Pytanie o włosy - kobietki, pomóżcie.

Co zrobić, żeby włosy u nasady były takie podniesione, żeby nie były takie uklepane, bo mi nie pasują takie uklepane. Co proponujecie?

tapirowanie pianka do włosów szampon dodający objętości

lekko natapirować od dołu, później normalnie zaczesać. ewentualnie spryskać od dołu lakierem, ale nie za dużo.

zalezy od dlugosci wlosow

na kilka godzin nałożyć wałki rzepowe u nasady włosów

Włosy mam dość długie - z 3 cm poniżej zapięcia od stanika :D

nie tapirować!! niszczą się bardzo szampon na objętość odżywka na objętość pianka na objętość suszyć na szczotkę (podnosić) albo do góry nogami :P utrwalić lakierem od nasady i ot problem :P ja tak robię i efekt świetny pomimo moich "czterech" włosów :P

ja mam za d..pe i ciężko coś wymyślić. Na krótko to tak, ale to zabawa dzien w dzien. Np. mozesz na noc zaplesc 3 warkocze od tyłu glowy do przodu na noc, albo tylko do czola od tyłu jak nie chcesz miec całych ze sladami plecenia, a rano rozczesc, ulozyc, polakierowac i to chyba najszybsze.

a ja mam grube i dlugie wlosy, dlatego tylko tapir pomaga;).

troche szkoda wlosow...

jejku no suszyc na grubej szczotce i włosy beda podniesione