L4 w ciąży

Witam dziewczyny z Dąbrowy i sosnowca. Czy któraś może polecić mi ginekologa który bez problemu wypisze l4 w ciąży.

takie laski co im sie pracowac nie chce!!! a ty co ciaza to nie choroba, masz jakies przeciwwskazania zeby nie pracowac????

teraz nikt nie wypisuje L4 bezpodstawnie.. ONI są sprawdzani... Bys musiała powieziec ze cię kuje w dole brzucha .. ciągnie boli... czy coś .. wtedy jak cię zbada i stwierdzi ze może tak byc to nawet do szpitala może cię połozyc.. albo powie że nie nie widzi nic niepokojącego!! A tak ci nie da!!

ja np. pracowalam w drukarni i ze wzgledu na wymioty potrzebe jedzenia do 2 godz i zawroty glowy musialam zrezygnowac z pracy.. strach pomyslec co by bylo gdybym nie zdazyla do toalety i zabrudzila palete swierzutkich ksiazek... ;)

no i raz poronilam a tak bez powodu to ciezko bedzie oni maja teraz przechlapane

kazdy lekarz ptwatie ci da!powiedz ze masz strs w roboci e i tyle

A zagrożona ciąża to nie powód? Tzn jestem w 20 tygodniu. w 10 tyg miałam plamienia i w 11 byłam w szpitalu. Oprócz tego słabe wyniki krwi. i ciężka stresująca praca z upeirdliwymi szefami i ludzmi. To trochę za mała dla lekarzy

Ja jestem z Sosnowca i moge Ci polecic poprostu dobrego ginekologa, ale czy wypisuje tak bezpodstawnie to nie wiem. Mi zaproponował w momencie komplikacji z ciąża. Zreszta jesli się źle czujesz, cos ci dolega lub Twoja praca zagraza dziecku to kazdy jeden da.

To skoro zagrozona to kazdy by ci dał kto cie ponformował o zagrozeniu ciązy :]

widocznie już jest wszystko ok że lekarz nie chce ci dac L4 .. A nie może normalnie pogadac z lekarzem.. o tym.. i nazmyslac.. że sie źle czujesz zawroty wymioty od rana do wieczora i ciemno ci sie przed oczami robi....

Zgadzam się, ze ciaza nie jest chorobą, ale napewno jest odmiennym stanem podczas ktoreog kobieta moze sie źle czuć i nie miec poprostu ochoty na nic i nikt nie powinien miec pretensji z tego tytułu

autorka powinna na poczatku napisac ze ma problemy z ciaza, a zabrzmialo to tak jestem w ciazy wiec nalezy mi sie zwolnienie bo za leniwa jestem do pracy itd. jak zagrozona to kazdy lekarz da zwolnienie.

właśnie na początku ciąży byłam na zwolnieniu ale teraz mój lekarz nie widzi potrzeby dawać mi l4 do końca ciąży i dlatego szukam lekarza. Złe wyniki dla mojej pani doktor to żaden powód. i plamienia krwawienia na początku ciąży to też nie powód

cos sie dzialo to wyslala cie na zwolnienie ale teraz jest juz wszystko w porzadku i nie musisz sie kisic w domu. A ty chcesz na tym L4 do konca ciazy przekiblowac? :O

Ja pracowałam do 34 tygodnia ciąży w przedszkolu, narażona na różne choróbska.....chodziłam na NFZ i dopiero jak w 33 tyg poszłam prywatnie to mi pani doktor dała zwolnienie i się dziwiła jak można jeszcze pracować w takich warunkach W 8 MIESIĄCU !!! prawda jest taka- jak pójdziesz prywatnie to Ci da lekarz, a na fundusz to usłyszysz to co ja " zwolnienie pani chce??? to nie koncert życzeń "

Dodam jeszcze, że pracowałam 8 godz dziennie i nie było taryfy ulgowej. Czasem chciało mi się płakać jak musiałam raniutko wstać i jechać 20 min do pracy i stać w tych ohydnych korkach........w ciąży sa takie dni ze ma się powera, a czasem sa takie ze nie ma siły wstać z łóżka i to bez wzgledu który miesiąc...........

postanowilam napisac cos na temat l4 w ciązy. Do tej pory też myślałam że ciąża to błogi stan, ale niestety nie zawsze jest tak pięknie jak myślą inni, albo jak mają inni. Odkąd jestem w ciąży poprostu czuje się masakrycznie. mdlosci cały dzień, zawroty glowy, ledwo co zrobie już czuje się tak zmęczona że jedynie marze aby się położyć. Też jestem na L4 ale u mnie to raczej z powodu tego że pierwszą ciąże straciłam i mam zalecenie aby odpoczywać. Więc apeluje do osób które od razu oceniają inne kobiety aby dały sobie na wstrzymanie. To że akurat wy miałyście tyle szczęścia że ciąża przebiegała bez objawowo to powinnyście się cieszyć a nie oceniać inne kobiety.

Jestem w 3 miesiacu ciazy i konczy mi sie l4 ktore trwalo 2 tygodnie. co dalej? boje sie ze lekarz nie bedzie mi chcial wypisac kolejnego l4. mam prace stojaca przez 8h w tym przerwe 20 minutowa. codziennie czuje sie zle ciagle zmeczona , ledwo wstane i za 2 godziny juz jestem taka zmeczona ze musze sie polozyc, poza tym kreci mi sie w glowie i mam mdlosci. co zrobic? prosze o rade i pomoc!

Podpisuję się pod tym co napisała nika123456 Dawniej tak samo oczerniałam ciężarne, że są leniwe i co im się stanie jak popracują. Dopóki sama nie zaszłam w ciążę. Od 6 tc do teraz (jestem w 30tc) mam cały czas mdłości, kręgosłup mnie tak boli że nie mogę nic zrobić, ciągle kręci mi się w głowie, każdy stres a mnie tak kuje w sercu że płaczę s bólu. W życiu już złego słowa na ciężarną kobietę nie powiem. Nie jest to normalny stan i zazdroszczę tym które w łagodny sposób ją znoszą. Chciałam być przodowniczką pracy i pracować do końca, ale po prostu w 6 miesiącu powiedziałam dość. A mój lekarz pytał się już od 2 miesiąca czy mi wypisać zwolnienie - i uważam że każdy powinien. No i co że ich sprawdzają, to niech sprawdzają - napisze że obrzęki nóg i bóle w krzyżu i nic mu nie zrobią. A ciężarnym na zwolnieniu radzę siedzieć w domu, a nie włóczyć się po galeriach. Niestety nie pomogę autorce bo mieszkam w drugim końcu Polski.

trzeba sie bylo nie rruuuchacc

jestem na l4 od wczoraj, 26 tc, wyniki ok, ciąża nie jest zagrożona, natomiast problemem okazały się żylaki, któe ja jednej nodze są granatowe i okropnie bolące. mimo że nie chciałam isc na zwolnienie, lekarz stwierdzil, zebym dala sobie spokój. moja praca jest stojąca prawie przez 8 godz, do tego dojazdy ok 40 min w jedną strone, przemyslalam i stwierdzilam ze jednak ma racje. mimo ze w pracy moglam robic sobie przerwy kiedy tylko chcialam, chodzilam do pracy w godzinach, ktore mi odpowiadaly (mogłam pójść na 7, 9 czy 14 abym tylko byla 8 godz) to moje zdrowie i zdrowie dziecka jest najwazniejsze. tez uwazam ze ciąża to nie choroba ale doskonale rozumiem dolegliwości które jej sprzyjają. przez pierwsze 3 miesiące ciąży normalnie chodzilam do pracy nawet po 11 godz, dziennie, do tego nocki, moze chcialam udowodnić, ze jestem na tyle silna, ale organizmu nie da sie oszukac...

werkandpt moim zdaniem powinnas byc od 10 tyg. ciazy na L4. Poza tym, czy pokazywalas swojemu lekarzowi wypis ze szpitala? Zwykle lekarze po pobycie w szpitalu daja juz zwolnienia do końca ciąży. Ale, trzeba tez mowic o wszystkich dolegliwosciach. Jesli sie źle czujesz, masz sporadyczne plamienia, boli cię brzuch, kregoslup, masz wymioty i mdlosci, jestes zmeczona...To sa powody do wypisania L4. Co do warunkow pracy, jezeli sa dla Ciebie nieodpowiednie, to niestety ale lekarz wcale nie musi wypisywać L4, to pracodawca powinien zapewnic odpowiednie stanowisko pracy.