Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja czuję taką potrzebę

mój chłopak nie lubi rozmawiac o tym co by było gdyby....

Polecane posty

Gość a ja czuję taką potrzebę

a ja czuję taką potrzebę, to dałoby mi poczucie bezpieczeństwa....a on twierdzi że 'nie lubi takich rozmów'. Jest między nami ok, wiem że zalezy mu na mnie, mamy jakieś tam plany, wizje przyszłości. Wiem, że nie przedstawię wam teraz całej sprawy, bo tak się nie da, nie znacie nas przecież, nie wiecie jak jest.... Chciałam się tylko wygadać, ewentualnie napiszcie co o tym myślicie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki_penis
moja zona tez czasamigada co by bylo gdyby, i powiem Ci szczerze ze nie cierpiie o tym gadac, po co gdybac ? uszanuj jego decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czuję taką potrzebę
szanuję....wiesz chodzi po prostu o to poczucie bezpieczeństwa jakie miałabym np gdyby powiedział: wiesz nawet gdybyś zaszła w ciążę, gdybyś musiała się przeprowadzić daleko itp itd to dalibyśmy radę, bo mi na Tobie zalezy......chciałabym to usłyszeć. Usłyszałam, po tym jak trochę od niego to wyciągnęłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki_penis
aa to juz inna sprawa, mi Zona mowi np o tym co by bylo gdby mnie braklo itp :| wiec tego nie cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czuję taką potrzebę
no więc co mam o tym sądzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nic...
kobiety mają inaczej... i mężczyźni inaczej... a poza tym , gdyby Ci przysiągł miłośc do końca świata... to uwierzyłabyśby ? Nie możemy żądać deklaracji długoterminowych, bo nie wiemy, co nas spotka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×