nie akceptuje swojego ciała

Witam was wszystkie pisze tutaj do was bo od jakiegos czasu tzn. od pół roku pomału pomału zaczyłam nie akceptowac swoje ciało.O tuz przez pół roku przytyłam jakies 8 kgilo bo mam problemy z hormonami.gdyz od tamtego czasu z meżem staramy sie o dzidziiusia i niestetu bez jakich kolwiek rezurtatów..:( aaz tu z tego wszystkiego nawet nie wiem kiedy przybylo 8 kg co dla mnie jest bardzo bolesne bo zaledwie rok temu dzieki ciezkiej pracy udało mi sie zgłubic 10kg.i teraz jak siebie widze nawet sex nie sprawia mi juz przyjemnosc... jej nie wiem co mam robic ..prosze was o jakies wsparcie a napewno wasza pod swiadomos pomoze walczyc mi z tym..

już myślałem, że nie akceptujesz tego, że masz vagine owłosioną i zastanawiasz się w jaki sposób przypiąć sobie penisa a Ty o pierdołach tu piszesz :)

Najpierw powalcz o znajomość języka polskiego, później pomyśl o diecie.

a ja mysle zebys skupila sie teraz na dzidziusiu skoro tak bardzo go chcecie bo jak w koncu zajdziesz w ciaze to i tak przytyjesz wiec po co sie teraz odchudzac o odchudzaniu pomyslisz po porodzie zycze ci szczecia w staraniach i pozytywnego myslenia pozdrawiam:)

dzieki mussa30 TEz tak do tego próbowałam podchodzic ale to zaczyna byc juz silniejsze ode mnie i staje sie bez radna.

a dla głupich wypowiedzi tu nie ma miejsta jesli masz głupio pisac to nie pisz wogóle i nie wkurzaj mnie

Mojej mamie wczoraj amputowali noge, amputowali tez 34-latkowi, oni by dali teraz wszystko zeby miec wlasna konczyne nawet gruba i brzydka ale wlasna. Pomysl o tym..

no wiec tak jak pisze pomysl teraz o dziecku ja tez mam problem ze zbednymi kilogramami po ciazy i po porodzie mimo tego ze moj maly ma 16 miesiecy do tej pory mam 10 kilo za duzo i tez nie wiem jak mam sie zabrac do tego zeby to zrzucic :(

Najgłupszy jest pierwszy post - Twój zdaje się.

figo fago z tobago nie obrazaj innych sprawia ci to przyjemnosc? zrozum kazdy ma jakies problemy inni wielkie inni malutkie troche zrozumienia

figo fago z tobago daj luz i nie czepiaj sie bys mógł zrozumiec ludzi a nie ublirzac

Uważam, że Twój język polski jest większym problemem niż 8 kg. Dla Ciebie to głupie, dla mnie Twoje problemy są głupie. Nie obrażam, posługuję się Twoimi określeniami przecież.

mi tam nie przeszkadza jesli tobie przeszkadza to co pisze to nie czytaj...i sprawa bedzie załatwiona...

I wzajemnie.

jesteś analfabetką, a przejmujesz się o parę zbednych kg???

ale wy chamscy jestescie byle komus dogryzc masakra chyba nie o to tutaj w tym chodzi