem dlatego pisze bo może nie wie ;)

no to moze ktos ma rade dla mnie ? :)

ja Ci dałam radę - nie ubarwiaj rzeczywistości w sieci, umawiaj się w realu (rozsądnie!) :)

a jesli masz prace zwiazana z komputerem to ogranicz sie tylko do niej, zadne portale , siedzenie na forum zamiast tego idz na spacer, poczytaj fajna ksiazke, idz do kina

Na każde uzależnienie jest jakieś antidotum. :) Cześć.

NB - skonczylam z ''ubarwianiem sie'' ale to nie przynosi rezultatów , kazdy chce pogadac i wcale mu do spotkania nie spieszno :O

regres - ty podobno masz prace , i pewnie kogos poznajesz a ja ? " ale jakie to ma znacznie czy mam prace czy jej nie mam? nie szukam nikogo bo juz kogos dawno znalazłem i powiem więcej ;) to nie było przez internet :P NB dobrze pisze oderwiesz sie od neta , to ci zmieni :) powinno byc zwyczajnie przykoscielnej" dove Tak dziękuję za zwrócenie mi uwagi mój błąd...

a znajomi? Nie masz nikogo wokół siebie?