Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

Witamy szczęśliwą mamunie i córunie o ślicznym imieniu Nell. Dobrze,że żółtaczka minęła, teraz nich malutka nabiera sił.A szczególnie ty Madzik, w wolnej chwili napisz nam jak się czujesz,jak przebiegł poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik983 gratuluję :) i witamy małą Nell :) dużo zdrówka życzę :) ja się pakuję i na samolot zaraz :) a jutro będę już w PL :) i zobaczę moje kociaki :D jupi :) jutro napiszę wam więcej 🌼 dla was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik gratuluję! poród poszedł Ci szybko, chyba dobrze! Zazdroszczę Ci że już masz tą kruszynkę, ja muszę jeszcze sporo poczekać :) Mam nadzieję że mała pięknie rośnie, w końcu ma już tydzień :D Pewnie mała to teraz wasze oczko w głowie, super! Jeszcze raz gratuluję! Kasiu Borysek ładną ma wagę :) Pewnie każdego dnia się zmienia. A Ty jak się czujesz? Już całkiem doszłaś do siebie po porodzie? Diana jak się czujesz? Wszystko w porządku? Ajlin czekam na relacje i wrażenia z wyjazdu, jestem bardzo ciekawa jak było:) Misia jak u Ciebie? Monique odezwij się, co u Ciebie? Wyprawka już jest skompletowana? U mnie powoli wychodzi brzuszek, niewielki ale jest:) Fajny taki mały. Ogólnie dobrze się czuję, tylko jeszcze mdłości mnie trochę męczą, a chyba powinny już mijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik, moje gratulacje :) Już jesteś po i masz maleńką przy sobie :) Kasia, ale ten Twój Borysek rośnie, niedługo będzie z niego duży chłopak :) Ajlin, odpocznij po podróży, w końcu przeleciałaś tyle km że odpoczynek dobrze Ci zrobi. Diana, uważaj na siebie, takie bóle ja tez miałam na początku ciąż wiec się nie martw., ja myślałam że to na zbliżającą się @ są te bóle a okazało się że to na mojego skarbka :) Aniauu, ale rosną twoje maluszki, pozazdrościć. Ja idę w końcu kupić całą wyprawkę,bo przyjdzie co do czego a ja nic nie mam i mój maluszek nie będzie się miał w co ubrać :) Najważniejsze teraz jest łóżeczko i jeszcze jakieś ciuszki dla małego oraz dla mnie jakieś do szpitala, W sumie teraz mogę w każdym dniu się spodziewać że urodzę. Jak na razie wszystko jest ok, nie mam bóli, mały wariuje całymi dniami w brzuszku, wizytę u lekarza mam na 14 listopada i wtedy dowiem się jak tam mój bąbelek, mam nadzieję że wcześniej nie urodzę, he he. Pozdrawiam pozostałe koleżanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki z góry przepraszam za moje pytanie,ale się niepokoje. Od dwóch dni zauwazyłam ,że mam rzadki stolec, a powinno być raczej odwrotnie w ciąży. Może pomyślicie,że panikuje ale tak długo czekałam na upragnione dwie kreseczki. Może pamiętacie jak to było u was dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diana w cale nie jest powiedziane ze będzie zatwardzenie w moim przypadku było zatwardzenie ale siostrunia miała w drugą strone . spokojnie nie martw sie na pewno nic sie złego nie dzieje jestem tego pewna na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana nie martw się, ja miałam dokładnie tak samo w pierwszych tygodniach, więc to raczej normalne. Kochana przestań sie martw się już tak po prostu ciesz się tym dzidziusiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być tak: 'Diana nie martw się, ja miałam dokładnie tak samo w pierwszych tygodniach, więc to raczej normalne. Kochana nie martw się już tak po prostu ciesz się tym dzidziusiem :) ' Coś pokręciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie pocieszyłyście kochane, dziekuje Wam.Myśle ,że po wizycie jak usłysze serduszko mojego skarbka, będe już spokojniejsza:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dianka nic sie nie martw, jezeli tylko nie krwawisz zywa krwia i nie boli Cie strasznie brzuch to wszystko jest ok:) Ciesz sie, bo ja np mialam zawardzenie ( zreszta do dzisiaj robie jedna kupe na tydzien:) wiec lepiej jednak w druga strone:* ajlin wystawilas gdzies juz moze te swoje zaproszenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia jeszcze nie bo teraz byłam za granicą i nie miałam czasu na to. Potrzebujesz na chrzciny? :) a jakie byś chciała? Masz jakiś pomysł? Moje powinny pojawić się w tym tygodniu, ale narazie tylko ślubne, bo nie zdążę nic więcej chyba. Zawsze mogę zrobić projekt i Ci przesłać, a jak Ci się spodoba to zrobić Ci zaproszenia. Na kiedy potrzebujesz? kiedy chrzciny? :) Ja jeszcze u mamy. Jutro wracamy do domu. Od jutra znów clo, a i muszę się wybrać do gin zapytać czy naprawdę nie ma zamiaru nic robić i każe mi po prostu czekać... no nic zobaczymy. Diana trzymam cały czas kciuki by z maluszkiem było wszystko ok 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ajlin dobrze ze już wróciłaś do nas madzik jak tam twoje zmagania z byciem mamą, a tatuś dzielnie pomaga kasia powiedz czy jesteś teraz bardziej zorganizowana kiedy Borys pojawił sie na swiecie ania i diana kiedy ja byłam na waszym etapie jak ten czas leci a teraz tylko o porodzie myśle dbajcie o siebie i niech was rozpieszczają jeśli chodzi o mnie to temat przeprowadzki chyba odpłyną mąż poszedł po rozum go głowy :) siedzimy sobie w domku i korzystamy z tego ze nic nie musimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISIA 83 ANULKA to super :) bardzo się cieszę, że mąż wreszcie odpuścił :) och to dobrze :) teraz spokojnie czekać na maluszka :) Ja już w domu. Nie mogę zaskoczyć jeszcze - w nocy nie mogę spać, a rano nie mogę wstać :( koty się cieszą, że wróciliśmy wszyscy do domu :) chyba się stęskniły. Niby tylko zwierze a wie gdzie jego dom - tam gdzie my :) Mój mąż chyba wreszcie zaczął się przejmować - powiedział, żebyśmy zaczęli od lepszej diety i większej ilości ruchu, a od stycznia porobimy badania. Miło mi było :) do tej pory miałam wrażenie, że nie robi mu to różnicy. Co do wyjazdu to było fajnie :) może nie przypominało typowego miesiąca miodowego, ale ogólnie wyjazd był fajny. Najpierw chłopaki łapaki łososie a ja zaspokajałam swoje fotograficzne hobby :) nie sądziłam, że łososie mają takie wielkie zęby :) Pogoda co prawda nie była naszym sprzymierzeńcem, ale co jakiś czas przestawało padać, więc nie było tragicznie. Potem znów do Keys do domu. Tam pogoda znacznie lepsza - na szczęście bo jeszcze kilka dni wcześniej była zapowiedź huraganu :( ale zatrzymał się na Meksyku :) Ogólnie to podobała nam się zmiana klimatu i mamy nadzieje, że niedługo pojedziemy znowu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ajlin,widze,że urlopik był udany.Zmiana klimatu bardzo dobrze wpływa.A widzisz i mężuś zaczał przejmować się nową rolą która was czeka,życzę wam obyście wkrótce mogli się nią cieszyć. Czasem droga do celu nie jest łatwa, ale małymy kroczkami,zdrowa dieta to dobry początek. Zobaczysz ajlin, ani się obejrzysz a ujrzysz dwie kreseczki. A te łososie, przygotowywałałaś póżniej,mmm pyszna rybka. Misia jak bardzo się cieszę , że sytuacja sie wyjaśniła i nie musisz martwić się już nie chcianą przeprowadzką. Męzczyżni poprostu czasem potrzebuję czasu , żeby się przekonać ,że to jednak my mamy racje:)) Ja się troszkę uspokoiłam, brzusio pobolewa ale mdłości jeszce nie mam.Do wizyty jeszce 2.5 tygodnia.Oby zleciało szybciutko ,nie moge się doczekać. Miłego dnia dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej przegapilam wpis Madzik o porodzie. Kochana to super, ze tak to wspominasz:) Strasznie ale to strasznie Ci zazdroszcze> Sama tez chcialabym w swiadomy sposob przezyc porod, a nie byc nieprzytomna z bolu i zmeczenia. Wkurwia mnie to ze tutaj dalej rodzimy jak nasze mamy i babcie. Ehh:( ajlin no wlasnie szukam czegos na chrzciny i to w sumie na niedlugo bo trzeba je rozdac wczesniej. No i niestety szukam jak najtaniej bo chrzciny na 30 osob,a kazdy grosz sie liczy:( ale chetnie bym zobaczyla Twoje probki nawet te slubne:) misia nie wiem czy jestem bardziej zorganizowana, bo od dawna siedzialam na zwolnieniu, wiec moimni obowiazkami byl obiad, sprzataniei zakupy, wiec na to dalej mam czas, zobaczymy jak bedzie jak wroce do pracy:) ajlin to super, ze M sie tak angazuje:) dianka Ty sie kobieto ciesz ze nie masz mdlosci:) oby sie juz nie pojawily:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Los chyba chciał żebyśmy zaczęli się ruszać bo dziś na citeam kupiliśmy kupony do siłowni, na którą chodziliśmy przed wakacjami :) od razu dzisiaj poszliśmy :) och już zapomniałam jak lubię step :P diana22 łososie pyszne :) większość czasu to jednak tatara z niego robiliśmy bo chyba nie ma nic lepszego :) ale i smażoną jedliśmy dla odmiany :) Oj taka świeża rybka to pycha. Ogólnie to jedliśmy 2 tyg ciągle ryby, bo na Keys dom jest na wyspie i ma dostęp do kanału więc mąż i tata łowili sumy :) też pyszne :) ale najlepszy był snaper , ale tylko raz udało im się złapać :) diana22 na pewno będzie dobrze 🌼 super że wreszcie się udało i możesz się cieszyć z bycia w dwupaku :) Kici Kasia jakbyś mogła to napisz do mnie na maila: furecik@gmail.com to wyślę Ci coś do obejrzenia. Poza tym jakiś rabacik dla Boryska się na pewno uda zorganizować :) Nie wiem co Ci się podoba, jak najbardziej lubię te ze zdjęciem :) Swoje ślubne takie zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! co u Was? Macie jakieś plany na ten długi weekend? U nas może jacyś goście, zobaczymy. Ja ostatnio szybko się męczę. Wczoraj szaleliśmy z moim chrześniakiem, więc dziś musiałam odpocząć. Mieliśmy też pierwszą lekcję z serii 'jak się opiekować niemowlakiem' :D Moja siostra stwierdziła że będzie nas uczyć jak się obchodzić z maleństwem, mąż był zafascynowany, więc i ja jestem zadowolona :) Najbardziej mi się podobało jak mój 4 letni chrześniak uczył mojego P. jak się zakłada pieluchę :) Widok bezcenny! W ogóle siostra już zapowiedziała żebyśmy nie kupowali większych rzeczy typu stojak pod wanienkę, sterylizator, itd., że ona wszystko nam pożyczy. Także jesteśmy bardzo zadowoleni,bo to duża oszczędność. Teraz się zastanawiam czy oprócz wózka i kosmetyków to będę coś kupować dzieciom :) Kasiu to na kiedy planujecie chrzciny? Ale ten czas leci, Borysek już pewnie duży chłopak :) Misia cieszę się że już się wszystko ułożyło u Ciebie :) Ajlin super taki wyjazd, pozazdrościć :) Fajna też postawa Twojego męża co do starań i tych badań :) Diana to kiedy dokładnie wizyta? Ja mam 28.11. Może tego samego dnia masz co ja, bo nie pamiętam dokładnie. Dbaj o siebie i o malucha kochana :) Madzik jak mała, jak Ty się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monnique teraz chyba kolej na Ciebie, bo to już na dniach :) Kochana kupuj wyprawkę i szykuj:) Wybraliście już wózek i łóżeczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniauu wizyte mam 24 list. w czwartek.Już nie moge się doczekać. Widze ,że masz wsparcie i pomoc od siostry, to jest bezcenne. Dziś jedziemy do weterynarza z naszym kocurkiem, zauważyliśmy,że kaszle czasem.A pozatym oba musimy odrobaczyć. Kuwetke sprząta m a ja jak już muszę to w rękawiczkach. Monique wkrótce będziemy witać kolejną szczęsliwą mamusie.Za pare dni masz wizyte, napisz koniecznie. Kasiu pamietam twoje pierwsze posty, a tu już do chrzcin Boryska się szykujesz, ale ten czas leci. Miłego dnia dziewczynki:))PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki :) Dziękuję że o mnie pamiętacie, no u mnie ten wielki dzień zbliża się wielkimi krokami. W poniedziałek mam wizytę i zobaczymy co powie lekarz, już się nie mogę doczekać,żeby zobaczyć jak tam mój maluszek się miewa. Ostatnio zauważyłam, że jest mniej aktywny, ma coraz mniej miejsca więc mu nie wygodnie, ale czasem potrafi mi dać dużeego kopniaka :) Łóżeczko już kupiłam, jedynie muszę pościel do łóżeczka kupić i chyba jutro pójdę :) Stwierdzłam, że nie kupuję całej tej "wyprawki" do łóżecza z baldachimem, ładnie to wygląda, ale to niestety siedlisko kurzu. Jeszcze został wózek, mam jeden na oku ale mojemu mężowi się nie podoba, mam nadzieję że dojdziemy do kompromisu :) Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ah, wy tu już o porodach a ja dalej liczę na cud :P :) Jutro ostatnia tabletka clo... nareszcie. Po tym świństwie kiepsko widzę :( na szczęście mija ok tygodnia po odstawieniu więc nie jest źle :) diana22 już niedługo zobaczysz swoje maleństwo na usg :) super :) monique222 super, że już prawie wszystko masz :) Mi się marzy baldachim :) poza tym będę spokojniejsza, że koty mają utrudniony dostęp do dziecka :) aniauu a Ty jak tam? który to już tydzień? Mdłości minęły? Kici Kasia wysłałam Ci :) ale na razie niewiele mam. Muszę się sprężyć, bo 20 udało mi się wkręcić na targi ślubne. Czasu mało a roboty dużo. Najgorsza jest walka z drukarką, która NIGDY mnie nie słucha :) Lecę na Pilates :) 🌼 dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak u mnie optymizmem powiało, nawet nie wiedziałam że tyle uśmieszków wkleiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajlin u mnie połowa 14tygodnia. Mdłości powoli mijają, choć rano jeszcze trochę je czuję. Fajna rzecz ten pilates :) I super że Ci humor dopisuje! Monique mi też się podobają te baldachimy ale jakoś nie jestem przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniauu a już czujesz dzieciaczki? :) Ja jutro jadę na 18 kuzynki... ale czas leci. Dopiero co taki smarkacz z niej był, a tu już pełnoletnia, zaraz matura... strach się bać jak to szybko ucieka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki to straszne!!!! w środe zauważyłam malutkie plamienie i pojechalismy do szpitala.Miałam badanie ale ciąży nie było widać, pani doktor powiedziała ,że może zawcześnie.A to już 5.5 t.c. Więc natychmiast pobrali krew i godzine czekaliśmy na bete.Był póżny wieczór po 22-ej. Mój męzuś prawie zasypiał na tej poczekalni. W międzyczasie zmierzyli mi jeszcze ciśnienie i temperature, wszystko. W końcu wróciła doktor z wynikami i okazało się ,że beta ładna jak na 5.5 t.c. ale kazała wrócic mi za dwa dni czyli dziś powtórzyć bete, bo nie pokoiło ją to że badanie ultrason. nie wykazało ciąży. No a dziś okazało sie ,że moja beta która w środe wynosiła ponad 1000 (dokładnie nie pamiętam, bo tylko mi pokazali tą liczbę a tego stresu nie zapamiętałam) dziś jedynie nieznacznie wzrosła a jak powiedział lekarz lekarz powinna być conajmniej ponad 3000. Jeszcze mnie długo i dokładnie zbadał i zobaczył w końcutą ciąże, ale jest ona jak wynika z bety nieprawidłowa.Przeżyłam szok, rozryczałam się w gabinecie. I teraz mam czekac na samoistne poronienie albo dadzą jakieś tabletki poronne. W poniedziałek mam wrócić na bete ( chociaz nie wiem w jakim celu, może jak zacznie spadać to bedzie oznaczało ,że organizm sam się oczyści) Jeszcze podczas badania podejrzewał ,że może to ciąża pozamaciczna, skończyłoby się wtedy operacją. Ale w końcu znalażł ją umiejscowowioną w macicy.Nie wiem co dalej poprostu szok!!!! NIE wiem co dalej, cyz ja w ogle mam szanse...Ale pewnie po jakims czasie podniose sie i dalej bedziemy probowac.Smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diana nie wiem co powiedziec to co opisałaś jest straszne ale ja wierze ze nie wszystko stracone skoro jednak zarodek jest w macicy to może jednak bedzie dobrze. diana trzymaj sie jakoś dla tego okruszka ze by sobie dał rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana tak mi przykro :( nie wiem co powiedzieć :( bardzo mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przede wszystkim bardzo dziekuje za gratulacje i mile slowa. Jak na razie radzimy sobie calkiem niezle, ja juz tez dochodze do siebie chociaz od czasu do czasu szwy jeszcze sie odzywaja... Wlasnie wykorzystuje moment kiedy Nell spi, udalo mi sie nawet zjesc obiad w spokoju :) Dzisiaj czuje sie strasznie zmeczona po ostatniej nocy. Nie wiem co sie stalo, ale mala miala straszne fochy.. Na szczescie w konu okolo 3ciej zasnela na 3 godziny. Dzis mialysmy wizyte kontrolna u pediatry, waga i wzrost ida w gore i wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Kolejna kontrola za dwa tygodnie. Diana, strasznie mi przykro kochana, ale moze jednak jeszcze nie wszystko stracone... Mam ogromna nadzieje, ze zarodek jednak da rade. Moge sobie tylko wyobrazic jak mozesz sie czuc... Obys w poniedzialek uslyszala jednak pozytywne wiadomosci. Misia, super, ze temat przeprowadzki sie rozmyl :) dobrze, ze postawilas na swoim a maz poszedl po rozum do glowy i juz nie naciska. A co do pomagania tatusia przy dziecku to jak najbardziej, pomaga jak tylko moze, a jak wroci z pracy to pierwsze co robi to myje rece i pedzi do corki :) Zakochany jest po same uszy i ciagle tylko powtarza jaka to ona jest piekna. Ajlin, fajnie, ze wakacje sie udaly, a pogoda, no coz, to jedyny element, ktorego nie da sie zaplanowac... Super, ze zaczynasz juz na powaznie z tymi zaproszeniami, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie tak jak sobie to zamarzylas. Monique, Ty to juz na ostatnim zakrecie, kto wie, moze akurat juz jestes na porodowce :) Powodzenia zycze! Wow, Kasia spore chrzciny planujesz :) Aniau, swietnie, ze masz takie wsparcie u siostry :) Ja musze stwierdzic, ze relacje z moja siostra znacznie sie poprawily i bardzo mnie to cieszy. Hej a co z Gruchaweczka??? nie zaglada ostatnio dosc dlugo.. trzymajcie sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana, strasznie mi przykro, ale trzeba mieć nadzieję że może to jakas pomyłka, i zarodeczek da sobie radę. Będę 3mać kciuki i modlić się by jednak było wszystko ok. Madzik, ja jeszcze nie na porodówce :) Chociaż brzuszek już troszkę się obniżył. Pytałaś o Gruchaweczkę, też się zastanawiałam co z nią, podczytuję inny topik i z niego wiem, że niestety nasza Gruchaweczka poroniła, bodajże w 25 tc :( Mam nadzieję, że się podniosła z tego niewyobrażalnego bólu i kiedyś do Nas wróci, i przekaże nam szczęśliwą nowinę. Miłego weekendu Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×