PARE LAT TEMU LUDZIE Z KAFETERII OMAL NIE ZNISZCZYLI MI ZYCIA I ZWIAZKU.

Zalozylam tutaj temat.. dawno temu. Mialam ciezkie czasy z moim partnerem. Nie bylam pewna czy go kocham... pisalam, ze jest mily, dobry, inteligentny, ze go kocham ale nie jestem pewna czy to milosc partnerska czy przyjacielska... ze zaczelam tak myslec od niedawna i, ze nie wiem co mam zrobic... ale ze na razie z nim bede i zobacze jak sie potoczy bo nie czuje, ze ma byc koniec jeszcze. WSZYSCY tutaj zwyzywali mnie od glupich egoistycznych szmat, dziwek, uslyszalam, ze niszcze facetowi szanse na zwiazek bo z tego juz nic nie bedzie, ze jestem idiotka. O malo przez kafeterie nie zrezygnowalam z najpiekniejszej szczerej milosci. Bylam gotowa zerwac bo skoro wszyscy mi pisali, ze z tego juz nic nie bedzie i ze jestem egoistyczna zdzira to tak musi byc. Na szczescie w ostatniej chwili postanowilam przy nim zostac... okazalo sie ze po bardzo niedlugim czasie ten kryzys minal a milosc przerodzila sie w cos pieknego - zero klotni i szczere uczucie. Latam nad chodnikami i mam motylki w brzuchu jak nastolatka. Kocham go nad zycie. Apeluje do was... nie wypowiadajcie sie jesli nie macie pojecia w temacie bo jestem pewna, ze bardzo latwo mozna w ten sposob zniszczyc czyjes zycie.

juz czyjes zycie zniszczyli

a ile ty masz lat dziecko?? a nie wiesz ze radzic sie mozna ale nie tzreba rad słuchac? a jak rozmawiasz z kolezankami na rozne tematy to CHYBA MASZ SWOJ ROZUM i wiesz czy ich słuchac czy nie. ludzie rozni nie tylko na kafe ale i prywatnie moga ci radzic pewne rzeczy ale ty nie musisz ich słuchac. wiec spadaj:P:)

Też miałas sie gdzie radzić

popieram cie w100% ja chcialam zasiegnac tu porady wzgledem odchudzania i otzrymac jakies wsparcie a uslyszalam ze uzalam sie nad soba i zamiast przesiadywac na kafe powinam ruszyc dupe ... mile to niebylo:(

się w ważnych dla siebie sprawach na forum internetowym?? Ludzie są jacy są a pozorna anonimowość w necie sprawia że wielu z nich daje upust swoim skrywanym w rzeczywistości myślom i zachowaniom. Obiektywnie można sytuację ocenić znając obie strony medalu a tu to zawsze tylko jedna stronnicza wersja. Mam nadzieję że nauczyłaś się już nie pytać na forach o takie sprawy.

co ma do tego wiek. Ja nie mialam z kim o tym porozmawiac nikt tego nie rozumial bo kolezanki "zakochane po uszy" byly. Moze tylko udawaly, ze jest zawsze idealnie, ze one wszystkie maja takie idealne zwiazki. Ale skoro byly pewne swoich partnerow, niektore braly sluby i zadna z nich nie miala podobnego problemu do mnie postanowilam poradzic sie na kafeterii. bylam zagubiona i bardzo nieszczesliwa. wszyscy co do jednej osoby mi pisali, ze juz tak mieli, ze nic z tego nie bedzie, ze jestem szmata kurwa zdzira. Takie rzeczy bardzo zalamuja i uwierz mi, ze o maly wlos nie posluchalam.

się obraziły o to, że nie chciałam zerwać z facetem, co ich zdaniem powinnam była zrobić Wysłuchały moich żali w nerwach a potem go zwyzywały, mimo że wina była też z mojej strony. A jak powiedziałam że decyzję chcę podjąć sama co zrobić, to foch i obraza majestatu :D

oczywiście moje 'byłe' koleżanki, żeby nie było

dobrze ze nie posluchalas ajesli ktoscie wyzywa w sasadzie bez powodu to swiadczy tylko o nim niestety to narod polski nigdy sie nie zmieni

nauczylam sie, tak. o nic juz tutaj nie zapytam. i uwierz mi, ze jest duzo takich dziewczyn zalamanych, nie majacych kogo sie poradzic, nie pewnych siebie i bojacych sie wlasnej opini. dlatego wlasnie pisza na forum, przez te swoje obawy i dlatego bo mysla, ze robia cos zle lub szukaja pocieszenia. Przykre slowa na prawde w takim wypadku moga bardzo skrzywdzic

nigdy nie rob czegos pod wplywem kogos rot to co sama uwazasz ze jest ok dla ciebie :)

napisac "o malo SAMA nie zniszczylam sobie zycia". Jesli masz problem - masz wybor, poprosic o rade. albo nie. Rady moga byc zle albo dobre, intencje odpowiadajacych rowniez dobre albo zle. PRAWDA JEST JEDNAK ZE DECYZJA I WYBOR JEST TWOJ. Takze nie obwiniaj o niego innych osob.

a teraz dodatkowo próbują mi mieszać w życiu i związku ;) Nie ma co obcych słuchać, nikt nie doradzi tak dobrze bo tak naprawdę nikt nie zna do końca sytuacji, a się mądrzy. Zwłaszcza na kafeterii to popularne ponad wszystko ;)

A obciagasz

ja decyduje sama. jesli nie zauwazylas to napisalam ten temat ze wzgledu na to, ze jest wiele osob, ktore tez tutaj sie radza. Nie raz widzialam topik przepelniony smutkiem, osoby ktora chciala sie zabic. Ludzie pisali: zrob to i nagraj, zrob to bo i tak nic nie warty jestes its itp. oczywiscie byly tez dobre opinie ale patrzac na siebie i na to co przeszlam w domu rodzinnym i patrzac na to, ze o malo tez sie do tego nie dopuscilam wiem, ze takie opinie w takich momentach rania jak noze. Podalam przyklad mojego zwiazku bo u mnie wszyscy pisali, ze nic z tego nie bedzie a jednak jest. Wiele jest takich tematow gdzie ludzie potrafia bardzo zaszkodzic

Ludzie potrafia zdolowac, to prawda. Ale ja odnioslam sie do sytuacji - do tekstu "omal nie zniszczyli mi zycia". Omal sama nie zniszczylas sobie zycia. Moge zaapelowac tylko do Ciebie: postronni obserwatorzy znaja sytuacje tylko z tej strony z jakiej im z mniejszym lub wiekszym subiektywizmem opowiesz. Reszte sami sobie dopowiedza. Jesli nie masz w sobie krzty krytycyzmu, by sama ocenic, ktore rady byly wartosciowe, a ktore nie - po prostu NIGDY NIE PYTAJ NIKOGO O RADE. Dobrze, ze sama doszlasdo wlasciwego rozwiazania, ale gdybys postapila inaczej, tez bys to zrobila, ale wtedy bylaby to nauczka na wlasnych bledach. Tym niemniej tylko Ty ponosisz odpowiedzialnosc za swe wybory.

no tak ale jednak trzeba miec swoje zdanie

mam podobne odczucia jak autorka tematu. WSZYSCY, którzy wypowiadali się w tem,acie jaki ja założyłam , wiedzieli lepiej jakie są uczucia, odczucia itp. mojegop partnera. Jak zaczynałam pisać bardziej szczegółowo zeby naświetlić sytuację to zarzucali mi, ze go tłumaczę, że nic z tego nie będzie czy tak czy tak. pare osób równiez mnie wyzwało od idiotek . Nigdy więcej korzystania z porad na kafe bo tylko krzywde mogą zrobić.

nowa nie nowa U mnie było dokładnie to samo :o