Wiecznie upokarzana! :( Brakuje mi sił..

Wiecie co, zawsze wydawało mi się, że jestem silna i wiem czego chcę. Niestety się myliłam ;( Nie potrafię tego już dłużej znieść! Jestem wciąż upokarzana przez mojego faceta. Wyzywa mnie od dziwek, tępych rur, kudłatych małp, twierdzi że jestem idiotką.. Kiedy mu się stawiam, zaczyna mnie szarpać, wyrywać i niszczyć wszystkie moje rzeczy, potrafi mnie wywieźć gdzieś za miasto i grozić, że zostawi mnie tam nagą.. Kilka razy mnie uderzył. Tyle razy próbowałam z nim zerwać, odejśc, zapomnieć.. Lecz nie potrafie znaleźć w sobie tyle siły! Za każdym razem on klęka przede mną i płacze jak dziecko przepraszając. Mówi że nie wyobraża sobie beze mnie życia. Najgorsze jest to, że często schodzi na temat swojego świętej pamięci brata, który zginął tego lata. Serce mi się wtedy kraja i muszę go przytulić i pocieszyć. Któraś z was miała podobną sytuację? Nie mam z kim porozmawiać bo nawet przyjaciół mnie pozbawił :(

O rany konwalia, co ja Ci mogę napisać,.. przecież sama wiesz, jak wiele jest nie tak. Ja mogę Cię tylko zapewnić, że wprawdzie będzie na początku trudno, ale jak już podejmiesz decyzję, dasz radę się uwolnić i po jakimś czasie dostrzeżesz, jak dobre było to posunięcie. Ba, nawet zaczniesz żałować, że tyle czasu zmarnowałaś. Musisz zadbać o siebie, bo niestety, nikt inny tego prawdopodobnie nie zrobi..

kopnij dziada w dupe i odejdź póki nie wylądujesz w lesie bez majtek z gołą dupą.jak facet teraz cię bije to potem będzie jeszcze gorzej.

nie wszystkie widać przypadki chorób psychicznych zostały jeszcze zdefiniowane poszukaj dobrego psychiatry - dla siebie

no chyba żartujesz!! uciekaj póki jeszcze Ci nie zrobił jakiejś poważnej krzywdy, bo do tego może niedługo dojść!

normalny psychicznie człowiek nie pozwala na deptanie siebie musisz to lubić

Typowy przyklad molestowania psychicznego i fizycznego... Proponuje -Najpierw pierdolnij go w zeby ,potem pirdolnij drzwiami..i szybko do psychologa ...

dziewczyno czy ty widzisz co piszesz?? przeczytaj sobie to!!! przecież ten facet cię niszczy! jemu jest dobrze, bo pewnie mu pierzesz, gotujesz, uprawiasz z nim seks. traktuje cię jak zabawkę. nie ma do ciebie szacunku!!! szacunku!!! upokarza cię! stosuje wobec ciebie przemoc fizyczną i psychiczną! nie możesz na to pozwolić! jesteś kobietą, na pewno wartościową osobą! nie warto się aż tak poświęcać w imię jednostronnej (!) miłości. olej go, zostaw... wiem, łatwo mówić, ale to jedyne wyjście. bo on cię jest w stanie zniszczyć. a ty nie zasługujesz na to.

moja Droga, ja mam podobny problem. Upokarza mnie, wypisuje jakieś bzdury na mój temat i wymyśla niestworzone historie. Jak ma "fazę" pisze mi smsmy ze przyjedzie do mojej pracy i narobi mi wstydu, że doprawiam mu rogi.... przy tym nie przebiera w słowach... Próbuje się uwolnić, ale jakoś mi to nie wychodzi.... teraz właśnie dostałam sms, że z nim mogę iśc na zakupy a z jakimś frajerem do łożka....a ja sobie grzecznie siedzę w domu. Wiem, że muszę to skończyć dla własnego dobra, tylko on jest tak natrętny, a ja na tyle słaba że wychodzi jak wychodzi.... Doskonale Cie rozumiem ....

chyba nie rozumiecie że ona właśnie kogoś takiego szukała on zaspokaja jej najgłębsze potrzeby psychiczne

"Próbuje się uwolnić, ale jakoś mi to nie wychodzi." o jaka bidna :D nie udaje się jej

Hahaaha to była prowokacja. Chciałam sprawdzić czy dacie się nabrać na tak niedorzeczne bzdury :D

nie musisz szydzić.Wiem, że w głównej mierze jest to moja wina... trzeba było uciekać gdzie pieprz rośnie jak zauważyłam pierwsze objawy niezrównoważenia psychicznego i takich zapędów. Tylko na to składa się wiele czynników. Nie każdy jest taki silny...

szkoda, że to dla was powód do śmiechu....

"trzeba było uciekać gdzie pieprz rośnie jak zauważyłam pierwsze objawy niezrównoważenia psychicznego" a kiedy je dostrzeżesz u siebie?

to nie jest powód do śmiechu tylko do leczenia - normalna dziewczyna nie pozwoliłaby się tak traktować

Żyjezdebilem - mogę sobie wyobrazić, że nie proste, ale pewnie i tak łatwiejsze niz życie z takim debilem ;) Bądź dzielna, kobieto!

jezu malutka podaj mi swoj adres!!! ten gnojek nie moze cie tak traktowac!!!!!!!!!!!!!!!!! podjade i go zalatwie

Co tu Ci radzić, jak wiesz, co masz zrobić. Pocieszać Cię nie bedę, kopa w dupę dać nie mogę... Pozostaje mi Cię zjechać...Jesteś głupia, że się z nim jeszcze zadajesz:)

wiem, że nie może... ja również nie wyobrażam sobie życia z takim człowiekiem. Ja mam dopiero 24 i nie chce zmarnować sobie życia...

a wiecie co jest najgorsze...... że tylko tu mogę się szczerze wypowiedzieć. Bo jest mi wstyd, że jestem taka głupia, żeby komukolwiek o tym powiedzieć...

No Ty się tu nie rozczulaj, tylko zastanów, jak go spławić.

konwalja bardzo mi przykro, nie wiem co ci radzic, mysle ze po smierci brata sie zalamal, cz wczesniej tak robil, wyzywal cie?

właśnie tu pojawia się problem bo bardzo ciężko jest go spławić... właśnie napisał , że do mnie jedzie.....a ja mieszkam z dziadkami, oni już śpią, nie chce żeby się martwili i denerwowali. Mówię mu, że go nie kocham, że nie chce mieć z nim nic wspólnego, żeby jechał na Sobieskiego na oddział psychiatryczny,żeby się odpieprzył raz na zawsze ale do niego nic nie dociera....

Gdzieś tutaj na forum był watek o przemocy psychicznej i kobietach uzależnionych od faceta

do sto powodów do szczęścia 6 za spostrzegawczość

misjonarki nie bedzie ZIEMII OBIECANEJ tylko płacz jedynie radze psychiatre

Ofiarom też nie ma się co dziwić. Typ faceta, na którego trafiły, jest mistrzem manipulacji.

kudłata małpa jest fajna :)

najlepiej poprosić jakiegoś faceta , szerokiego w barach , żeby mu przemówił do rozsądku , oni są mocni tylko w gębie jak go zobaczy to więcej się nie odezwie :)