Czy prostytutka ma jeszcze szansę na normalne życie rodzinne???...Męża, dzieci..

czarnuuulka!!!!!!!!! prosze odpowiedz mi na to pytanie: MÓJ MĄŻ SZUKA PRACY NA OCHRONIE (NA BRAMCE W BURDELU) .... PRACUJE OBECNIE NA COHRONIE NA DYSKOTEKACH....... POWIEDZ SZCZERZE CZY CI OCHRONIARZE CO TAM STOJĄ A MAJĄ ZONE TO JĄ ZDRADZAJĄ?

Ma szanse u debila.

A wy się tu produkujecie hahaha:-D

To, ze Autorka skonczyla z "procederem" dawania tylka, nie oznacza ze juz wszystko bedzie oki. Przeszlosc bedzie wracac do niej dosyc czesto. Moga sie pojawiac wyrzuty sumienia, nawet do konca zycia.

Cóż, w związku w którym się coś ukrywa zawsze czuje się pewien dyskomfort, niepewność i pustkę. Było nie było druga osoba nie kocha istoty oszusta, a tylko jego fasadę. Cóż, niektórym to wystarcza.

Kaliban idz spac

Oczywiście że ma szansę:). Powodzenia życzę:)

"Czarnulkaaaaaaa Czy jest już skreślona do końca życia?" A to juz zalezy tylko od niej (od ciebie), a konkretnie od tego czy naprawde tego chcesz i ile jestes gotowa poswiecic zeby to osiagnac...

tak, jeśli będzie na tyle silną osobą by każdemu kto będzie próbował ją osądzać będzie umiała spojrzeć w twarz i powiedzieć- tak, kiedyś nie szanowałam siebie ale to przeszłość i nic nikomu do tego. Do wyjścia z tego jak sądzę trzeba mieć ogromną siłę i wolę, myślę, że nielicznym się to udaje- bardzo współczuję prostytutkom - uważam, że to fatalna profesja sprzedawać się po to tylko, by jakiś malutki człowieczek poczuł odrobinę władzy za kasę. co ciekawe, największymi hipokrytami w ich osądzaniu są ich klienci- mężczyźni. Może to im powinno się ucinać fiutki po wizytach u prostytutek a wtedy ta profesja zginęłaby śmiercią naturalną. Co wy na to?

Autorko...Hmm...Oczywiscie , ze moze to zalezy od tego jaka jest. Kiedys ktos mi powiedzial ze PROSTYTUTKA to zawod, KORWA to charakter. I to prawda, choc nieraz Dziewczyny uprawiajace prostytucje sa i korewkami. Oczywiscie ze moze miec rodzine,znam pare takich dziewczyn..

Nie staram się zaczynac wypowiedzi od krytyki innych adwersarzy, ale jak mam być szczery to sie nie da po tym co tu przeczytałem. Większość opluwaczy, cechuje się większym kurestwem umysłu niż kurestwo prostytutki. Takich słów użyc trzeba. Nie bronie tej branży ale czym rózni się ktoś kto tak ,,kurwi,, swój umysł słowami nienawiści wobec kobiet, których nie zna. Nie wie nic o nich. Skoro kogoś brzydzą to niech patrzy na porządne. Skoro ktoś lubi korzystać to niech korzysta ale nie poniża - bo sam siebie poniża i pogarde sobie okazuje najpierw rznąć bez opamietania za kase kobiete a potem ją opluwać. Jak czegoś nie lubie to nie jem po to by się potem porzygać. Panowie, ale i też Panie które tutaj z krytyką wychodzicie, pamietajcie, że człowieka spotyka zawsze to czego sie boi. Może zrozumienie przyjdzie jak się okaże że w tym kraju zyje powiedzmy od mln do dwóch, kobiet w wieku róznym które tymi kurwami jakiś czas były. Może nie jedno z was miało kochajaca matkę, która wcześniej lub może i w trakcie tą kurwa była. A bacie to co? Całując ja w policzek 21 stycznia omijaj profilaktycznie okolice ust, bo być może do 30tki zrobiła więcej lasek niż niejeden góralski warsztat ciupag wyprodukował. A może to jak z narkotykami. Mówisz piepszone ćpuny, dopóki nie trzeba ratować twego dziecka bo coś nie tak poszło. Ale co się stało że życie się zesrało? Na was gnoje plujace jadem także pociekło nie mniej. Brak miłości i jawnego jej okazywania dzieciom kończy się tak samo. Rosną kurwy, ćpuny, mordercy, sadyści ale i tacy jak wy - także niekochani.Ciemne zombii a nie ludzie. Człowiek który zaznał miłości w dzieciństwie ma siłe walczyć. Miłość nie uczy opluwania krytycy. was nikt nie kochał i tak samo cirpicie w ciemnym świecie jak te kurwy, cpuny, pijacy. Człowiek kochany też bładzi ale ma wzorzec do którego powróci. Krzywdzony tez ma swój do którego wraca. Kochane dziecko zawsze zwróci sie po pomoc do kochajacych je rodziców. Nie ominiemy całego gówna świata. Mozna w nie wdepnąć, ale miłość nie pozwoli sie w nim wytarzać. Nijedna kurwa ma w sobie więcej dobra niż wy. Nie każda pewnie. Wszystkich nie przeleciałem na szcęście. Teraz inaczej myślę ale do niedawna seks bez miłości był dla mnie normą. Kurwy rzadko. Ale bzykanie panienek było moim głównym zajęciem w życiu. Wierność nie była mocnym atutem. Wzorce braku miłości w niewystarczającej ilosci dały o sobie znać. Ale można się zmienić. Każdy może potencjalnie. Mając 41 lat zacząłem naprawde odczuwac miłość i rozumiec jej sens i cel.

Dziewczyna która była kochana i nie dostapiła patologii przemocy seksualnej w dzieciństwie, często od najblizszych - ojciec, WUJEK itp nie ma jak wpaśc w to szambo. Często odbywa się to za cichym przyzwoleniem nawet i matki, która sama sobie nie radzi zaszczuta przez skurwiałego oprawce w domu. Wóda - nie pomaga tu. Jest to nieunikniony mechanizm odreagowania. Krzywdzone seksualnie dziecko staje sie kurwą, którą wy nadal krzywdzicie. Ono dalej jest na poziomie emocjonalnym np w wieku 6 lat. Nie potrafi sama inaczej, Wy też byście nie dali rady z tym. Opluwacie i rzniecie skrzywdzone dziewczynki. One mają kilka do nastu lat. Może tak postaw sobie 6 latke i ją pomaltretuj. nie obroni się. Kurwa też się nie broni. Strach nie pzosatwia miejsca na szanse wyjścia z tego samemu. Mozna proceder zarzucić ale i to nie bywa łatwe dzięki nam porządnym ludziom z żonami u boku. Ale sam koniec pracy nie załatwia sprawy. Nawet ja komplikuje. Uraz zosatje. Na ten z dzieciństwa nakłada się ciagła przemoc, brudne penisy pijanych klientów, bicie, rznięcie po kilku itp itd. tego się albo nie zapomina wcale albo ukrywa w mroku zyjąc z tym jak żywy tróp.

Nie wiem na ile można to terapetyzować. Wiem że uraz ten jest gorszy od urazów psychicznych u mężczyzn wracajacych z wojny. Na wojnie byłem. Pół roku po tym nie ruszałem się z domu. Jestem twardy ale watpie bym sobie poradził z tym co spotkało każdą z tych kobiet. Sto wojen wolałbym niż chodżby dzień na ulicy jako kurwa. To jest subtelniejsza płeć i dlatego tak łatwo ja skrzywdzić. Łatwiej będzie zranic psychike poety karząc mu zabijać, niż moją bo potrafię sobie z tym radzić. Konstrukcja słabszej płci powinna być bardzie chroniona przez nas mężczyzn - do tego mamy mięsnie a nie od napierdalania dziwek po ryju. Nie sprwiałem nigdy kłopotów czy aktów poniżenia kurwom. Nawet ich tak nie nazywałem jak tu piszę, ale tak trzeba tu akcentować pewne wyrazy moim zdaniem

No normalnie nie wpadł bym na to co większość dookoła wiedziała. Miłość slepa? Nie to. Zauważyłbym wczesniej gdybym nie patzył tylko na siebie. Oszczędził bym sobie wstutu itp przez lata i teraz. Ale oświecenie przyszło po nauce miłosci. Od utraty zmysłów, pozycji społecznej zdrowia itp nie dzieliła mnie juz nic chyba przez miesiące. Miłość mieszała się z nienawiścią. Awatury o reszcie nie wspomne. No niestety traktowałem ją jak wy kurwy w burdelach alb gorzej - bo od bliskiej osoby jad z ust boli bardzo. Nikt nigdy większej krzywdy mi nie wyrządził. To fakt. I nie wyrządzi raczej bom odporny się stał na wszelakie zdziwienia. Mogła powiedzieć. Pewnie że gdyby mogła to by powiedziała. Koniec tego związku może był by szybki a może zyła by już bez tego brzemienia kiedy sie dowiem i jak zareaguje.

Nie sposób opisac tego co czułem. Dołozyłem krzywd po alfonasach, pewno i rodzinie, gwałatach itp. Nadal nie jest mi mimo wybaczenia łatwo, ale skoro mnie tak to boli. Twardego faceta co kieruje sie tylko odwagą od zawsze. Skoro mnie boli jej przeszłość to jak ją musiało to boleć i trwa to nadal. Uzalać się przestałem. Na zaczepki nie ma szans raczej bo ucinam teraz zamiast się wypytywać. Chodzę nadal z podniesiona głową. Z żoną. Fakt że było inaczej miesiacami poprzedzajacymi dzisiejszy okres. Zanim sie opanowałem kilku terapeutów róznej masci pracowało nade mną abym nie oszalał. Potem jednak miłośc, ta zaczepiona przez matke, stłamszona przez ojca i środowisko a wykształocna przeze mnie w wyniku pracy nad sobą z okresu kiedy miałem prawie dziewice wyszła na przód. Praca nie poszła na marne. Wbrew woli żony nawet która by chętnie i momentami odeszła walczyłem bo nic nikomu do tego. Do mojej żony nikt nic prócz mnie nie może mieć. I aby tak pozostało. Krzywde wyrządziła tylko mi. WIELKĄ. Byłem nie przygotowany bo i nikt by nie był. Olała to że może zwariuje. Pozabijam ludzi w domu.Pójdę siedzieć. Olewa nadal bo tak się jej życie potoczyło.Ale kto by sie długo gniewał na 6 letnie dziecko. Poszła za głosem miłości. Nie podjęła ryzyka powiedzenia prawdy. Może i nie podejmie nigdy. Ja pytac nie będę. Poczekam. Kilka chwil z kimś koga kocha warte były dla niej ryzyka - ryzyka że ukochany zwariuje. Ale miłość jest slepa. A jej była bezinteresowna. Nie umie brać ode mnie miłości ale daje jak potrafi. Ja kocham ja bardziej niż kiedykolwiek. Powstaje z dna mrocznych i najstarszniejszych w mym życiu dni. Tak myślę że zostało w niej duzo z kobiety. Miała przecież intuicję wybierając faceta który da rade to przetrwać. Nie znam osobiście nikogo kto po latach sie dowiedział, że osatni klient wyszedł przed jego przyjsciem. Miała nosa. Wybaczyłem ale pobolewa. Przejdzie. Ciekaw jestem który z was opluwaczy chodziłby z poniesioną głową i żartował z ludźmi. Jestescie słabi. Ja jestem silny. Żona nie potrafi okazać dumy z mej postawy. Nie musi. Okazuje mi miłośc w każdym geście i spojrzeniu. Już się nie ma prawa bać. Nie ona. Za to każdy kto spowoduje najmniejszy grymas starchu na jej twarzy tak. Powinien się bać i wiem że się boi. Tak samo jak jej nikt go nie kochał. Ale miłość moja nie znaczy że może siać strach, ploty, pogarde itp. Odwaga to nie napierdalanie do niewinnych ludzi. Odwaga to coś czego wy tchórze dziś nie zrozumiecie. Kiedyś może tak. No a skoro wystacza jej jeden męzczyzna to znaczy, że chyba sprawdzam się w roli samca do którego nikt z was nie dorosł. No cóż. Casting ten trwał sporo czasu, ale wybór słuszny. Nikt inny do tej roli nie pasował. Nie dał by rady Oby was pokochano i miłości nauczono. Oby jakaś kurwa dała wam chociaż namiastke tego czym ja się mogę cieszyć Żegnam małe fiuty i niekochane lafiryndy. I pamietajcie że wy macie wybór - 6 latka nie miała. Może uda wam się przerwać ten kurewski korowód i nauczycie i sami obdarzycie wasze dzieci miłością. Radze wam bo za jakiś czas pijane gnoje będą wpychać im swoje śmierdzace pały w usta. waszyn córkom, wnuczkom a może i synom. Przemoc i zemsta nie są dobrą rzeczą i trudno było mi się tego wyrzec. Historii nie zmienie. Ale zareaguje na każdy przejaw przemocy wobec dziecka. Zaniedbania. Na każdą złą rzecz wobec słabszych. Ktoś kiedyś ten pierwszy krok zrobił przedemną. Ja zrobie z tego kilka.Swiata nie zbawie ale kij - duch duchem ale wpierdol dla gnoja też frajde daje

A. I planuję kolejne potomstwo. Na razie sam ale może i wola po dwóch stronach się pojawi Kocham Cię i serce mam wielkie. Ty mnie tego nauczyłaś kochanie Przepraszam urażonych i obym nie pozdrowił tych co nie lubię...

i gdzie teraz po zapasy?

Spoko. Jest w razie potrzeby zapas. Pozdrawiam

a prostytutka to nie czlowiek

nie ma , a kto to ?

jestem byla prostytutka moj Maz poznal mnie w klubie postawiw warunek albo on albo Burdel i co jestesmy wspanialym malzenstwem od 2 lat i mamy roczna core zapomnieli o przeszlosci

z ktoryms z klientow - taki jej na pewno nie wypomni pracy, bo sam jest z tej samej gliny. Tylko jest ryzyko, ze ona moze juz sie ustatkowac, a on nadal bedzie sie puszczal po burdelach.

Tak ma.

jak każdy z jej klientów. Prostytutka też człowiek. Tylko słabe to trochę, że mąż i dzieci to jej szczyt marzeń. Ale może wszystko przyjdzie po kolei.

a czemu ma nie mieć? jej klienci mają żony, to ona może mieć męża.

ooooooollll a czemu ma nie mieć? jej klienci mają żony, to ona może mieć męża. fff To, że wy chcecie r****cza na partnera nie znaczy, że my chcemy puszczalską!

gosc 06:31 nigdy nie byles na dziwkach?jesli nie to szukaj cnotki,jesli tak to zamknij sie.proste.

Jak wyżej :-) Jak sobie pościeliłaś tak sobie teraz śpij i nie oczekuj od faceta że cie będzie za to kochał i płacił za twoją głupotę :-O

Następna k***a... urażona, głupia szmata :-)

a najlepiej taki co po burdelach latal i chce dziewice za zone:Djestescie p******i,mi osobiscie drodzy Panowie jestescie potrzebni na jedna noc i w********ac.sami jestescie sobie winni,nigdy nie szanowaliscie kobiet.