Jak zacząć rozmowę ,jak mu powiedzieć że to koniec, nie wiem . Pomóżcie .

Dla mnie jest jasne ,ale nie dla niego. On uwaza ze wszystko jest ok, to ze nie odzywamy sie do siebie, że mijamy sie bez słów, że tak na prawdę nas niema. Teraz po wszystkich analizach stwierdzam ze on chyba czuje podobnie tylko nie chce się do tego przyznać .A moze jemu jest tak dobrze ,wygodnie ?

Zamknięta, wszystko o czym piszesz to jeszcze nie powód do rozwodu. Zapytaj siebie czego tak chcesz naprawdę, może to będzie dla ciebie jakiś drogowskaz? Bez tego nie ruszysz z miejsca.

Czego chcę ? Chce wiedziec i czuć się kochana, chce miec do kogo sie przytulić, miec z kim porozmawiać, poprostu chce miec meża nie brata.

No i po wszystkim, odszedł ;(((

Wróci. A jeśli nie to mówi się trudno, tylu facetów na świecie, że nie ma co rozpaczać, po co się męczyć.

poprostu chce miec meża nie brata. Czy rozważałaś ś, że on może mieć inną kobietę?

Rozważałam to, nie wiem bardzo możliwe ale nie złapałam go, dzisiaj dzwonił ze chce pogadac cos ustalic ale nie powiedział co , ma zadzwonić wieczorem.

Przyznam, że niezwykle rzadko to mężczyźni unikają seksu, a z twojego ostatniego postu wynika jasno, że tak jest. Myślę, że o tym właśnie powinniście porozmawiać. Napisz jak poszło.

"nie gadamy ze sobą, mijamy się bez słów, nawet razem nie śpimy, nic oprócz dzieci nas nie łączy, przed znajomymi i rodziną udajemy że wszystko jest ok, a po ich wyjściu znowu to okropne milczenie i uczucie samotności. Oboje jesteśmy młodzi ja 28 on 31 lat, nie chce pisać jaki to on jest okropny, chociaż nie skłamałabym, nie pomaga mi w domu , przy dzieciach, zakupy czasem zrobi ale i to tylko najpotrzebniejsze, traktuje jak służącą i dziwkę przy okazji jak ma ochotę. Pracuje i ma nienormowany czas pracy, wiec niema go nigdy w domu, nigdy nie mogę na niego liczyć. Nie okazuje uczuć, nie przytula, nie całuje. Ja wiem że moje uczucie do niego juz wygasło, nie ma nic czy warto dalej siedzieć w takim układzie tylko i wyłącznie dla dobra dzieci? Oceńcie proszę sama, nie umiem racjonalnie o tym myśleć ." ciekawe że w naszym chorym społeczeństwie to wszystko co aytorko napisałaś nie jest zdradą a seks z kimś innym rzekomo jest

Mystery, mów za siebie a nie za społeczeństwo :-P

Odezwe się wieczorem .

Powodzenia :-D

Dzieki, przyda się :)

Nie przyszedł nie miał czasu :(((