Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam

Rozstałam się z miłością mojego życia....

Polecane posty

Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
efdefde dzięki za wprowadzenie miłej atmosfery w temacie :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdefde
jestem kobietą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spełniona w zyciu
słuchaj nie seks jest najwazniejszy tak,jakbys nie wiedział wszystko sie powoli w ludziach wypala i nic nie trwa wiecznie!wole zyc z facetem który wie czego chce ,przy którym czuje sie wyjatkowa,jestem kochana jest mi po prostu dobrze,czuje sie spełniona,i nawet jak za 10lat nie bedziemy już sie kochac do rana to i tak dalej bedę sie czuła najszczęsliwsza kobietą na swiecie.ale jak widac ty tego nie potrafisz zrozumieć,jak dorosniesz i zaczniesz rozumowac inaczej to mozemy pogadac na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdefde
taa seks to nie wszystko :D jasne że nie wszystko ale zdecydowana większość z tej całej reszty :D a ty i tak znajdziesz kochanka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
Kant, może jestem jeszcze młodziutka, ale naprawdę nigdy nie byłam czegoś taka pewna jak tego uczucia do niego i jestem nawet więcej niż pewna że nigdy nie będę w stanie o nim całkowicie zapomnieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdefde
do ognistych nigdy nie należałam.--a no to wszystko jasne :P trzeba było od razu że masz niskie libido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spełniona w zyciu
Nie wiem ile masz lat ale jak widac emocjonalnie mało rozwinieta jeszcze jesteś,trafisz na konkretnego faceta to nas zrozumiesz,a jak narazie najwyraźniej nie trafiłaś na miłoś-bynajmniej prawdziwą,pisz co chcesz ja i tak od ponad 3lat czuje sie najsdzczęsliwsza na swiecie i jak na razie wszystko idzie w dobrym kierunku,Kocham mojego męzczyzne i jest cuudnie!!a ty uwazaj sobie co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdefde
zauważyłam jedną wspólną cechę między kobietami które wiążą się ze starszymi facetami, wszystkie próbują sobie wmówić że seks nie jest ważny albo przynajmniej nie najważniejszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdefde
kant ty też chyba kiedyś byłaś ze starszym dziadem nie ? i miałaś jego foto w stopce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spełniona w zyciu
słuchaj jak miałam 18lat to zwiazałam się na niecałe dwa lata z chłopakiem o rok starszy,i bardzo tego załuje,co do seksu to dno kompletne!!patrzac na mój pierwszy zwiazek z młodym nieodpowiedzialnym chłopakiem który po dzis dzien tylko po imprezach lata i tylko zabawa mu w głowie a moim obecnym zwiazkiem to niebo a ziemia.jak juz ci powiedziałam z czasem zrozumiesz a jak na razie masz strasznie ograniczone postrzeganie różnych spraw.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dziewczynki....
Jak byłam w waszym wieku tez byłam w związku z facetem 11 lat starszym od siebie i czułam i myślałam dokładnie co Wy dzisiaj... daj Wam Bóg, żebyście miały rację, chociaż wątpię, ale Was rozumię z racji własnych doświadczeń. Ja z trudem dociągnęłam 9 rocznicy, w pewnym momencie ta różnica mnie zaczęła przerastać, a miłość wygasła, została przyjaźń ... Też myślałam, że już z nikim nie będzie mi tak dobrze i z nikim już nie będę tak związana... i kiedy dobiegałam 30 spotkałam tą prawdziwą jedyną miłość, ani jej nie szukałam, ani jej nie pragnęłam - wybuchła nagle :) i tak jest do dziś- trwa i będzie trwać wiecznie... :) Dopiero jak spotkałam swojego męża miałam świadomość i pewność, że to ten jedyny :) Podejrzewam, że u Was może choć nie musi być podobnie :) Życzę powodzenia, szczęścia oraz spełnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytałam przed chwilą
a skąd wiesz że one właśnie nie spotkały takiej miłości jak ty z mężem ? to że starszy nie znaczy że nie ten jedyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrrrr
zafascynowałaś się starszym facetem i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czytałam przed chwilą
a posiadasz taką umiejętność jak czytanie ze zrozumieniem? bo śmiem wątpić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
ech dziewczynki, a może ja miałam takie uczucie jak ty kiedy spotkałaś męża? gdyby nie te lata to nie zastanawiałabym się nad tym ani sekundy... andrrrr, nie zafascynowałam się tym ze jest starszy, w życiu bym nie szukała o tyle starszego faceta.. sam się trafił.. nie zaimponował mi wiekiem czy zaradnością, wszystko dostał na tacy od rodziców, nie jest też przykładem mężusia przychodzącego z teczuszką z pracy i czekającego na obiadek, flaki z olejem, lubi się zabawić,ale bez przesady, nie mówię że jest jakimś lekkoduchem ani bawidamkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dziewczynki....
Tak okazało się, że to nie było to, ale wtedy myślałam inaczej nie miałam nawet pojęcia, że istnieje takie uczucie jakim darzę męża :) Ja nie twierdzę, że u dziewczyn tu piszących jest i będzie tak samo, napisałam, że MOŻE tak być choć nie musi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
rozumiem, , byłam przed nim z facetem też trochę starszym, ale tylko 4 lata, też myślałam że go kocham ,ale to w ogóle nie przypominało tego co czuje do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dziewczynki....
to jeśli masz pewność to źle zrobiłaś rozstając się z nim :( jak się ludzie naprawdę kochają to ani żadna różnica wieku, ani nic innego nie powinno stać na przeszkodzie. Wiesz co jednak nas różni? Ja nigdy bym nie wpadła na pomysł, żeby zostawić męża nawet jak nie był jeszcze moim mężem. Nie wyobrażam sobie żeby cokolwiek stanęło między nami , od samego początku miałam pewność , że to jest ten facet z , którym chcę spędzić resztę życia i nie wyobrażam sobie z nim jakiejkolwiek rozłąki. Ty widzisz z bólem serca, ale jednak podjęłaś decyzję o rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
stchórzyłam ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
też byście stchórzyły gdybyście miały w perspektywie miękkiego kutasa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
to wyżej nie ja pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziśpijany
wyluzuj ! facet już ciągnie na granicy swoich możliwości był zapewne przeszczęśliwy, że mu się trafiła dwudziestka dwójka ! byłby jeszcze bardziej, gdybyś mu naraiła swoją młodszą koleżankę a skoro to był Twój najszczęśliwszy okres życia to go miło wspominaj ! ale nie mów o nim kolejnemu, młodszemu chłopakowi ! może być zazdrosny, no wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
dlaczego miałabym nie mówić ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dziewczynki....
no i właśnie to mnie dziwi :( przepraszam, że jeszcze napiszę o sobie, ale chciałam Ci wytłumaczyć moje zdziwienie. Otóż jak spadło na mnie to uczucie to właśnie jak nigdy przedtem czułam taką straszną siłę pewność i ogromną odwagę, że naprawdę nic i nikt nie było w stanie nam stanąć na przeszkodzie, chociaż wcale nie było tak idealnie i łatwo :) Moja rodzina była bardzo przeciwna, ale jak nigdy zdecydowanie się postawiłam i wytłumaczyłam im w czym rzecz i nie mieli wyjścia, wiedzieli, że to wyjątkowe uczucie, ponieważ ja się nigdy zbytnio nie zwierzałam ze swoich poprzednich związków, a tu wyłożyłam wszystkie karty na stół, widzieli , że byłam zdecydowana i gotowa na wszystko i się pogodzili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy dobrze zrobiłam
a jeśli mogę spytać co z nim "nie tak" że rodzina była przeciwna? też miałam taką pewność tylko że ja jestem bardzo podatna na opinię innych i wmówiłam sobie że taki związek jest od razu spalony na starcie... siłą się oderwałam się od niego, a teraz nie mogę normalnie funkcjonować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×