Straszna awantura

Czesc bylam z chlopakiem 10 miesiecy nie ukladalo nam sie idealnie zasem bylo tragicznie ale zawsze stawalo wszystko do pionu. Przed wczoraj bylam u niego mowil ze przyjdzie do niego szwagier sie napic flaszke to ja mu mowie ze pojade do domu lub do kolezanki pojde na noc bo nie mam za duzo znajomych i trzeba sie z kims spotkac.Noo dzwonilam pozniej do niego od kolezanki oczywiscie cala ekipa-pili. Wiec zadzwonilam na nastepny dzien i uslyszalam ze mam nie przychodzic :o jak wybralal kolezanke. :O ale poszlam otwieram drzwi on lezy nic sie nie odezwal,otworzylam laptopa zeby sprawdzic o ktorej mam autobus do domu a on zamknol mocno i tekst:tu kurwa bedziesz siedziec na komputerze w moim domu?i pozniej teksty bierz swoje rzeczy i wypierdalaj ,mi rodzina doradzila co dla mnie lepsze ,ty sie pizdzisz kurwisz (a wyszlam tylko 1 raz) ja w ryk i nie wiem co robic wiec mowie ze nie dam wszystkich rzeczy wziasc na raz a on ze jesgo gowno to obchodzi itd.i mam wypierdalac ale to juz. Wiec wzielam najpotrzebniejsze rzeczy i wyszlam z rykiem on na dowidzenia powedizla rycz wiecej pa. Ryczalam jak bobr tak mnie zranil ,zeszmacil strasznie:( boli mnie to bardzo:( nie minelo 4 godz i sms i tak Cie kocham a ja znow w ryk i zaczely sie smsy dzwonienia blagania o wybaczenie...Nie chce takiego zycia...ale boje sie ze jak pojde tam po reszte rzeczy mnie przekabaci swoimi tekstami..ja pomimo to nadal go kocham ale mnie bardzo zranil i chyba mu tego nie wybacze.Co robic?jakie jest wasze zdanie?On nigdy sie tak nie zachowywal..jak mogl mnie tak wyzwac:(

Pojedz z jakimś znajomym/bratem/ojcem czy kimkolwiek innym, najlepiej jeszcze z kimś.... powiedz rodzinie i znajomym jak sie zachował to na pewno Ci pomogą i opamiętają jeśłi zaczelabys mu wybaczać....zerwij kontakt - jedyne wyjście

uciekaj od niego jak najszybciej nie wyobrażam sobie, żeby facet tak zachowywał się w stosunku do kobiety i odwrotnie

pamiętaj jak się raz tak zachował marne szanse, że to już się więcej nie powtórzy

Wlasnie bracia wyjechali a ojca nie mam,jedynie kolezanka.. ja siie boje ze ulegne jego prosba..jak mi sie rozplacze przedemna.. strasznie mi ciezko

to weź koleżankę a jak sie on rozpłacze to powiedz mu żeby dalej ryczał:)

ja nie umiem kogos skrzywdzic nawet cos glupiego powiedziec:(

to tylko wejdź zabierz rzeczy a jak będzie ryczał to przypomnij sobie jak przeklinał, jak cię wywalił dasz radę

nie dam rady chyba;( moze znajsc sobie jakies pocieszenie zeby nie myslec o nm?nie wiem:( nic juz nie wiem ;(

Autorko, zostaw debila i tyle. Weź koleżank, pojedzcie po reszte rzeczy i uciekaj z tamtąd jak najprędzej. Przy trzeciej osobie cyrków odstawiać nie będzie, a w razie jakby zaczął Cię przekonywać (jeżeli mu uwierzysz to jesteś... soory ale głupia) to kolerzanki rola jest taka aby na to nie pozwolić. Zostaw tłumoka samemu sobie, jak raz takie coś wywinął jest znaczne prawdopodobieństwo, że to się będzie powtarzać. Twój wybór zostaje - cierpisz, nie zostajeł - nie cierpisz (tzn. z faktu, że go kochasz to może chwile poboleć ale wtedy sobie przypominaj jak Cię zwyzywał). Pozdrawiam i życzę podjęcia dobrej decyzji

a co my ci kuuurwa mamy pomóc niby jak????... chceee ale sie boooooje... nie wiem co rooobić....:o jezu pomocy... ale ja go kooooocham :o jesteś zryta i żałosna.. Rycz dalej !!!!

on tej kolezanki bardzo nie lubi i moze ja zjechac jeszcze..nie chce znim byc juz ale strasznie sie boje ze ulegne:/:(:(

jeezu laska--> czytaj wyżej.. żal.pl

.

I tak wiadomo, że autorka wszystko wybaczy :) Już sam początek jej wpisu o tym mówi: "bylam z chlopakiem 10 miesiecy nie ukladalo nam sie idealnie zasem bylo tragicznie ale zawsze stawalo wszystko do pionu." Jak na taki krótki związek, to coś szybko zaczęło robić się "tragicznie"... Dziewczyno - nie daj sobą sterować, gdyby on się nie odezwał, byłby koniec, ale jak tylko kac mu minął - ty zastanawiasz się, czy nie "zmięknąć"??? No proszę cię...

Chlopak sie zachowal obrzydliwie. To straszny prymityw, ktory cie nie szanuje. A gdybys takiemu ty wybaczyla, to znaczyloby, ze ty siebie takze nie szanujesz. I ze kazdy ma prawo cie obrazac. Idz po swoje rzeczy nie z kolezanka, ale np. z jej ojcem. Przy kims doroslym on nie bedzie wyprawial cyrkow. Zabierz swoje rzeczy i w ogole z nim nie dyskutuj. Nie odbieraj telefonu, nie odpisuj na sms-y.

macie racje, napewno sobie dam rade ,ciezko bedzie ale dam rade bylo by lepiej jak by mi on nie ywypisywal glupot ze sie zabije a chlop na karku 30stka a ja 20stka..

A niech się zabija - uwolni świat od jednego chama przynajmniej :D

co chcesz zostac sama?

ja sie boje ze on bedzie pił.. boje sie co z nim !;/

wiesz jak on cię potraktował? Jak jakies ścierwo, pustą lalkę, zabawkę a ty się martwisz że się napije????? Zmień czym prędzej numer telefonu i odbierz rzeczy

szkoda ze nie mieszkasz anielico blizej bo bys ze mna poszla i pomogla to zalatwic bo ze mna ciezko bedzie

idziesz tam czy nie?

chyba pasuje po swoje rzeczy

mloda kup po drodze gumki:P przydadza sie jak juz cie przeprosi pozdr

a spadaj

chcialam cie pocieszyc ale widze ze to bez sensu i tak do niego wrocisz i tak go kochasz:)

nie wiem czy wogole ktos byl w podobnej sytuacji??no tak zeszmacil mnie do potegi i co z tego jak ja tesknie nadal!

czy nie myslalas aby juz do niego isc?bo czas cie goni, na kolanach pokocha cie bardziej papap

Eeeeee... Dziewczyno! I Ty jeszcze myslisz, ze moglbhy Cie przekabacic tekstami? O Boze. Nie wierze normalnie w to, co czytam. Chcialabys wrocic jeszcze do niego po tym??? A potem sie dziwicie, ze Was mezczyzni tak traktuja, skoro same sie nie szanujecie. Idz po reszte tych rzeczy ale nie chciej w ogole go sluchac. A za tego smsa 'i tak cie kocham' to bym go normalnie wysmiala. :D Idz tam i badz twarda. Wez swoje rzeczy a na koncu mu dowal jakims tekstem zanim zatrzasniesz za soba drzwi.