mój facet mnie ogranicza

może mój problem wyda wam się głupi, ale dla mnie nie jest. przed poznaniem Marka prowadziłam imprezowy tryb życia, chodziłam na imprezy, piłam, tańczyłam i całowałam się z wieloma chłopakami. Później poznalam Marka, jestesmy razem kilka miesięcy, bardzo go kocham i nie chce byc z nikim innym. Mam jednak wrazenie, ze to bycie razem mnie ogrAnicza. Chcę być z nim, ale zle sie czuje z tym, ze juz do konca zycia nie bede mogla sie calowac z nikim innym. To naprawde mnie ogranicza, nie wiem jak sobie z tym poradzic. POMOCY. Mial ktos moze tak samo?

ja tak mam i wiem ze to jest problem ;) pozdrawiam he z tym ze ja jestem troche nienormalne heh

i jak sobie z tym radzisz??

ja tez tak mam i bardzo sie powstrzymuje zeby nie przelizac zadnej kolezanki jak zona nie widzi/....

też tak miałam...z czasem jest coraz lepiej a i on zrobił się inny. oczywiście ,żadne lizanie itd nie wchodzi w grę liczy się tylko ona .mnie interesują tylko dobre jumpy:P a faceci...e tam:P niech sobie będą , dla mnie mój jest najlepszy.