Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KrystynkaMalinkaaa

7 miesięczne dziecko nie nawidzi leżeć na brzuchu!!!

Polecane posty

Gość KrystynkaMalinkaaa

Witam moje dziecko nie jest w stanie wytrzymać na brzuszku nawet 3sekund nie przesadzam. Niestety nie tylko w tym rzecz, jest bardzo nie spokojne płacze co chwilka. Dziwi mnie też to że synek robi mostek tzn.jak jest na pleckach wygina się w pałąk i odpycha nózkami, to jedyny sposób poruszania jaki zna, o raczkowaniu lub pełzaniu nie ma mowy. Dodam jescze że wcześniej nie było takich problemów, co prawda zawsze był dość absorbujący ale teraz to jest masakra po prostu!! Proszę o rade doświadczone mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rade to ty zapytaj raczej
doswiadczonego ale lekarza a czy twoje dziecko siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Dodam jeszcze, że trafiliśmy z maluchem do szpitala, z powodu zapalenia krtani, ale było to 2 miesiące temu, więc nie wiem czy ma to jakiś związek z zachowaniem synka. Przed pobytem w szpitalu mały też nie był fanem leżenia na brzuszku, ale kilka minut się w tej pozycji pobawił, nawet udawało mu się dopełznąć krótki odcinek do ulubionej zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Tak siedzi już od miesiąca, do lekarza wybieram się jutro. Pytam Was dziewczyny bo może któraś z Was miała podobne doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz grzybice i nie
zaburzenbia neurologiczne / napiecie miesniwe ale nie hjestem mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem ci tylko tyle
ze lepiej skonsultuj to z lekarzem bo moje dziecko za 7 miesiecy juz stawalo samo przy meblach na noznach a za 9 chodzilo a jak twoje za 7 nie lezy na brzuchu to cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna napisac
nie nawidzi...analfabetyzm,masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Wiem że bez lekarza to tu się nie obejdzie, ale z drugiej strony każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Martwie się jak cholera:-(:-( Wcześniej mały rozwijał się książkowo więc to chyba nie ZMP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Jak zwykle kafeteryjni mistrzowie pióra;-) którzy nigdy nawet najmniejszego błędu nie popełnili:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Postaram się być kulturalna a kiedy je zdiagnozowano u Twojego dziecka? Wzmożone napięcie dopiero w 7 miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Może ktoś się jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaa
moj 5-miesieczny synek tez nie cierpi, choc staram sie go klasc chociaz na chwile, jak mu sie chce to pieknie unosi pol tlowia, jak nie to robi tzw. samolot. Ja sie nie martwie bo rozwija sie pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjalj
radze Ci abys poszla do dobrego neurologa dzieciecego, aby zdiagnozowal co sie dzieje. I rehabilitacja i to szybciutko. Ja polece Vojte-dla mojej corki byla i jest fantastyczna. Zacznij jak najszybciej rehabilitacje i leczenie dziecka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Nie turla się, ale sam siedzi bez podparcia nawet 15min. Przed pobytem w szpitalu podejmował próby pełzania. Gdyby to było wzmożone napięcie to pewnie w szpitalu by coś zauwżyli, spędziliśmy tam 9dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
spokojnie, moj ma 6-mcy i tez nie lubi tej pozycji, choc staramy sie go klasc na brzuchu jak najczesciej. nie jest placzliwy tylko steka jak mu nie pasuje. sprobuj polozyc go na brzuchu i pojsc sobie gdzies, chocby plakal przez minute nic mu sie nie stanie. przyzwyczajaj go. potrzeba matką wynalazkow. jak bedzie musial to sie przesunie albo zmieni pozycje z niewygodnej na plecki. probuj powoli uczyc go samodzielnosci, byc moze przyzwyczail sie, ze zawsze jestes w poblizu i reagujesz zbyt szybko. pamietaj to on musi wlozyc w to wysilek a Ty nie rozpaczaj, bo placze tylko badz rozsadna. wydluzaj czas Twojej nieobecnosci do 3 min max, a moze sie przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynkaMalinkaaa
Mąż sugeruje to samo, uważa że mały to leniuszek i mu się nie chcę leżeć na brzuszku. Fakt faktem jak tylko odchodzę na metr mały strasznie płacze,może w tym jest problem. Synuś wie że mamusia jest na każde kwękniecie, ehhh trzeba to zmienić, ale do lekarza też się wybiorę dla pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwwwuuuuuuuuuuuu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tetma
Dziewczyny moja mała tez miala problem z lezeniem na brzuchu, nasz pediatra podala nam skuteczny sposob aby mała zdobyla tę umiejetność. Sa dwie metody: 1. zwijamy grubo recznik w fromie wałka, kładziemy malucha na brzuchu w taki sposob aby podwyciagniete raczki (pod pachY) włozyc ten walek, i zaczynamy od jednej minuty, kazdego dnia wydluzajac czas o minute. 2.kładziemy sie obok malucha lezacego na brzuchu i zamiast zwinietego recznika wkładamy własna reke pod jego pachy i tez zaczynamy od minuty, dwoch. Przy tych cwiczeniach wymyslamy jakaz zabawe albo cos spiewamy tak zeby maluchowi zcazeło sie to kojarzyc z czyms miłym anie przykrym obowiazkiem. U nas zadziałalo, mimio ze poczatki były ciezkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaPietro
Też uważam że każde dziecko ma swój czas na wszytko.. Nie trzeba się spieszyć a próbować powolutku przyzwyczajać . Mój pierwszy lubił a drugi na 6 miesięcy i nie lubi a siłę ma ogromną. Na poduszce leży brzuchem na mnie też a na macie nie. A Pani której dziecko w 7 już stawało a w 9 chodziło radzę się w taki sposób nie wypowiadać bo to że jej dziecko to fenomen nie znaczy że każde 9 miesięczne dziecko chodzi! Wręcz przeciwnie i proszę nie straszyć ludzi ze do neurologa powinni. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×