Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nolifeeee

Nigdy nie byłem na randce - jestem żałosny

Polecane posty

Gość nolifeeee

Czy jest ktoś bardziej żałosny ode mnie ? Nigdy z żadną dziewczyną nie umówiłem się na żadną randkę. Jestem tzw. aspołecznym nolifem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skokss
Ja jestem! Też nigdy nie byłam na randce a mam już swoje lata, że tak to ujmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolifeeee
Randki to trochę jak przesłuchanie. Tylko wariografu brakuje i zestawu pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, że nie doświadczyłeś miłości od dziewczyny czy kogokolwiek, ale czy masz ODWAGĘ samemu siebie nią obdarzyć, w tym też szanować siebie i nie nazywać żałosnym? Przynajmniej tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciemnejdupie
niech to będzie optymistyczne przesłanie dla panów którzy myślą że nie czeka już ich nic dobrego. brat mój lat 27 jeszcze przed wakacjami nigdy nie spotykał się z żadną dziewczyną a nie jest facetem który "przeleci" laskę na imprezie więc takie niezobowiązujące spotkania również odpadały , zaczął juz powoli dziadzieć bo jak zwrócił uwagę na jakąs dziewczynę albo się zakochał to albo traktowała go jak przyjaciela albo po prostu jej si enie podobał. aż tu minionego lata bach poznał dziewczynę wkrótce wyjechali całą paczką na kilkudniowy urlop i od tamtej pory są razem a on jest megazakochany i ześwirował na jej punkcie. tak że panowie nie poddawać się nic na siłę ale pamiętajcie że jak się siedzi w domu to nie spotka się miłości swego życia. trzeba mieć przyjaciół i wychodzić do ludzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Offerma, ciebie to na tym forum nikt nie przebije :P Panownie, Nie pierdolić smut tylko brać przykład z tego gościa co opisał/a "wciemnejdupie" i będzie dobrze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie zaszłości
Nie mam przyjaciół - właśnie oto się rozchodzi, że nie mam. A co do wychodzenia do ludzi to dla takiego gościa który od zawsze kampił w domu niemożliwe jest przejść przez to wszystko typu: wychodzenie do baru, zagadywanie. Trudno jest mieć niewyczerpane pokłady optymizmu skoro na każdym polu ponosi się porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek1
Mam 21 lat i też nie byłem na randce, więc tym bardziej nie miałem dziewczyny. Ale mam nadzieję, że skuszę nieco los, to samo mi się trafi. Nie w tym sensie, że ja sobie będę czekał, a dziewczyna przyleci, tylko dojdzie do jakiejś sprzyjającej okoliczności. Na razie jestem tak trochę niedojrzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat i tez nie bylem
na rance ba! nie mam znajomych , przyjaciol nolife pelna geba ale zwisa mi to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko brać przykład z tego gościa co opisał/a "wciemnejdupie" ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz czego żałować...szału nie ma. Standardowa randka : jesz z nią pizze , bądź coś bardziej wyszukanego jeśli chcesz pokazać że jesteś taki zajebisty, rozmawiasz z nią, ona się śmieje z Twoich żartów , opowiada ci coś tam o sobie, odwozisz ją do domu, bądź odprowadzasz, ona daje ci cmok w policzek z pewną dozą nieśmiałości. I koniec. Takie pitu pitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikitaaaaa..
mnie tez zad3n facet nigdy nie zaprosaił na randke, łazili za mna porzychodzili do mnie ale zaden sie nie pokwapił aby mnie zaprosic na randke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe skad nolife
ma wziasc sobie przyjaciol chyba sobie ich narysuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sazds
Jestem tzw. aspołecznym nolifem. - dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspaniałyfacet
jateż nie byłem na randce mam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 i tez nie
mialem dziewczyny tzn co do randek to tylko spotkania ze znajmymi na kawe/herbeta.. . najwyzej pogadac i nic wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas to podbić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żałosności to mnie raczej niełatwo przebić. Mam 26 lat, nigdy nie byłem na randce, na imprezie, w barze/pubie czy jak się to nazywa. Nawet na kawie w kawiarni. W McDonaldzie nawet nie byłem. Król nolife'ów. Kto da więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic cymbale nie straciłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktoś w tych czasach chodzi jeszcze na randki? Przecież współczesne panie od razu przechodzą do konkretow aa na drugi dzień to ewentualnie chcą omówić i tak tworzą się związki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×