Jak poszerzać swoją wiedzę ogólną?

Od jakiegoś czasu czuję że cofam się w rozwoju :( wiadomo ze nabyta wiedza przez lata szkoły jest ulotna z czasem, wkurzam się chcę dowiadywać się nowych faktów o świecie o historii o wszystkim! Chcę wiedzieć jak najwięcej... Jak poszerzacie swoją wiedzę ogólną, co czytacie? Ktoś też to czuje? co doradzicie?

Wikipedia każdego dnia przed zaśnięciem.

czesc brum :D

a jak niby wybierać poszczególne hasła/artykuły?

jakieś zainteresowania i czytać z tej dziedziny jak najwięcej,bez tego to żadna wiedza do głowy ci nie wejdzie na trwale,

znacie jakieś portale czy czasopisma naukowe warte czytania?

moze badania naukowe ?:) http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed

zacznij od Tygodników jak Polityka czy Neewsweek. Na siłę nie poszerzysz swojej wiedzy,jeżeli nie ma w tobie naprawdę pasji z jakiejkolwiek dziedziny.

jakieś zainteresowania i czytać z tej dziedziny jak najwięcej,bez tego to żadna wiedza do głowy ci nie wejdzie na trwale, ale ja chcę poszerzać wiedzę z różnych dziedzin, nawet tych które potencjalnie mnie nie interesują

Cześć Blu. Autorko - w kolejności alfabetycznej. Dziś bierzesz hasło na a, jutro na b i tak dalej. Kiedy dojdziesz do ż, wybierasz kolejne hasło na a i tak d skutku.

Książki i prasa, oczywiście nie wszystko jak leci, ale to co cie naprawdę interesuje, metodą prób i błędów.

kup sobie kopalinskiego almanach bedziesz blyskac wiedza:) jak to poszerzac wiedze? ja przegladam obecnie historie kina:)

oglądaj przede wszystkim dziennik, panorame, teleexpress, programy informacyjne na róznych kanałach np. na tvn 24 to sie dowiesz duzo o świecie

ja np czytam wikipedie :) kiedys z ciekwosci zagladalam - od czego są rozne hormony i tajk przerobiłma cała anatomie :D potem przyszedl czas na zdrowe odzywianie -uuff ile teraz wiem , zaczelam czytac etykiety :D , potem historia czlowieka , wszystko o ameryce poludniowej - i tym sposobem - przeczytalam o wiekszosci krajow na swiecie :)

dowie się samych głupot... ja sie pozbylam telewizora z domu

Media kłamią. Nie warto się nimi zajmować.

kup sobie kopalinskiego almanach bedziesz blyskac wiedza tak się składa że Kopalińskiego nawet mam :)

a pozniej sami lekarzy na forum, naczytaja sie wikipedii i mysla ze sa znawcy tematu :O

kiedyś kiedyś rodzice kupowali mi Życie Świata, pamiętacie te segregatory? :) Chyba przytargam to z zakurzonej półki i będę czytać po kolei, albo przynajmniej te art. które mnie zainteresują. Dobry pomysł?

chyba swiat wiedzy debilko

lepiej wiedzieć duzo nic nie wiedziec nic :) i ja nikomu na medyczne problemy nic nie doradzam - chociaz duzy procent lekarzy to imbecyle :O

stare jak swiat chyba swiat wiedzy debilko Ja akurat miałam Życie Świata, widać że by Ci się przydało... http://img14.allegroimg.pl/photos/oryginal/13/98/81/44/1398814419

Autorko, Twoje podejście jest godne pochwały :). Mało jest takich ludzi na świecie. Zatem Ktoś pisał o wikipedii - jest to pomysł dobry jeżeli chcesz się dowiedzieć czegoś na jakis temat powierzchownie, przy wgłębianiu się naturalnie lepsze są ksiązki. Aczkolwiek polecam wikipedię. Pytasz się jak wybierać hasła? Jak obejrzysz jakiś fiml, wiadomości w telwizji to po skończeniu zawsze możesz sprawdzić na wiki różne sprawy, których nie jesteś pewna bądz po prostu o nich nie wiesz, a były poruszane. Czasopisma - Newsweek i polityka... oba ok, zalerzy jakie masz poglądy polityczne. Bardziej na lewo to polityka, na prawo to newsweek. Co do portali do polecenia: www.psz.pl , presseurop.eu/pl (tam możesz w 7 czy 8 jezykach sobie poczytać, w tym po Polsku). Co do badań naukowych... oczywiście można jednak jeżeli nie jesteś czymś naprawdę zainteresowana to szybko Ci zbrzydnie ;). Telewizja... generalnie odradzam - zjada czas i często głupoty mówią dziennikarze :/. Choć np. discovery channel czy Planete są bardzo fajne. Zatem nie Canal+ czy HBO, a National Geographic :). Powodzenia !!!

Bym zapomniał o najważniejszym :). KSIĄŻKI. Jeżeli ogólnie sobie chcesz poczytać to popularno-naukowe. Jeżeli zaś jakiś temat Cię zainteresuje to lepiej sięgnąć po poważniejszą literaturę. Jest wielu autorów, którzy piszą na potrzeby akademickie, a robią to w taki sposób, że nie trzeba być ekspertem/studentem w danej dzidzinie aby to zrozumieć. Do polecenie: Z antropologii - Desmond Morri - "Naga Małpa", "Ludzkie Zoo" Z psychologii społecznej - Elliot Aronson - "Serce i Umysł" Z politologii - Nial Ferguson - "Imperium", Jan Baszkiewicz - "Historia Francji"... w zasadzie ten facet wymiata, wszystkie jego książki są niesamowite i łatwe w odbiorze.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Jeśli chodzi o telewizję to raczej nie oglądam, nie chcę widzieć tych wszystkich głupkowatych seriali :) jeśli już to discovery, discowery science czy travel ale też niestety rzadko... moja mama uwielbia rozwiązywanie krzyżówek, Rewia Rozrywki chyba, kupuje to już dobre kilkanaście lat, i jak nie zna hasła to szuka w encyklopedii, słownikach itp. ogląda zawsze "Jeden z dziesięciu" i zna odpowiedzi na 80-90% pytań, jak ja jej zazdroszczę zawsze! mówi że to wszystko wie dzięki krzyżówkom :)

Oczywiście można jeszcze czytać dzieła autorów lat minionych. "Państwo" Platona, "Książe" Machiavellego czy "Umowa Społeczna" Rousseau ale to jest przegięcie :). Tzn. cięzko się czyta i nie każdemu się podoba.

Ja nie polecam żadnych pseudospołecznych gazet typu Polityka itp...Jeśli już jakieś gazety to chociaż popularnonaukowe, a najlepiej specjalistyczne, nie wszystkie są tylko dla specjalistów, pisane trudnym językiem...Wikipedia, no to chyba żart :D, to jest dobre, jak trzeba coś na szybko sprawdzić i to nie jest bardzo ważne, różnie głupoty można tam znaleźć...A TV, to według mnie np. TVP Kultura, TVP Historia... Odkrywcza nie będę, bo książki, książki i jeszcze raz książki...tylko też nie jakieś zmagdonalizowane np. historie krajów...unikaj jakiś marnych amerykańskich tłumaczeń na polski...Jak chcesz faktycznie poszerzyć wiedzę, to musisz czytać dość trudne rzeczy, włożyć wysiłek, powodzenia :)

Spoko masz mamę :), żeby moja taka była :D 1 z 10 to był mój ulubiony teleturniej jak miałem jeszcze telewizor :D. Z bratem zawsze konkurowaliśmy kto zna więcej odpowiedzi ;).

Jeśli znasz języki obce, to czytaj poważne zagraniczne wortale...

No i trzeba pamiętać, że książka książce nie równa, tak jak wszystko, czasem zapominamy o tym...czytając jakies bzdurne książki myślimy o jacy jesteśmy oczytani :D