Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Keino

Czy 23 letnia singielka to jakaś hańba???? O.O

Polecane posty

Gość Keino

Już niejednokrotnie spotkałam się z dziwnymi, niekiedy bardzo dotkliwymi komentarzami na temat mojego stanu cywilnego ( jakim jest panieństwo). "Wypadałoby się pospieszyć, 23 latka, zegar biologiczny tyka!" Kurna, jaki zegar? Mam teraz na głowie magisterke, studia, też pracuję, nie mam czasu na miłosne pierdoły. Mam brać pierwszego lepszego z brzegu byle by tylko był? Zastanawiam się skad w Polakach tyle nietolerancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleeeee
Dla mnie to dziwne. Zresztą za parę lat swojego "singielstwa" sama zobaczysz. Ludzie dobierają sie w pary w szkole sredniej albo na studiach. Bo później ciezko poznac kogos... zaczyna sie praca, obowiązki, znajomi mają rodziny, dzieci itp., nie ma z kim wyjsc i szukac nowych wrażeń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdgdg
rozumiem ze mieszkasz na wsi zabitej dechami i dlatego tak? luzuj kobieto. ja mam 27 lat i panna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 22 malop
również będę mieć niedługo 23 lata i jestem sama, mieszkam w dużym mieście, jednak mamy na wsi dom i gdy tam jedziemy to pierwsze pytania znajomych ze wsi -czy już kogoś mam, jak to będzie jak opuszczę mamę , jak sobie mama poradzi i śmieszki przy tym :o nie cierpię tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdeopjpewł
właśnie guzik prawda - jak laska jest ładna to zawsze i wszędzie może kogoś poznać, na wycieczce, na imprezie, a generalnie wg jakiegos tam sondażu to najwięcej par poznało się w pracy i w szkole - jak praca w wiekszej firmie to często tam fajne chłopy sa - ja w swojej firmie mam na moim wydziale 4 w wieku 23-32 - przystojni i całkiem do rzeczy , ja swojego męża poznalam w wieku 28 lat na wycieczce do Hiszpanii - jesteśmy małżeństwem 2 lata a mam obecnie 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknjk
wez mnie nie rozsmieszaj. Gdzie ty mieszkasz, ze spotykasz sie z takim zacofaniem, na jakies zabitej dechami wiosze?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcvfgfvhbu
u nas w pl niestety nadal zacofanie pod tym względem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleeeee
Tak, mieszkam na zbitej dechami wiosze :D Mam wielu znajomych z dużych miast, np W-wa i sa singlami grubo po 30stce. Wykształceni, mają dobre posady i zarobki. A mimo wszystko żalą się, że ciężko im kogos poznać. W pracy-nie ma szans, bo albo sami zajęci, albo dużo młodsi, starsi itp. Na wyjscia do klubów nie mają czasu, albo nie mają z kim, bo żonaci, dzieciaci siedzą z rodzinami. I tak spędzają czas na czatach, serwisach randkowych itp. Czy jest im czego zazdroscic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keino
wiesz, tak sie składa że NIE MIESZKAM w wiosce zabitej dechami, bo wśród mieszczuchów też znajdą się ZACOFANCY, którzy nie potrafią pojąć, że żyć można na wiele sposobów i zamążpójście nie jest JEDYNĄ drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×