ciocia ideałem... ;/

córka ma 16 lat, dla niej ideałem wszytskiego jest moja siostra. To do niej dzwoni po naszej kłótni, z nia jeździ na zakupy, tylko ona liczy się w zyciu mojej córki. Staram się, poświęcam jej dużo czasu a ona nadal ma mnie gdzies

nikt nic nie poradzi?

bylo wczesniej tlumaczyc ze ciocia jest be

czytalam gdzies w jakims magazynie o podobnym problemie i psycholog doradziła rozmowe z siostrą, moze doradzi Ci jak podchodzic do corki zeby polepszyc wasze relacje.Siostra jest pewnie mlodsza od Ciebie..?

Jest młodsza, od córki starsza o 7 lat, traktuje ja jak koleżankę i tutaj widze ze nie zawsze dobrze sie konczy, corka za wszelka cene chce byc taka jak ona, o wszytskim jej mowi o chlopaku wiedziala piersza, o wszytskim wie odrazu...

up

ze siostra ma z nia lkepszy kontakt.Moze to i lepiej przynajmniej córka ma wsparcie kogos dorosłego a nie kogos prypadkowego

Kto dorosły.... szkoda tylko że to tylko wiek bo w glowie ma pusto jak nie wiem

jednak twoja córka woli ciocię

Nie byłabym zazdrosna gdyby na przykład wybrała moja druga siostre, ta ma poprostu w głowie sieczke, zachowuje sie jak nastolatka, bezmyslna.

" Nie byłabym zazdrosna gdyby na przykład wybrała moja druga siostre, ta ma poprostu w głowie sieczke, zachowuje sie jak nastolatka, bezmyslna." Może tego nie zauważyłaś ale twoja córka tez jest nastolatką więc dlatego znalazły wspólne zdanie i dlatego się polubiły. Widzisz moja mama też tak jak ty była zazdrosna o moje relację z ciotką (siostra mamy). Wolałam ciotkę bo ona była tysiąc razy bardziej otwarta na rozmowy niż moja mama. A rodzice mają to do siebie że nie potrafią rozmawiać z dziecmi i ich słuchac a narzucają własne zdanie. Z moja mamą nie można było o niczym porozmawiać. O wszystko sie wsciekała, zabraniała się mi z nią spotykać. Mama i ciotka nie rozmawiają ze sobą do dziś. Mama uważa, że ciotka ukradła jej mnie. A jaka jest prawda? gdyby mama oferowała mi to co oferowała mi ciotka to bym nie wolała rozmawiac z ciotką. Zastanów się nad tym. Przestań zachowywac się jak matka która tylko mamrze i truje godzinami.Spróbuj jej pokazać że ty tez jesteś fajna, ze z tobą też można rozmawiać na różne tematy.

Nie wiem co z tym zrobić, bo przecież nie dam jej kary na rozmowy z ciocia.

Wiem ale słuchajac jej, córka zrobiła sie chamska co zaonczyło sie zachowanie nieodpowiednim na semestr. Liczymi kłótniami, czestymi wagarami (ocen nie ma tragicznych bo coś koło 4.2 średnia wyszla)

Zrozum bo ty musisz pokazać się jako ta atrakcyjniejsza i ta której o wiele bardziej warto słuchać. Krzykiem, karami - nic nie zrobisz a tylko pogorszysz sytuację. Jak będziesz tą złą - ona wybierze ciocię, ta lepszą która rozumie i się nie drze.

Nie drze się bo nie musi w szkole wysłuchiwać o skandalicznym i chamskim zachowaniu. Teraz ma jechac z nia na ferie ale mam bardzo duze watpliwosci.

Zastanów się jak twoja córka spędza czas z ciotką, pomysl jakie twoja córka ma zdanie na jakieś tematy. Jak już będziesz wiedziała to zaproponuj wpólne wyjscie, może nawet jakieś kompletne szaleństwo. Porozmawiaj o czyms z córką, niby niechcący zagadaj o jakiś temat i pokaż że masz takie same zdanie jak ona. Twója córka Ci z jakichs powodów nie ufa a tego nie naprawisz w ciągu kilku dniu. Nie możesz tylko wymagać że ona się zmieni, że ona się dostosuje, pokazże i ty umiesz się zmienić.

A dlaczego Ty z córka gdzieś nie pojedziesz? Przebij ofertę ciotki, zaproponuj lepszę ferie.

Próbuje od zawsze się dostosowac do niej, kupuje jej co chce, przytakuje w większosci, ale od zawsze tylko ciocia i ciocia tzn. i tak mówi jej po imieniu wiec niby ciocia..Chce nie raz zabrac ja na zakupy, obiad taki babski dzien to mowi ze chyba glowa mnie boli bo jeszcze ja ktos zobaczy

Ja nie mam urlopuy na ferie, mogłam ja wyslac na jakies zorganizowane ferie albo z siostra która sama zaproponowała, wiec corka wyprala druga opcje.

Tzn co? Wstydzi się ciebie? Chodzi jej o styl ubierania, włosy czy co?

I widzisz w tym problem... Ty nie masz jej z kimś wysyłać, ty powinnaś razem z nią gdzies pojechać.

Nie jestem stara zapuszczona kobieta, ubieram sie w ladne i wcale nie tanie ubrania, jestem zadbana kobieta wiec o wyglad nie chodzi.

Przecież nie rzuce pracy zeby jechac na ferie

Nikt ci nie kaze rzucac pracy, można wziąć urlop?

ps. przypominasz mi moją matke, ona też wolała mnie wysłac na ferie/wakacje do dziadków a ze mną jechac nie chciała bo praca, bo dom... przykre :(

Skoro wezme 2 tygodnie urlopu zostana mi 2 tygodnie na wakacje a raczej we wakacje wole miec wiecej wolnego.

A moze troche odpusc? Zaczynasz rywalizowac z siostra o wlasna corke i przebijac co ktora da smarkuli lepiej? Robi sie z tego niezdrowa sytuacja i twoja corka bedzie wami obiema manipulowac dla wlasnych korzysci. Odstaw zazdrosc na bok, badz matka. Masz prawo miec oczekiwania wobec corki (np. nauka). W koncu corka jest na twoim utrzymaniu i wychowaniu. Jesli ma bliskie relacje z ciotka to dobrze, ale jesli wynikaja z tego tego problemy, skonfrontuj obie i zlemu zachowaniu POSTAW GRANICE.

Nie chce o wszytsko złe obwiniać siostry ale my corki tak nie wychowalismy zeby krzyczala i psykowala na lekcji

Zapytaj tez siebie czy twoja corka ZASLUZYLA sobie jechac na ferie? Zacznij swoja corke wychowywac zamiast wpychac jej luksusy w tylek.