Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TO WTEDY UWIERZYMY ŻE

Niech ktoś sfilmuję Fansófkę i umieści film na youtube i poda linki !

Polecane posty

Gość TO WTEDY UWIERZYMY ŻE

FANSÓFKA NAPRAWDĘ ISTNIEJE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dużo informacji na
temat tego groźnego zjawiska można uzyskać w bardzo prosty sposób czyli wpisując w wyszukiwarce google hasło "FANSÓFKA" i wcisnąć przycisk szukaj i już można przeglądać informacje na temat fansófki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przenikliwy pisk gwózdka
Tak przenikliwy pisk wytwarza też gwózdek z krótkofalówki, który wydłuża się prosto w górę do samego sufitu. Nie może się zgiąć ani zmienić toru wydłużenia, więc jego wydłużenie kończy się w momencie kiedy wydłuży się do powierzchni sufitu. Gwózdek taki nie jest w stanie ókóć chyba, że ktoś chwyci krótkofalówkę i skieruje tego prostego gwózdka w kierunku drugiej osoby tak by ja ókóć. Zanim gwózdek z krótkofalówki się wydłuży pod lodówką pojawiają się dwa zwinięte gwózdki w kształt kwadratowej spirali oraz wypada przycisk z lutownicy na podłogę. Tak wygląda zwinięty gwózdek z pod lodófki: http://img441.imageshack.us/img441/176/gwozdek.png Gwózdek ssanio wychodzi ze smoczka od butelki dla dziecka, który się tworzy w samochodzie na słupku za siedzeniem kierowcy i wchodzi pasażerowi na tylnym siedzeniu do gardła. Oznaką, że ten gwózdek wyjdzie jest pojawienie się na słupku dwóch jabłuszek i tego smoczka, z którego wychodzi ten gwózdek oraz tworzy się dziura w podłodze, w której widać szybko przesuwający się asfalt pomimo, że auto nie jedzie. Gwózdek ssanio tworzy się w autach, które mają sófkowy kształt czyli, np w trabantach, wartburgach, syrenkach. Gwózdek ssanio podczas gdy się wydłuża wydaje charakterystyczny pisk, który może być spowodowany, że gdy się wydłuża trze o gumę tego smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z agregatu od lodófki
Pewnego razu zepsuła nam się lodófka i mój tata wezwał do niej fachowca. Kiedy przyszedł i przebadał sprawę stwierdził, że padł agregat. Fachowiec ten poszedł przygotować narzędzia by go naprawić, a ja zaczęłam oglądać ten agregat. Nagle zauważyłam, że agregat ten drgnął parę razy mimo, że lodófka była wyłączona. Po chwili przyjrzałam się dokładniej i zauważyłam, że przy wgłębieniu w agregacie jest mała ciemno miedziana sfansowana końcóweczka. Zaczęłam ją pśtrykać aż wypadła. Włożyłam ją do słoiczka i zakręciłam szczelnie. Wzięłam mały odtwarzacz MP3 z dyktafonem wyszłam daleko w pole i nagrałam na nim dwie godziny nieustannego papkowania. Odtwarzacz umieściłam w tym słoiczku i zakręciłam go. Odtwarzało się na nim wcześniej nagrane prze zemnie papkowanie. Obserwowałam co się dzieje z tą koncóweczką. Nagle zaczęła ona podskakiwać w tym słoiczku i lekko się giąć, w sumie miała około 5 mm długości. Po chwili zauważyłam, że denko od słoika zaczęło się łuszczyć i rdzewieć, a końcóweczka się wydłużyła przeszła przez nie i kierowała się w moim kierunku by mnie ókóć. Po chwili miał już 10metrów długości i dalej się wydłużała chciałam uciec przez drzwi ale wszystkie zamki w nich odpadły i runęły na ziemie i z każdego wychodził gwózdek, to samo było z klamkami w oknach. W kuchni pojawiło się bardzo dużo gwózdków kremowych, kłótników i innych groźnych zjawisk fansowych. Siedziałam schowana w kącie, ale gwózdek mnie w końcu ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek w pokrzywach koło
garażu sąsiada: Pewnego razu byłem przy drzwiach garażu sąsiada przy którym rosły gęste i wysokie pokrzywy około 1.5 metrowe. Garaż ten był podobny do tego na zdjęciu: http://images02.olx.pl/ui/8/60/89/1279129931_105235189_1-Zdjecia--garaz-blaszany-4x6x25-m.jpg http://images03.olx.pl/ui/8/60/89/1279129931_105235189_2-garaz-blaszany-4x6x25-m-lomianki.jpg Sąsiad trzymał w nim starego zielonego trabanta: http://static.panoramio.com/photos/original/18898803.jpg kiedy stałem na wprost drzwi tego garażu to pojawił się obraz wizyjny roweru z kwadratowymi kołami takiego jak na zdjęciu: http://katezjones.blox.pl/resource/rower22.jpg Po chwili roweru tego wypadł bidon i runął na ziemię a korba od pedału zaczęła niemiłosiernie drgać i po chwili również runęła na ziemię. Za chwilę obraz wizyjny znikł. Stałem i dalej patrzyłem na ten garaż i zauważyłem, że z pokrzyw, które rosły po jego prawej stronie zaczyna w moim kierunku wydłużać się gwózdek kremowy. Pewnie gwózdek ten wyszedł z tego garażu może z zamka, który był w środku i na który był ten garaż zamykany. Przeszedł szparą w blasze garażu, która była po stronie tych gęstych pokrzyw i wydłużył się dalej z nich w moim kierunku aby mnie ókóć. Chciałem uciec ale gwózdek był już metr ode mnie i jak bym się odwrócił to nawet bym kroku nie dał a by mnie ókół więc chwyciłem go za wydłużająca się końcóweczkę kciukiem i chciałem go nim zablokować. Ale siła z jaką wydłużająca końcóweczka parała na mój kciuk była tak duża, że nie zdołałem go zablokować i ów gwózdek kremowy mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poręcz w piwnicy
Pokazał się piesek, pokazała się fujarka i wyszła ta poręcz, a ja się w tą poręcz owijałem i cycuszki smarowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GWÓZDEK W AUTOBUSIE
Pewnego razu jechałem autobusem przegubowym z miasta do domu. Autobus ten wyglądał jak na zdjęciu: http://buslodz.pl/Galeria/web/uploads/photos/90.jpg Autobus ten miał gumę falowaną na przegubie i takie koło w podłodze oraz poręcze jak na zdjęciu: http://phototrans.pl/images/photos/original/26/590126.jpg Podczas jazdy autobus ten bardzo warczał, ważył, szarpał i chruścił, a koło obracało się w podłodze podczas skrętu gdy autobus się zginał podczas skręcania. Nagle zauważyłem że z od spodu jak guma ta schodzi w dół do podwozia zaczyna wydłużać się gwózdek kremowy i kieruje się w moją stronę. Chciałem wysiąść by uciec ale podczas zatrzymania się na przystanku kierowca nie mógł otworzyć drzwi bo się zablokowały i gwózdek ten mnie ókół. Nie wiem dlaczego ten gwózdek wyszedł by mnie ókóć skoro go nie denerwowałem papkowaniem. A drzwi się pewnie zablokowały dlatego bo wyszedł z jednego z mechanizmów otwarcia drzwi umieszczonego pod podłogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×