Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekolada mleczna toffii

do dziewczyn które rodzily siłami natury ale ze znieczuleniem

Polecane posty

Gość czekolada mleczna toffii

Czy są tu takie? ja jestem w 20 tygodniu ciazy i po mału zaczynam myslec o porodzie, wybrałam prywatna klinike, gdzie oferuja znieczulenie, a chce rodzic siłami natury :) Czy ktoras z was rodziła sn ze znieczuleniem? prosze opowiedzcie cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beboczek smoczek***
tak ja rodziłam. Jeżeli masz tylko taką ożliwość w ogóle się nie zasatawiaj na początku poinformuj, żeby się męczyć. Ja mam porównanie jak jest z i bez znieczulenia. ze znieczuleniem jest bosko!! nic nie czuć, dopiero potem jak juz zaczynasz rodzić na dobre to czujesz ale myślę że to i tak nie tak mocno jak byś czuła bez znieczulenia. Polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym czy czuć czy nie to ja bym tak nie genaralizowała ja dostałam znieczulenie praktycznie od samego początku a i tak mnie bardzo bolało, nawet pomimo kilkakrotnie dodanej dawce z.z.o., także to zależy nie wiem od rodzącej albo może i od lekarza jak oni te znieczulenie podadzą, poza tym byłam nacięta i też cholernie bolało pomimo znieczulenie miejscowego, także same widzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość digi27
ja też tak rodziłam przynajmniej na razie bo przy partych okazało sie że tętna małej nie ma więc miałam cesarkę. Musisz mieć tego świadomość, że przy najgorszych bólach partych i tak znieczulenie nic nie pomoże, ale w pierwszej fazie porodu tak jak napisała poprzedniczka ze znieczuleniem jest Bosko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chcialam
po pierwszym porodzie bardzo bolesnym zdecydowalam sie na drugie dziecko ale rodzic tylko ze znieczuleniem,tym bardziej ze w szpitalu w Pyskowicach (polecam) jest to za darmo, rozmawialm z położnymi i mi to odradziły! niestety są przypadki co kobieta ląduje na wózku inwalidzkim,nie bede straszyla ale doradzam ci żebyś rodziła normalnie własnymi siłami, przeżyjesz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka .......
to kiedy sie czuje??? tylko parte sie czuje ze znieczulenie??? przeciez jak ja rodzilam bez znieczulenia to najgorsze jest rozwieranie a parte to mnie wcale nie bolaly:O wiec troche dziwne co mowicie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość digi27
nio nio może miałaś żle podane znieczulenie, albo za małą dawkę, mnie bolała ale jak znieczulenie odpuszczało, a zanim zaczęła działać nowa dawka to mija 10 min. Znieczulenie zzo można podać dopiero przy rozwarciu 3-4 cm więc tez nie jest to od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze, co za kołtunstwo- ajuz nie wierze ze pielegniarki takie historie opowiadaja, ze na wozku wyladujesz plis druj sobie.Mowie tylko w prywatnych jest od stycznia znieczulenie w panstwowkach tylko ze wskazan, wiec zapomnij ze dostaniesz.Wszedzi e to norma i standard nawet kobiety o to nie pytaja.. ale w pl za cofanie i kołtunstwo za duze jest.... ale ze młode kobiety swiadomie chce cierpiec tego nie pojme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada mleczna toffii
omori pisałam ze zdecydowałam sie na kilkike prywatna i tam znieczulenie jest w cenie :) czyli mowicie ze jest duza roznica miedzy rodzeniem bez znieczulenia i ze znieczuleniem? to dobrze bo ja jestem mało odporna na bol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziam w panstwowym szpitalu, pierwsze kilka godzin bez znieczulenia a pozniej z powodu wskazan dostalam zzo (ponoc tez pomaga na rozwarcie), ale dla mnie bol byl podobny, bo jak dawali znieczulenie to skurcze zaczynaly zanikac wiec podkrecali oksytocyne. Co do boli partch to dla mnie byla to najprzyjemniejsza czesc porodu, bo te skurcze nie byly dla mnie bolesne. Dodam, ze rodzilam dziecko 4240g wiec duze :) Co do wyladowania na wozku - to lekarz ma 2mm, zeby sie wbic - tak mi tlumaczyl anastezjolog dlatego wazne jest zeby sie nie poruszyc, a to chyba nie jest problemem polezec chwile na boku, zeby sie nie poruszyc - momentu wklucia nawet nie czulam. Zawsze bardzo sie balam tego znieczulenia - wlasnie z powodu plotek o wozku - a gdy sama je mialam, to polecam wszystkim baaardzo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co wyyy bez znie
Wady i powikłania znieczulenia w czasie porodu W wielu szpitalach jest to procedura odpłatna. Może osłabić czynność skurczową macicy, a co za tym idzie wydłużyć zarówno pierwszy, jak i drugi okres porodu. Niekiedy wymaga to podania kroplówki oxytocyny w celu wsparcia czynności skurczowej. Znieczulenie może powodować spadki ciśnienia oraz bóle głowy. Jeśli decyzja o znieczuleniu do porodu będzie podjęta zbyt późno, wykonanie go może okazać się niemożliwe (nie znieczula się powyżej 78 cm rozwarcia). Krwiak zewnątrzoponowy z porażeniem kończyn występuje tylko w 1 na 200 tys. przypadków, związany jest zwykle z zaburzeniami krzepnięcia krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie wtące
tez jestem zdziwoina ,bo własnie bóle rozwierające sa bardzo bolesne i na nie daje się znieczulenie , parte natomiast tak nie bolą Co do znieczulenia to słyszałam ,ze w niektórych przypadkach moze spowodowac zwolnienie akcji porodowej , poród się przeciągnie lub skurcze rowierajace całkowicie zaniknac , co za tym idzie akcja porodowa wstrzymana - ale to penie jakies rzadkie przypadki Prwada jest natomiast ,ze poród moze zwolnic i wydłuzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrr..............
digi27 --> dlaczego piszesz ze przy partych nie pomoze ? Mnie pomoglo, zarowno w pierwszej jak i w drugiej fazie nie czulam wogole zadnego bolu tylko skurcze. Ja polecam goraco ! Na mnie dzialalo bezblednie a bylam w stanie ocenic bo mialam bole rzyzowe, ktore miazdzyly mi kregoslup.... po 15 minutach od podania zzo poczulam sie jak w niebie, moglam sie nawet przespac :) Przy patrych to samo : czulam skurcze ale ZADNEGO bolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam ze znieczuleniem- polecam!! Dostałam je przy 4cm rozwarcia. Ból minał, jak ręką odjął tylko ciało mnie swędziało:) Aha, i u mnie znieczuelnie przyspieszyło to całe cholerne rozwieranie:):) Na początku partych jeszcze działalo, potem, jak popuściło to była masakra- ale przeżyłam. Jeśli masz taką możliwość- nawet się nie zastanawiaj- naprawdę warto. A przeciez nie musisz go brać, jeśli bóle będą do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodzilam w Katowicach
ze znieczuleniem, wszystko ładnie pięknie, na wizycie po 3 miesiacach u ginekologa było coś nie tak,dlatego mialam robione wszystkie badania,wyszło że mam guza na szyjce macicy, bardzo mnie to zdziwiło, po wszystkim okazalo sie ze jest to wina znieczulenia, w tej chwili jestem po operacji, jest wszystko dobrze, musze chodzic regularnie na badania.Ja wam z całego serca odradzam znieczulenie, oczywiscie nie musi byc tak jak u mnie,ale moze być co innego dlatego nie ryzykujcie bo akurat na cibie trafi jakies nieszczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trezegy
pierwszy raz slysze ze zzo moze spowodowac guza na szyjce macicy ... co ma piernik do wiatraka ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie wtące
grrrr miałas dobrze podane :-) magda 240777 - uwierz bóle parte to pikuś :-D Pewnie tak mocno je odczuwałas , bo na rozwierających działało znieczulenie Naprawde bołe parte tak nie bolą , po przejsiu bóli rozwierających to parte parte bułka z masłem Ja podczas rozwierających myslałam ,ze umre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodzilam ze znieczuleniem. To znaczy dostalam je dopiero po 30 godzinach porodu. A rodzilam 36:-) Nic nie czulam i nic nie bolalo- nawet przez sekunde. 2 godziny parlam dziecko, odczuwalam kazdy skurcz i wiedzialam kiedy przec ale nie bolalo nic a nic. Musze powiedziec ze to byla czysta przyjemnosc:-) Nie czujac bólu moglam sie 100% skoncentrowac na rodzeniu. Bardzo polecam znieczulenie bo róznica jest ogromna. Za drugim razem tez na pewno wezme. Dlaczego czasmi boli po znieczuleniu? Bo znieczulenie musi byc dobrze wykonane. Anastezjolog musi sie na tym znac, miec wprawe i nie zrobic tego na odwal co sie w Polsce zdarza... Co kilka godzin musi byc podana nowa dawka znieczulenie bo po okolo 3 godzinach przestaje ono dzialac. Wszystko zalezy tez od stezenia które moze byc rózne i w rózny sposób znosic ból i czucie. W Polsce czesto podaje sie slabe stezenie po to by kobieta czula bóle parte. Znieczulenie nie dziala równiez jezlei kobieta ma problemu z kregoslupem (np krzywy kresgoslup). Czesto w takich wypadkach znieczulenie dziala tylko na jedna strone ciala co podobno nie jest przyjemne. Sa wypadki kiedy nie mozna podac znieczulenie, np. zbut niskie cisnienie u matki. Znieczulenie bardzo bardzo rzadko wplywa na przebieg porodu i bardzo rzadko wywoluje jakiekolwiek powiklania. Najpowazniejszym jest potworny ból glowy który wystepuje mniej wiecej raz na 10 przypadków. Rzadziej wystepuja tez bóle kregoslupa które maga utrzywywac sie nawet do kilku miesiecy ale potem zanikaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrr..............
Brdzo dobrze :)... a w dodatku mialam mozliwisc sama sobie zaaplikowac minimalna dawke kiedy czulam ze przestaje dzialac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie wtące
do ja rodziłam w katowicach - a co się działo ,ze poszłaś do ginekologa ? Co było nie tak ? I jak oni stwierdzili, ze to po zzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam masakra, bo po prostu dla mnie były szokiem. Jak już mi dali to znieczulenie to poród był super:) Pogadałam z położnymi- była 12 w nocy i rodziłam tylko ja, pośmiałam się, poskakałam na piłce. Potem mi powiedziały, że rodzimy- w szoku byłam, bo jakoś tak to szybko poszło, że psychicznie sie przygotowac nie zdążyłam:) No i parłam sobie, wszystko szło jak po masle i nagle baaachhh- poczułam co znaczy PARCIE!! A rozwieranie przeżyłam do 4cm- i raczej nigdy tego nie zapomnę- jakby mnie ktoś rozgrzanym kijem okładał po krzyżach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodzilam w Katowicach
Poszlam po prostu na wizyte pierwszą po porodzie tak jak to trzeba zrobic tylko ze powinno to byc 6 tyg po porodzie ja niestety poszlam po 3 miesiacach, nic mnie nie bolało, ale pani dr cos sie nie podobało, nie bede opisywac szczegółów, bo badaniach wyszlo ze mam guza choc malego ale guza na szyjce, niewiem dlaczego tak sie stalo ale lekarze wszyscy powiedzieli ze to przez znieczulenie, ja do konca nie jestem przekonana, ale skoro każdy z lekarzy tak powiedzial to coś w tym jest, niewiem na jakiej podstawie ale to dziwne bo przez 9 mies chodzilam na badania i bylo wszystko ok a po3 miesiacach po porodzie wyszedł guz to cos w tym jest ,wiec napewno to przez znieczulenie, były krwawienia obfite podczas połogu ze śluzem ale nie wiedzialam ze to jest cos nie tak ale nic mnie nbie bolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadabra
Ja polecam goraco:)Rowniez mam porownanie,pierwwsze dzieci rodzilam bez,a ostatniego synka(ma 8 m-cy)ze znieczuleniem.Mialam taka mozliwosc i bylo super:)To prawda ze pierwsze bole trzeba przeczekac do momentu 4-5 cm rozwarcia ale pozniej jestes w blogim spokoju,ja rowniez sie przespalam w tym czasie.Ja dostalam to wklucie na siedzaco.Czulam troszke bole parte,ale parte to juz minuta osiem i rodzisz jak sluchasz lekarzy:)Poza tym po takim porodzie nie jestes wyczerpana,masz sile szybko wstac i opiekowac sie malenstwem:>Cos wspanialego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie jakos nie chce wierzyc ze ten guz to przez nieczulenie... nie jestem lekarzem ale nie bardz widze jakikolwiek zwiazek. Nigdy tez o czym takim nie slyszalam i nie czytalam... Guz na nacicy moze byc efektem trudnego porodu... ale co mialby miec do tego zatrzyk w kregoslup... nie wiem... Ale nie bede sie zarzekac... bo moze jest to mozliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Napisze wam o moim przypadku, przy drugim dziecku rodzilam ze znieczuleniem, kosztowalo mnie to 600zł!!! do dziś jest sprawa w sądzie, zgłosilam szpital w którym rodziłam, w trakcie porodu było wszystko w porządku, urodzila zdrowe śliczne dziecko.Po drugiej dobie złapał mnie tak przerazliwy ból w kręgosłupie ze ruszyć sie nie mogłam, myslalam ze umieram ,takiego bólu nikomu nie życzę. Dostalam zastrzyki domięśniowe rozkurczajace i bylo dobrze i jaka ulga!,nastepnego dnia wykrzywilo mnie ręce nogi tj stopy nie mogłam sie ruszyć, to samo zasrzyki- skierowano mnie na badania i wyszło ze mam Protruzja dyskową!!!! do dziś mnie to męczy i grozi mi wózek!!!! wiec nie śmiejscie sie ze wozek inwalidzki to przeszlosc bo mnie jakos to dotknelo, musze sie leczyc a zawsze bylam zdrowa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podsumowując jest to oczywiście wina znieczulenia, jeżeli możecie zbadajcie sie jak tylko można, wszystko co można zbadać,bo jeżeli macie jakąs mała wade która jest nie zauważalna, nie bolącą, nie widoczną ona moze zaważyć na waszym zdrowui,takie znieczulenie moze spowodować poważnu uraz do końca życia. Jakbym wrocila do mojej decyzji to przede wszystkim badania ale pewnie nie chcialoby mi sie latać i robić badań a zdecydowalabym sie na normalny tradycyjny poród i dziś bylabym zupelnie zdrowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×