Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZielonaWyspa

Znowu jestem sama

Polecane posty

Gość drunken_sailor_is_back
Musiałaś zasłużyć. Nic nie dzieje się bez powodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibrydo
wiesz jest duzo fajnycch i przystojnych facetow wystarczy chciec i zaraz sie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i jeste. Ale ja chce tego konkretnego. Nie bylismy razem - ale laczylo nas cos fajnego. Teraz tego juz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mogł tak udawac, jeszcze tydz temu wszystko bylo ok. przynajmniej tak to wygladalo.. ja pitole jacy ludzie sa zaklamani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie bylismy para. Moze opowiem jak to bylo z "nami" Pozznała go jakies 4 lata temu spotkalismy sie 2-3 razy powiedzial cos co wyprowadzilo mnie totalnie z rownogami i pow mu c ya. Potem ja polecialam do Irlandii, na dwa lata- rok temu sie do mnie odewal. dokladnie rok temu ech.. bylam wtedy jeszcze w iRE.. pisalismy wpierw raz w tyg potem kilka razy potem doszlo do tego ze on zamiast pracowac siedzial w pracy na gg;p po powrocie do domu rozmawialismy dalej. Potem ja przylecialam w maju - on odebral mnie z lotniska i pojechl do siebie- zaczelo mie to zastanawiac ze facet jedzie po "obca laske" jak by nie patzrec o 3 nad ranem 30 km i nic za to nie oczekuje. A ja z lotniska do domu mam 15 min.No nic wrocilam do Ire. Koniec naszych rozmow nie znał konca. Potem przylecialam w wrzesniu, przeszlismy tys rozmow. Ja podjelam decyzje ze wracam do Polski. Polecilam do Ire zakonczylam tam swoj zwiazek ktory juz w sumie dawno nie istniał - czekal tylko na potwierdzenie. I po tyg wrocilam juz na stale. Kto czekal na mnie na lotnisku wiadomo. I on sie mna "zaopiekowal" kiedy na samym poczatku sie odnalezc tu nie moglam. Potem wsio wrocilo do normy a my nadal bylismy nie rozłaczni. Az do dzis.. Ten tydz troche sie nie odzywalismy do siebie bo mielismy za duzo na glowie, w kazdym razie ja dzis sie pyatm co jest grane o czulam ze cos jest nie tak a on na to ze "wszystko oki tylko zjety troche" ja mu na to ze ok i ze ciesze sie ze jest ok a on na to " no ukldam sobie zycie. wiesz dzieci zona i t esprawy" Wrocil do swej milosci- do ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy na kazde swoje zawolanie, spedzalimy czas milo i przyjemnie^^ ale w zwiazku nie byslismy. On wiedzial ze ja gotowa nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudna sprawa.Ale w zasadzie skoro nie byliście ze sobą nawet to miał prawo..Widać traktował to jako przyjaźń.A jak teraz wasze stosunki?On wie,że z Twojej strony to tak wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaradaodrozwoda
mnie zona oszukała i co? ciesz sie ze slubu z tym dupkiem nie miałaś! i dzieci! reszta to pikuś! poboli i przejdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×