no to to już chyba przesada.

zaczęłam być na diecie od poniedziałku, ale wczoraj chyba przesadziłam z jedzeniem. śniadanie- 8:00- dwie kromki razowego z jajkiem i pomidor na to potem przekąska ok.11.00- jabłko o 13:00 zjadłam miskę brokułów ugotowanych na kostce rosołowej odsączone potem polane łyżką kefiru. o 15.30 znowu głodna byłam zjadłam serek wiejski z dwoma łyżkami jogurtu z suszonych śliwek. no i po 18.00-kolacja twaróg wymieszany z dwoma łyżkami jogurtu z ziarnami zbóż. Chyba za dużo ile to może być kalorii? Spać chodzę o 23

To jest za mało kalorii a posiłki źle skomponowane. Ostatni posiłek może być i na godzinę przed snem jeśli to będzie białko i warzywa.

to jak to inaczej skomponować pytam doświadczonych

ankakkk - no nie do konca z warzywami ;) Warzywa spowoduja, ze szybko zostanie dostarczona spora ilosc energii, a jak ona sie polozy do lozka, to z tej energii nie skorzysta. Moze byc jakis weglowodan wolno "rozkladajacy" sie, ale godzine przed spaniem to tylko malutki posilek, np. pol kromki chleba razowego pelnoziarnistego + 50g chudej szynki, do tego mozna zjesc np. 2 orzechu wloskie ... ... ale i tak najwazniejsza sprawa jest dzienne zapotrzebowanie. Bo jesli ono zostalo juz pokryte - to nawet na 3 godziny przed spaniem nie wolno juz nic zjesc ... poniewaz ... ... tyjesz, gdy jesz wiecej kalorii niz wynosi Twoje dzienne zapotrzebowanie ... a ... chudniesz, gdy jesz mniej (taki z grubsza zalozenie). cieta - zjadlas ... ok. 1300kcal ... a ile wynosi Twoje dzienne zapotrzebowanie? - bo jak jesz duzo ponizej dziennego, to czekaja Cie zawroty glowy, brak energii, podupadniecie na zdrowiu ... no i jojo. Zapotrzebowanie mozesz wyliczyc tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040

U mnie z warzywami, bo choć tuńczyka czy biały serek lubię bardzo, to bez paru rzodkiewek czy kawałka papryki (nie mówię, że cały talerz, tak dla smaku po prostu) nie przechodzi za bardzo ;) U paru znanych mi osób podobnie (choć są i tacy, co kostkę twarogu wciągają na sucho :D), więc sugeruję łatwiejszą i smaczniejszą moim zdaniem opcję po prostu. A poza tym surowe warzywa (poza ziemniakami, gotowanymi buraczkami, marchewką itp. o wysokim IG) to o ile mi wiadomo są wolno rozkładające się węgle :P Właśnie chleba bym na kolację nie polecała, bo tam będzie więcej węgli "szybkich" (nawet jak on jest razowy) :P Orzechy jak najbardziej, garstka migdałów czy laskowych (plus taka sama garstka do obiadu albo łyżka dobrego oleju lnianego czy rzepakowego nierafinowanego). Ogólnie to polecam poczytać: http://www.sfd.pl/10_wskaz%C3%B3wek_%C5%BCywieniowych-t315293.html http://www.sfd.pl/Podstawy_uk%C5%82adania_diety-t367367.html http://www.sfd.pl/PRZYK%C5%81ADOWY_JAD%C5%81OSPIS_DLA_KOBIETY_OD_PODSTAW.-t493530.html

ankakkk ... razowy jest OK, tak samo jak "Twoje" warzywa - bo jest ich tam tak malo, ze ledwo mozna je dojrzec ;) Zapotrzebowanie na 1-m miejscu, ladunek glikemiczny na drugim. Godzine przed snem mozna zjesc lyzeczke curku - jesli te 40kcal brakuje do dziennego zapotrzebowania - i ona nie wyrzadzi zadnej krzywdy, bo ilosc energii, ktora dostarczy ... jest bardzo znikoma (ladunek glikemiczny). Ale oczywiscie najlepiej jesc z glowa ;) - tylko najpierw trzeba poznac rozne zasady, ale w dzisiejszych czasach (dostep do informacji) to nic wielkiego.

To bylem ja, Jarzabek Waclaw ;)

Jak mi brakuje do zapotrzebowania (przeważnie nie brakuje, ja już mam wagę i kalkulator 'w oczach' ;)) to zjem kawałek piersi z kuraka albo orzechy, a nie cukier, bo z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy zapotrzebowanie zapotrzebowaniem, ale to nie znaczy że można jeść byle co i byle jak, byle się w zapotrzebowaniu zmieścić :P Cukier na noc to jest masakra.

Oj, przeciez napisalem, ze najlepiej to jesc z glowa (co wyklucza cukier na noc) ... ale mozna jesc i cukier na noc ... i nie przytyc - to tylko tak ... teoretycznie ;) A Ty specjalnie ... nie doczytujesz :P Wspominalem tez o ladunku glikemicznym :) Tez liczysz codziennie kalorie? - jaka masz metode na zapotrzebowanie?

Zapotrzebowanie wg TDEE, dieta obecnie carb cycling :)

Eh, to kiepsko jak TDEE. Wieki temu ... obalilem smieszny wzor 24 x masa ciala ... + cos tam ... na SFD ;)

Wybacz dosadnosc poprzedniej wypowiedzi, a nie myslalas o tym, by na podstawie przyjmowania roznych dawek kalorii okreslic swoje zapotrzebowanie z dokladnoscia +-10kcal? ;)

To nie jest wzór 24 x :P To jest wg tego: http://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne%2C_sk%C5%82._prod._%C5%BCywno%C5%9Bciowych%2C_%25_bf-t276436.html I sprawdza mi się to idealnie od jakichś 2 lat (jak chcę zrobić jakieś okresowe szlify to robię krótki okres low carb na tym samym zapotrzebowaniu), więc nie potrzebuję nic kombinować :)

Znam ten wzor ;) A wiesz dlaczego tam jest -161, a nie -157 ... i 9,99 x waga, a nie 9,43? ;) Nevermind ;)

Nie wiem, kiedyś szukałam ale nie pamiętak, żebym znalazła. Daj linki :P

Przeciez linka juz jest ... i ja przeciagamy ;) Do czego te linki? - cos namieszalas ;)

Borsuku, jestem fanką Twoich wypowiedzi :)

Borsuku, jestem fanką Twoich wypowiedzi :)

Jestes dwuosobowa fanka, takiej fanki jeszcze nigdy nie mialem ;) A w Twoim przypadku - fanem czego mozna byc? ;)

Linka do wyjaśnienia czemu tam jest akurat -161 a nie do przeciągania :P

Kafeteria się rozszalała i rozumiem, że z tego względu jestem dwuosobowa ;) Możesz być moim kibicem raczej niż fanem ;) i obym doczekała się takiego fajnego brzuszka jak Twój :)

boorsuk ty nie masz innego zycia tylko na babskim forum przesiadujesz? ciagle tu siedzisz i kadzisz:O bez zlosliwosci ale zadziwia mnie to okrutnie :O

@ króleffna - dokladnie :( Qchnia, czuje sie rozszyfrowany, taki bezbronny ... i co ja teraz poczne? (nie mam na mysli dzieci). Posiadasz zmysl :) Ktory to bedzie? P.S. gdyby kazdy zyl swoim zycie i byl pozytywnie nastawiony do swiata ... to ten swiat bylby ... lepszy, ale pewnie nie bylo by tak ciekawie, jak jest wowczas, gdy ktos sie interesuje czyms, czym interesowac sie nie powinien. @ Martyna00123 kiedys tam ... sie brzuszka doczekasz ;)

byloby* Blad przez nerwy :( ;)