Gość anullat Napisano Styczeń 15, 2011 Mieszkam z facetem mieszkaniu mojej mamy.jestesmy ze soba trzy lata,kocham go,chociaz nie mam pojecia dlaczego.....chlopak ma wielkie ambicje,plany,ale od trzech lat nic z tego nie wychodzi oprocz kupy dlugow.w rezultacie jest tak,ze ja utrzymuje dom i martwie sie o wszystko,a on robi na swoje dlugi, ewentualnie oddaje pieniadze mamusi,bo pozycza tez od niej.jest arogancki i bezczelny,moja rodzina go nie akceptuje,bo widzi to czego ja usiluje nie widziec.kocham go,jak debil jakis,chociaz widze,co sie dzieje.kazalam mu sie wyprowadzic,nie jest tu zameldowany wiec generalnie moze mi skoczyc.powiedzial,ze mam mu oddac siedem tysiecy za remont ktory zrobil w tym mieszkaniu.nie mam ani pieniedzy ani tyle sily zeby robic sceny z wyrzucaniem go z domu,albo z wezwaniem policji.doqiedziaam sie dzisiaj,ze okradl moja mame.nie mam juz sily,nie wiem co robic,czasasami mysle o tym ,zeby po prostu odebrac sobie zycie,ale nie zrobie tego,bp wiem ze zabilabym tym swoja mame,i dalabym pewnie gnojowi ogromna satysfakcje.nie wiem co robic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach