Dlaczego w zawodzie ksiedza nie sa wymagane żadne kryteria jak np w policji?!

dlatego drogę tę wybierają najgorsi partacze lewusy i zboczeńcy tego świata , sad wszystkie problemy i cały bałagan

I tu się mylisz - do seminarium, jak na każdą uczelnię, obowiązują ichnie kryteria. A że jest jak jest ...... trudno, nie musisz chodzić do kościoła i mieć cokolwiek z nimi wspólnego.

do seminarium może iść kazdy krętacz złodziej pedał łajdak zboczeniec, tam im jeszcze dokręcą śrubkę i przestępcy na 100% wystarczy szkołe srednią :) nic poza tym :D zadnych testów psychologicznych :)

jasne ludzie niby to wiedza, ale jak widza ksiedza to sie cali w uklony bija..wlasnie jesetm 2 godziny po bardzo nie przyjemnym zajsciu z udzialem ksiedza. Otoz bylam na urodzinach synka kolezaki, cala jej rodzinka tam byla, sporo ludzi i akurat chodzil ksiadz po koledzie, poniewaz ja tego nie uznaje, gdyz wole dac na orkiestre pare zlotych wiecj niz tym oszustom, wycofalam sie do pokoju, ale oni wszyscy przyszli do pokoju za mna i zaczeli sie z ksiedzem modlic, to ja tez mowilam modlitwe bo bylo sporo dzieci i nie chcialm nikogo gorszyc ale poniewaz akurat siedizlam z dziecmi na kanapie to ale nie wstalam z kanapy i co zrobil ksiadz? defacto bardzo mlody chlopak kolo 25-30 letni, otoz poswiecil wszystkich po kolei oprocz mnie! demonstaracyjnie mnie ominal za to, ze nie wstalam..pomyslalam sobie, ze tylko potwierdzil i utwierdzil mnie w tym jacy oni sa falszywi..oczywiscie wszyscy wokol niego skakali i pare dyszek mu wpadlo za 5 min, to tyle..

skoro nie wstałaś to uznał,że może cię mieć w dupie.Bo dlaczego miałby inaczej myśleć? nic na siłę.On fałszywy,ty głupia jak but.Ot,nasza rzeczywistość.

szkoda śłow

zwyczjan złośliwość z ich strony :D hahha kto tej branży nie zna

Kultura wymagała od ciebie żebyś ruszyła dupsko.Raz-byłaś u kogoś, dwa- ksiądz był gościem w tym domu.Nie wprosił się na siłę.

ks siadajac przy stole powienien też poczekać na gospodarzy i wtedy dopiero wpierdaczać ale ci ludzie żadnycch manier i kulrury nie posiasdają a od innych wymagają

Widziałeś księdza,który wpada do domu nie proszony?

podczas kolędy ! a maniery i kultura obowiązuje nawet takich głupoków

lenie śmierdzące i tyle

Nie kumam o co chodzi.U mnie dzień wcześniej przychodzi ministrant pytając czy moim życzeniem jest przyjąć księdza.Mam wolną wolę więc mówię,że nie.I ksiądz na bank nie przyjdzie.Mówię,że tak,więc mam info,o której mniej więcej będzie wizyta.Przed samą wizytą jeszcze raz pukają ministranci,czy rzeczywiście chcemy księdza przyjąć.Więc wtedy nie wyobrażam sobie go zlać.Bo ja go zaprosiłam.