moja wymarzona praca

Zobaczcie jakie ogłoszeni o prace przeczytałam na brytyjskich stronach netowych. Połowastycznia - jestem ZDRUZGOTANA co ze mną wyprawiają i sobą też. Wiecie ja chyba miałam wyjechać do Anglii i olać to drugie obywatelstwo. Ja chyba jestem głupia. Co ja mam robić? Seks grupowy uprawiać? A ile ja zarobiłam dotąd? Nic. No załamana jestem. Zobaczcie jakie znalazłam ogłoszenie o pracę. To moje marzenie - PISANIE O ZDROWIU. Może kiedyś mi dadzą taką pracę? Pisać o zdrowiu- naprawdę. Ale to trzeba mówić perfekt lecz przyda się to wszędzie, nie? Wiecie - czemu ja nie wyjechałam. Ja źle zrobiłam - tak myślę. Chociaż... ale taka praca - pomyślcie :( ====================== Our client is an international medical communications agency; they have an opportunity for a medical writer to join their team in London or Oxford. Position Summary: Research specialized areas of medical science in order to write, edit, and proof-read text for company products as well as work with design and production teams to produce a range of printed and computer-based materials to meet the needs of clients. Responsibilities: Research and Information Management: * Research medical and scientific topics utilizing various information services including in-house reference system, on-line journal subscriptions, libraries, and literature search databases (i.e. Pub Med) Writing: * Write or edit publication manuscripts, slide kits, monographs, newsletters, meeting reports, posters, and other materials that utilize assimilated knowledge of specialized therapeutic area * Draft and edit work in different writing styles and targeted at different audiences in different therapy areas. * Proof-read all editorial work to comply with house style * Assist in the creative development and writing detailed introductions to proposals for new business * Attend client meetings for new business pitches accompanied by one or more senior editorial colleagues On-Site Meeting Attendance: * Attend conferences, scientific symposia, and advisory boards and participate in on-site activities as deemed appropriate (e.g. erecting posters, leafleting delegates) Editorial Project Management: * Project manages one or more smaller editorial projects * Determine deadlines and budgeted editorial hours for each project undertaken, either from the relevant client service representative or senior editorial colleague * Coordinate with client services and other colleagues to reach a consensus on content and style for assigned editorial projects Knowledge, Skills and Experience: * A bachelor's degree in life sciences from an accredited college or university required, ideally combined with a Master's degree or PhD * Ideally, one to two years' relevant medical information, communications, or marketing writing experience required (agency or pharmaceutical), or an appropriate combination of education and experience * General computer literacy required * Proficiency in online medical resource searching (i.e., Ovid, Medline, Pub Med, etc.) Package: An excellent package of salary and benefits awaits the successful candidate.

Na pisanie wiecie o zdrowiu nie mam szans za dużo - kwestie prawne też bym wzięła, ale w takiej firmie pracowac , szukac czegoś , drukowac. Nie muszą to być moje artykuły, ale coś podobnego. To by było TO. I tyle. I to Z POLSKI!!! A nie z żadnych książek. Jakich? W państwie ayz jedynie SZPITAL by mi sie przydał i praca w szpitalu. AMEN :(

Wiecie - ja miałam to wszystko chyba(???) jakoś inaczej zacząć. Praca fizyczna - wiecie - pracownik powinien być MORALNY. Od września - piekło. Jaki moralny? Kto? gdzie? Nie zauważyłam. Taka prawda. Już nie mogę. I wiecie w tej szkole tyle się natłukłam o zdrowiu i teraz zdrowie. Muszę się jakoś inaczej ustawić w tej głupocie - zdrowie i zdrowe jedzenie mnie interesuje. KONIEC. Najlepiej pasowałoby mi pracowac w domu. Wiecie co - może mi ktoś da pracę przez net? Mogę tłumaczyć coś na polski. Przecież znam większość terminów medycznych - no chorób nie znam po łacinie i tyle. Tyle lat w szkole, doktorat robiłam - może się przyda, nie? Po co tam wyjeżdżać jak można pisać w domu - tylko nazwy serwisów i bach , bach - dorabiać przynajmniej. ileś tam za artykuł- i tak to przetłumaczę lepiej niż niejeden filolog. I tyle. Bo się na tym znam - jedzenie i ZDROWIE - choroby, lekarstwa. Ale pisać - nic poza tym

znowu ta wariatka na forum :P:P

Niech mnie ktoś zatrudni przez neta... pomodlę się o to. Choć mam marne nadzieje - połowa stycznia , znowu kombinują. Jak tu wynając pokój? Już myślę nad tym - w razie co wynajmę sobie pokój - jak się da. Bo ja zwariuję jak znowu wszystko będzie słychać. Bo co - Holandia - holenderski - no kurde - warto mi się to uczyć? Nie chce mi się. :(

A wiecie - to się nazywa chyba TAK - to ogłoszenie : Medical Writer - Medical Education Agency Patrzcie AGENCJA EDUKACYJNA - wszystko dla mnie - bo ja jestem nauczycielką byłą. Biologii. A w tej Holandii słuchajcie - te agencje pracy - CZEMU ONE NiE SĄ DWUJĘZYCZNE - no przecież powinny byc dwujęzyczne. Nie. Hmmm...no to co - zostaje WYŁĄCZNIE nauka języka holenderskiego i KONIEC. I naprawdę byle co tam jest. Nie wiem - życie jest STRASZNE powiem wam. Przysięgam. :(