CC proszę o rady !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam !! Mam wyznaczony termin CC, strasznie się stresuję ...o porodzie SN czytałam dużo i się oreintuję ale o CC szczerze mówiąc wiem tyle co nic. Czy Wy doświadczone mamusie mogłybyście opisać jak to wygląda ? czego się spodziewać i jak przygotować?

Nie musisz się wcale przygotowywać, musisz być naczczo, tam Cię ogolą, chyba że zrobisz to sama w domu. Pamiętaj, że musisz być tam wygolona cała, co chcesz jeszcze wiedzieć? Pytaj

a znasz cos takiego jak google?? myślę że znajdziesz tam wszystko a nawet więcej niż chciałabyś wiedzieć.

CAŁA WYGOLONA, bo niby po co??? wystarczy tylko na wzgórku łonowym

Będziesz miała rozmowę z anestezjologiem i do wyboru narkozę albo znieczulenie w kręgosłup. Ja wybrałam to drugie i nie żałuję. Byłam rzytomna przez cały czas i widziałam dziecko w trakcie, słyszałam jego płacz.

Najpierw rozmowa z anestezjologiem, potem kroplówki, lewatywa, potem na sali operacyjnej znieczulenie i sam zabieg :) Zabieg trwa chyba nie więcej niż pól godziny :)

poza tym tego nie da się opisać, trzeba przeżyć;)

Miałaś cc, że mówisz że to bzdura? Nie tylko na wzgórku łonowym, tylko golą całą, po to żeby póżniej nie było problemu z założeniem cewnika

No to tak: najpierw Cię zawadniają - podłączają kroplówkę później kładziesz się na boku i anestezjolog znieczula Ci miejsce gdzie ma być wprowadzone znieczulenie w kręgosłup (lekkie szczypanie - pieczenie - nic bolesnego) następnie wprowadza Ci znieczulenie - tego już w ogóle nie czujesz odwracasz się na plecy i po mniej więcej minucie nie masz nóg ;] przedziwne uczucie, chcesz ruszyć a nie dasz rady przesłaniają Cię kotarą, żebyś się nie lampiła jak będą operować ;] zakładają cewnik no i zaczynają ;] u mnie syna zobaczyłam po 20minutach od wejścia na salę, czyli jakieś 10minut od momentu jak zaczęli ciąć dzieciaczka pokazują i zabierają na badania - w tym czasie Ciebie zszywają - nie czujesz oczywiście nic ;] mi po badaniu i umyciu przynieśli syna i położyli na piersi jak tamci mnie składali do kupy ;] dziecko zabierają, Ciebie przerzucają na łóżko, wiozą na salę, kładą podkłady itp i znowu dostajesz dziecko i to chyba wsio ;] Syn przyszedł na świat o 17:20 w poniedziałek, we wtorek o 6 rano wyjęli cewnik, o 12 wstałam na nogi i polazłam do łazienki samodzielnie się wysikać.

Ja lewatywy nie miałam.

NIE golą całej, co Wy gadacie. Do CC golenie tylko nad spojeniem łonowym. Z jeśli chodzi o cewnik to nic nie przeszkadza, no chyba że jakieś chaszcze masz między nogami. I lepiej się ogolić samemu w domu, bo zdarza się, że w szpitalach golą na sucho a to niefajnie chyba.

poza tym wybór przed PLANOWANĄ CC jest żaden, bo skoro wiadomo, że znieczulenie ogólne ma też wpływ na dziecko, to oczywiste jest, że stosuje się znieczulenie w kręgosłup, bo to nie wpływa na dziecko co innego, gdy cc trzeba zrobić nagle z różnych względów i na różnym etapie ciąży czy porodu już trwającego

Tak szybko każą wstawać po cc. Ja też miałam o 9 rano, następnego ranka o 6 przyszła pielęgniarka, pomogła mi się umyć i zrobić kilka kroków.

No widzisz, ja jednak ten wybór miałam co do znieczulenia przy cc.

oczywiście, że miałam CC i to dwa razy więc daruj sobie, bo wiem co mówię i jak widać po wypowiedziach nie tylko ja miałam golony tylko wzgórek łonowy

dla mnie to nie wybór, bo co to za wybór skoro matka i tak zawsze wybiera to co najlepsze dla dziecka?;)

No niestety gonią do tego wstawania, chociaż wcale się nie chce i ja czułam się jakbym miała tonowy głaz na brzuchu. No ale wiedzą co robią, bo jak już rozchodzisz to jest luzik. I lewatywy też nie miałam. Skoro CC masz planowane, to musisz być na czczo i też nie będziesz miała.

dziękuję bardzo za informacje . A ta lewatywa jest potrzebna ? Mysłama, że skoro na czczo wszystko to nie...chyba będę musiała się zaopatrzyć. A jak jest z karmieniem, pokarm jest ? o to najbardziej się boję.

ja tez nie miałam lewatywy nawet przy drugiej planowanej cesarce

o matko co za błędy * myślałam

nie martw się o pokarm, bo będzie na pewno;) to się naprawdę rzadko zdarza żeby kobieta nie miała pokarmu

golenie jest zalecane- całkowite

z tym goleniem to nie problem bo ja zawsze na zero, z pokarmem mi ulzyło...

Z pokarmem raczej nie bd miała problemu, u mnie był taki problem, że dziecko na początku nie bardzo umiało ssać ale przy pomocy lekarek i pielęgniarek wszystko było dobrze. W pierwszej dobie dziecka mi nie dali, karmili butelką. Nie ukrywam że dla mnie to było lepsze bo byłam wykończona i cała obolała. Ale już od następnego ranka cały czas było przy mnie.

Pokarm będzie, o to się nie bój. No chyba, że będziesz z tym niedojnych jak ja, ale to rzadko się zdarza ;] ogólnie do CC nie ma problemów z pokarmem i karmieniem.

dziękuję bardzo wszystkim za rozjaśnienie tematu. Jestem trochę spokojniejsza ale do poniedziałku jeszcze daleko...

jeedz duzo cytrusow przez ten tydzien jesli bedziesz miec cc( mi tak gin zalecala)

niestety nie mogę dużo... mam cukrzycę i jestem na diecie . chyba, że woda z sokiem z cytryny

do CC NIE golą calej. Ja miałam SN i też mnie tam NIE golili całej...tylko w tym miejscu gdzie z reguły przecinają. Włosów jakichś strasznych tam nie miałam ale "jeżyk" był i się stresowałam.