2 w nocy pies sąsiada ujada co robić????

s luchajcie jest godzina 2:04 suka sąsiada lata sobie po klatce (mieszkam w starej kamienicy ) i ujada!!! nie mogę spać!!! już próbowałam i w końcu wstałam. dodam, że mam spięcia z tym sąsiadem o tego kundla, ponieważ 3 razy rzuciła się na moją jamniczkę miniaturkę, ostatni raz ze skutkiem pogryzienia ucha co skończyło się wizytą u weterynarza. ten pies ogólnie ma bude na podwórku jednak biega bez smyczy w ogóle nie jest przywiązywany!!! to są dwie suczkiboję się wychodzić ze swoją bo tamta suczka dostaje kości które potem zakopuje i warczy na ludzi/inne psy. facet nic sobie nie robi z moich próś jednak teraz chodzi mi o to szczekanie, co robić?????

noo poradzcie coś!

trzeba na spokojnie właścicielowi wyjaśnić co to smycz, kaganiec, cisza nocna itd....jeśli to nie poskutkuje, to można zgłosić do dzielnicowego( chociaż bardzo nie lubię tego typu służ i uważam, ze to ostateczność), że sąsiad zakłóca ciszę-a nie pies, bo jeszcze psa zamkną do schroniska, a pewnie jako miłośniczka psów nie chciałabys tego...facet jak dostanie mandat, to zadba o to, by jego pies po klatce nie biegał...dlaczego ona biega? on jej nie wyprowadza na spacer, czy co?

Być może ujadanie psa jest sygnałem czegoś bardzo ale to bardzo dziwnego??? Coś się dzieje...coś dzieje się nocą .....coś tam jest...coś ze świata równoległego......u better check this shit beybe what the fuck is going on?

co robić no co robic wszak jestes z NY a nie z Nairobii

sraż miejska myslałam, że wszyscy wiedzą co to za służba :p

policja nigdy nie zareaguje na zglozenia typu zakłóceanie coszy nocnej czy dziennej przez psa. Wszelkie inne zakłócenia- tak. Ale psy nie maja zakazu sczekania, z wyjatkiem Częstochowy, ale to jedyne takie miasto w polsce.

wiecie już straszylam sasiada strażą miejską kiedy jego pies pogryzl mojego...dziś na szczęście jest spokój, następnym razem dzwonię po straż. miszkam w kamienicy. nie obowiązują tu żadne statuty prawne, brak wspólnoty itp. samowolka.