Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojeezycieee

gdzie poznajecie facetów? do dziewczyn po rozstaniu

Polecane posty

Gość mojeezycieee

słysze rozstałam sie z facetem... chodze na radnki ale to nie to ja od 1,5 miesiaca jestem sama...byłam na jdnej randce i poza tym nic..chociaz tez racja ze nie mma gdzie ich poznawac w pracy baby, znajomi od lat ci sami wiec mówqicie bo obawiam sie ze mnie tylko sympatia została:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999999999999999999999992323
z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oona_ona_ona123
nie mam pojecia... na studiach nikt sie nie nadaje, w pracy tez same baby, kolezanki mają juz sowich facetów i z nimi nigdzie nie wychodze, a od gdupy znajomych wlasnie sie docielam odchodząc od faceta po 3 latach zwiazku.... nie chce jeszcze nikogo nowego, ale niestety obawiam sie że światlana przyszłość mnie nie czeka :( za gówniarza nie moglam narzekac na brak powodzenia, ale teraz juz (23 lata) troche pozno sie zaczyna robic na szukanie i poznawanie kogos :( bo wszyscy juz pozajmowani, a jak wolni to takie gówniarze z ktorymi nie chce tworzyc zwiazku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno i to samo
zapisz sie na jkis kurs: np tanca, albo chodz na basen, czy silownie. Mozna wtedy kogos ciekawego poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu, to ja ty piszesz ze w wieku 23 lat nikogo już nie znajdziesz to ja w wieku 25 tym bardziej ;) no też mam kłopot z tym, w pracy same baby (choć zajebiste! :D) a znajomych nie mam wcale. szwagier ma kolegę, któremu rzekomo sie podobam, ale koleś nie robi kroku w moim kierunku, więc nic z tego raczej nie będzie, no tragedia jedna wielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefanek24
ze mną możesz sie umówić, ale płacisz za siebie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po rozstaniu
ja bym sie radzila przekonac do internetu, to zaden obciach i mozna naprawde fajnych ludzi poznac. mam wiele dobrych doswiadczen z takimi portalami ;) oczywiscie jest tam tez wielu nagrzanych frajerow, ale takich trzeba poprostu ignorowac :) poza tym jak pojdziesz n impreze albo do klubu to masz tyle samo frajerow. poza tym wez przyjaciolke i idzcie gdzies na miasto do baru albo klubu, ale zeby nie bylo za glosno, a wiec cos w stylu lounge zeby mozna bylo rozmawiac. i flirrrttttuuuujjj! :) co ci zalezy! hobby albo sport tez sa dobre, zwsze poznasz pare nowych osob. poznajcie poprotu nowych ludzi, bez nacisku na to ze ma byc to cos wiekszego, zawiazujecie poprosu znajomosci przyjaznie, zarowno z facetami jak i z kobietami. to ma 2 pozytywne strony: jestes wsrod ludzi nie masz czasu tak bardzo cierpiec po rozstaniu i maz szanse poznac kogos ciekawego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co ty liczysz ? he
nie mam pojecia... na studiach nikt sie nie nadaje, w pracy tez same baby, kolezanki mają juz sowich facetów i z nimi nigdzie nie wychodze, a od gdupy znajomych wlasnie sie docielam odchodząc od faceta po 3 latach zwiazku.... nie chce jeszcze nikogo nowego, ale niestety obawiam sie że światlana przyszłość mnie nie czeka za gówniarza nie moglam narzekac na brak powodzenia, ale teraz juz (23 lata ) troche pozno sie zaczyna robic na szukanie i poznawanie kogos bo wszyscy juz pozajmowani, a jak wolni to takie gówniarze z ktorymi nie chce tworzyc zwiazku A facet lat 29, zadbany ale nie metropedalski, męski, wykształcony, nie dziwkarz, lubiący zabawę ale poważnie myślący o przyszłości, nieźle zarabiający może być? Spotkasz mnie w miejscach publicznych: klatce schodowej, chodniku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
>>>>>>>>na co ty liczysz ? he masz 23 lata i mówisz ze jest za pozno na poznawanie...chyba zartujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
ja po roztaniu nie szukałam faceta sami mnie znajdowali,chociaz nie jestem jakas super ale nigdy po roztaniach nie byłam sama,a teraz mam Kochanego ostatniego w moim życiu partenera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwieksza brednia
"zapisz sie na jkis kurs: np tanca, albo chodz na basen, czy silownie" jak zapisałam sie na kurs tanca z kolezanka, bo uznalysmy to za dobry pomysl na poznanie nowych ludzi... tanczylysmy razem w parze i nie bylysmy odosobnione w tym, ze tworzylysmy damsko-damska pare, na basenie srednia wieku wynosila 12 lat ale tylko dlatego, ze ja zawyzalam, bo w wiekszosci byli to 7,8 -latkowie, na angielskim utworzyla sie grupa damska, w pracy damska grupa, mężczyźni, z ktorymi mamy kontakty zawodowe sa w wieku mojego ojca, a nawet mogliby byc dziadkami... pol roku jezdzilam autobusem, nim spostrzeglam, ze chlopak ktorego czasem w nim widuje i usmiecha sie do mnie nosi obraczke a szczerze powiedziawszy zaczepianie na ulicy, bo ladnie mu z oczy patrzec, milo pachnie, czy usmiecha sie sympatycznie jest ryzykowane, odbierze mnie za desperatke, raczej nie jest to powszechne... a zreszta fajnie kogos poznac gdy cos sie juz o nim wie czasem po prostu nie jest to pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×