seks z prostytutką , zdrada czy nie?

Kochani przytoczę wam co powiedział mi wczoraj moj kolega , otóż był z dziewczyną przez dłuzszy czas( około lat siedmiu) , i pewnego dnia rozmawiali o zdradzie etc , i ona powiedziała mu mniej wiecej tak: " Dla mnie seks z prostytutką to nie zdrada , lepiej abyś poszedł do domu publicznego i zaspokoił swoje potrzeby ,anizeli miałbyś spotykać się na boku z jakąś kobietą , w której mozesz sie zakochać i odwrotnie, w bur*elu przynajmniej masz ta swiadomość , ze tamtejsze panie podchodzą do tego czysto materialnie i fizycznie , kasa za seks...ty im placisz , bzykasz sie do woli a potem szczesliwy wracasz do mnie " Co o tym sądzicie?

jest tu ktoś?

dupcia marzenie

no to fajnie kobieta podpuściła kolesia :)

bo moim zdaniem to troche w tym racji , lepiej aby poszedł do DP niz z jakas du*cią na boku się kochał , i nie daj Boze zakochał...;)

aha... i poszedł na prostytutki , a ona nie widziała w tym nic złego...tak mniej wiecej wyglada ta historia... interesuje mnie Wasza opinia??

do buzi i od tyłu to nie zdrada...

obstawiam, że nie chciałabyś wiedzieć o tym, że facet był w tym domu publicznym :)

tu nie chodzi tez o zakochanie, tylko o to ze u prostytutki załatwia sie potrzebę seksualną, a z kochanką łączy tez pożądanie, namiętność

Karell Gott---> niby czego oczy nie widzą tego sercu nie zal...ale jak tak juz bym musiała wybierać , to wolałabym aby poszedł do DP niz poznał jakas kobiete , która mogłaby go obdarzyc uczuciem i odwrotnie... Najzabawniejsze było to , ze moj kumpel w ogole nie widzi w tym zdrady...

prostytutce zdarzaja sie tez takie przypadki

staszek spod monpolowego---> tak...a od pożądania i namiętności już niedaleko do zauroczenia i miłośći...prostytutka podchodzi do tego czysto biznesowo...dla niej to praca...ma taki przemiał, ze nie ma mowy o uczuciu , natomiast kobieta (nie prostytutka) , która kocha sie z facetem nie traktuje tego czysto materialnie ...

a moja znajoma mi powiedziala sluchaj kaska ja tam wole zeby mi S. bzykną na boku jakiego psa niżby kochanke miec mial no i jej S. bzyka te biedne zblakane psy po parkach i wiesz tez w tym nie widze niz dziwnego i popieram kazdy facet to robic winien.

a jak sie zakocha---> w przypadku prostytutki wydaje mi się , że to jeden ułamek % , nawet gdyby on zakochał sie w prostytutce , co jest mało prawdopodobne , to raczej ona nie bedzie zaprzatała sobie tym głowy , tym bardziej , ze to jej praca..a tam nie ma miejsca na uczucia ;)takie jest moje zdanie...

jak najbardziej , prostytutka to uczciwa Niewiasta bo to zawód kurwa to charakter

slodkamrocznaignorantka--- ja oczekuję powaznych opinii a nie ironicznych ;)

miłość? wg uznania, seks to seks, kochankę poznajesz tylko od tej strony, chociaz kazdy ma swoje zdanie. wiadomo idąc do kochanki nie zaspokaja sie własnych potrzeb, tylko tez jej, a po drugie facet szybko od niej nie wychodzi i nie zapomina

Poza tym , jesli mezczyzna jest usatysfakcjonowany ze związku , szczesliwy , czerpie przyjemnosc z seksu i nie tylko , to nie zdradza...

ALE ja nie rozumiem początkowego zagadnienia: czemu miałby iśc do prostytutek? Ta jego dziewczyna nie daje mu? Nie lubi z nim sie kochać? Whatthefuck...

zależy dla kogo. Zdrada to forma oszustwa,złamania umowy,a każdy może sobie ustalić coś innego bo ludzie są różni. Moim zdaniem to zdrada i to jedna z najgorszych,taka najbrudniejsza. To ogromne ryzyko złapania jakiegoś choróbska i przeniesienia na partnerkę ..wiadomo ono jest zawsze ale z dziwką jest większe. poza tym skoro facet poświęca związek dla mechanicznego seksu kiedy w związku ma z kobietą,która go pragnie i kocha..to znaczy że coś tu jest nie tak..nawet jak potrzebuje odmiany..ja tam wolałabym codziennie jeść dobre świeże kotlety niż od czasu do czasu podpsuyą niedogotowaną zimną kurę tylko dlatego że jest czymś innym niż kotlet ;)

*podpsutą sam fakt tego że facet idzie na dziwki,nawet jak jest wolny to dla mnie oznacza że coś z nim jest nie tak..albo kreci go przedmiotowe traktowanie kobiet,pozorna władza i dominacja,materialistyczny styl życia,nie ma szacunku do swojego ciała albo jest zdesperowany i nie potrafi poderwać kobiety..nie przeszkadza mu że dziwka robi to tylko dla kasy i może sie nim brzydzić..ważniejsze zaspokojenie chuci...jak tak myśle to wszystko lepsze niż dziwki..no dobrze jeszcze gorszy jest tylko prawdziwy gwałt. Bo dziwka na pewno w jakimś stopniu czuje sie gwałcona,bo nie sprawia jej to przyjemności ( zazwyczaj,tak zakladam)

I szczerze? To ja bardziej rozumiem że ktoś może kochać dwie osoby niż jak mówi że kocha jedną ale zdradza ją dla samego seksu. Jakbym przypuścmy nie mogla uprawiac seksu przez dlugi okres czasu a mialabym faceta,to wolalabym zeby znalazl sobie jedną stałą kochankę nawet jakby miał sie w niej zakochać niż żeby miał chodzić na dziwki czy uprawiać przypadkowy seks. Ogólnie rozumiem uczucia i jak ktoś zdradza bo sie zakohał ( choć absolutnie żadnej zdrady nie popieram) ale seksu dla seksu nie rozumiem. No cóżmoze jestem dziwna ale wlasnie o to tu chodzi że ludzie są różni,dla mnie to może być najgorsza zdrada dla kogośnie musi nią być wcale. Grunt to dobrze sie dobrać żeby nie było żadnych zdrad i problemów

i to mit ze kobiety bardziej boli zdrada emocjonalna ja nawet nie wiem czy to zdrada,na uczucia nie ma sie wplywu a na to czy sie pojdzie z kims do lozka to juz tak..to zlamanie jakiejs intymnej granicy,jakby facetowi sie jakas tam spodobala i by sie zauroczyl ale nic wiecej to wyszloby na to ze widac woli mnie skoro na nic wiecej sobie nie pozwolil i sie poswiecil.Z nią w koncu nic takiego nie robil jak ze mną ;) zdrada fizyczna nawet bez uczuc dla mnie gorsza..moze nawet jeszcze gorsza bo w takim razie seks ze mna musial byc beznadziejny i widac facet nie traktuje seksu powaznie,jak cos intymnego zdrada z dziwką? wyszloby na to ze facet mnie uwaza za gorszą od tej dziwki! czyli bardzo nisko

Fajniejszy od klasycznego zaczyna byc telefoniczny seks. Często korzystam z sex telefonu na stronie http://www.sextelefon.org.pl/ i mogę sobie bardzo polecić ten seks telefon. Dziewczyny są na prawdę klasa.

Kobiety olewana prawiczkow bo nie sypiaja z kim popadnie i maja uczucua wyzsze wiec nie dziwi mnie wypowiedz tej dziewczyny

Nie rozumiem czegoś takiego. Jak jest się w związku to spełnia się swoje fantazje razem a nie w burdelu... Z moim facetem też jesteśmy 7 lat i nie nudzi nam się w łóżku. Spełniamy swoje fantazje wzajemnie. Po co mój facet ma iść do DP skoro może zrobić ze mną to sama co z d***** w dodatku za darmo i z miłością.