Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MadziaAa.23

Jeśli kocha, to poczeka?

Polecane posty

Gość MadziaAa.23

Witajcie. Mam 23 lata, od 2,5 roku w cudownym związku. Problem jest taki, że mój chłopak coraz bardziej nalega na seks, a ja nie czuję się jeszcze gotowa. Od ok. pół roku mój chłopak jakby naciska coraz mocniej, ostatnio powiedział że nie potrafi tak dłużej i mam się zdecydować. Boję się, że będzie chciał zerwać ze mną? Ale przecież nie będę uprawiać seksu na siłę, pod przymusem? Doradźcie mi co mam zrobić - "olać" go i czekać na odpowiednią chwilę, a a jeśli tego nie rozumie to widocznie nie był mnie wart? Czy jednak oddać mu się, żeby go zatrzymać? Proszę o porady. Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
od wieków TAK:-) JAK KOCHA TO POCZEKA:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadziaAa.23
Nie jestem dziewicą uprawiałam już seks z wieloma facetami (między innymi z ojcem, bratem) ale nie z nim nie jestem gotowa. Boje się że kopnie mnie stopą i umre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
seks ma być dziewczyno dla Twojej przyjemności a nie jako wynik emocjonalnego szantażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekka zenada
Chłopina wytrzymał 2,5 roku bez seksu? W którym seminarium go dorwałaś? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belllaa
Kurwa dziewczyno 2,5 roku. Twoj chlop ma cierpliwosc do takiej pizdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfawerwe
Na innych topikach zachęcacie do tego by czekać, potępiacie dziewczyny które oddają się po miesiącu, potępiacie dziewczyny które wychodzą za mąż jako niedziewice, więc o co teraz chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ojej - a czy ona ma prawo nie miec ochoty na niego? czy musi koniecznie dać ten dowód" miłosci"? Chłopak widocznie słabo się stara - ona tak naprawdę nie czuje się z nim bezpieczna a może wyznaje zasadę że seks po ślubie? ma chyba do tego prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadziaAa.23
Nie wyznaję zasady że seks tylko po ślubie. Czekam na odpowiedni moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
chodzi o to , że w dzisiejszych czasach osoby nie idące ślepo za radami MTV i innych równie światłych programów edukacyjnych oraz kolorowej prasy i redtube są uważani za nienormalnych:-) Ludzie od zawsze jak owce idą za tym, co im media podają:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadziaAa.23
Nie raz, robiłam mu loda czy wchodził mi dupe ale jeszcze w pochwe nigdy, ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko- to zupełnie normalne:-) Będziesz wiedziała kiedy to jest bez namawiania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przez 2,5 roku nie było odpowiedniego momentu? Zadam Ci pytanie- czy Ty go kochasz? Mysśę, że jak się kogoś kocha i nie ma sie oporów natury religijnej to chce się być z ta osoba bardzo blisko, tak jak tylko w czasie seksu mozna być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
z tą miłością to śmiech na sali- dlaczego jej wyrazem ma być fizjologiczna wymiana płynów ustrojowych? Poza tym- jak dziewczyna nie kocha to po co ma z nim spółkowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadziaAa.23
Oczywiście że kocham. Nie o religię chodzi. Po prostu nie czuję się gotowa do tak ważnego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Moja znajoma ( piękna dziewczyna)poszła z mężem( ciacho , miał branie wśród wielu) do łóżka po ślubie i jakoś nie umarli od tego- teraz super seks mają i planowanych dzieci 2 dzieci- i żadne tam ciemniaki- lubią wesołe życie , ludzi wokół siebie, nie pilnują się wzajemnie. Można? można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą miłością to śmiech na sali- dlaczego jej wyrazem ma być fizjologiczna wymiana płynów ustrojowych? skoro tak dla Ciebie wygląda seks i to jeszcze z ukochaną osob to szczerze Ci współczuję :( Poza tym- jak dziewczyna nie kocha to po co ma z nim spółkowac? Skoro go nie kocha to po co jest z nim 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jak nie jestes gotowa autorka to poczekaj- wszystko z Tobą ok - nie słuchaj idiotów( bez urazy dla wszystkich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afgatka
Skoro go nie kocha to po co jest z nim 2,5 roku.-- no właśnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t434
marry queen of scots > a co, dla Ciebie seks to jakiś duchowa uczta, połączenie dwóch dusz i inne pierdoły? Seks to wymiana płynów, nic więcej. To ludzie dodali do tego miłość, ze względów czysto ekonomicznych ale też dlatego, że bardzo chcieli różnić się od zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no mary- jednak kocha:-) Widzisz?;-) Kocha ale kocha też siebie- i bardzo dobrze , od tego należy zawsze zaczynać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie jestes gotowa autorka to poczekaj- wszystko z Tobą ok - nie słuchaj idiotów( bez urazy dla wszystkich) Tak słuchaj tych madrych! Pielęgnuj w sobie problem i czekaj aż facet odejdzie. Wtedy Ci madrzy powiedza Ci, ze nie był Ciebie wart :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam przesrane
masz 23 lata i nie czujesz się gotowa...prawdopodobnie niegdy nie będziesz czuć się gotowa, bo się po prostu boisz defloracji. Zmuś się i po krzyku. Szkoda czasu na życie w celibacie a przyjemność z niego i tak nie przyjdzie ci od razu, musisz się tego nauczyć. Więc do nauki, poznaj rozkosze alkowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marry queen of scots > a co, dla Ciebie seks to jakiś duchowa uczta, połączenie dwóch dusz i inne pierdoły? Może nie duchowa uczta zaraz, ale przeżycie duchowe na pewno. mMge dzielic się soba z ukochanym byc blisko, patrzec mu w oczy, dawac mu przyjemność :) Skoro tak odbierasz seks (jako wymiane płynów)) to albo miałaś jakis beznadziejnych facetów albo żadnego z nich nie kochałas i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mary- wytłumacz- jaki Ty widzisz tu problem? autorka nie pisze, że ma jakąś blokadę , że względy religijne jej nie pozwalają. Po prostu nie chce w tej chwili. Dlaczego wmawiasz jej, że powinna zrobic coś, czego w tej chwili nie chce? i to pod wpływem emocjonalnego szantażu? nie rozumiem. Wytłumacz- moze nie mam racji- potrafię zmienić zdanie pod wpływem racjonalnych argumentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocha ale kocha też siebie- i bardzo dobrze , od tego należy zawsze zaczynać No i chwała jej za to. Myślę jednak, że jej chłopak może tego nie zrozumieć. Moim zdaniem i tak długo czekał. Poczuje sie odrzucony niepozadany i niekochany właśnie i ja mu sie nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
i w imię tego ma autorka pójść na tzw kompromis ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a ja sądzę, że są tacy - co zrozumieją:-) Ludzie powinni robić sprawiać sobie przyjemnośc, gdy RAZEM tego chcą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×