I jak tu ma być dobrze???

byłam u ciotki, nie ważne gdzie, gdzieś na pomorzu. Nie pracuje tylko zajmuje się całkowicie zdrową matką i bierze za to 520 złotych, mówi że do roboty nie pójdzie bo w domu starców (bo ona jest opiekunką do emerytów z zawodu) pensja to 900 złotych. Baba w warzywniaku na kasie narzeka że zarabia 700 złotych a do niczego innego sie nie nadaje, a do sklepu z ubraniami szukaja sprzedawczyni, ona nie pojdzie bo mowi ze kiedyś pracowała w H&M za 900 złotych i na pewno tu wiecej nie dostanie. No i jak tu ma byc dobrze skoro wszyscy tylko wolą narzekac i sugerować się tym ile zarbia ktoś inny albo ile zarabiało sie za komuny :O

w czasie spowiedzi zaglądam księdzu pod sutannę po czym dokonuję na nim zuchwałej kradzieży kieszonkowej

NIeudany podszyw bo nie jestem katoliczką :O

banda nierobów i zebraków

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

odwiedzam wieczorami pobliską zajezdnię autobusową i proszę do tańca kierowców i mechaników

Widać że kogoś dotknął mój post i teraz robi durne podszywy :O PRawda w oczy kole !!

zaczelo sie od nudy ,zaczelam przegladac moj paszport i zaglebilam sie w jakies dziwne mysli ;jeszcze do tego mialam zatyczki do uszow stwierdzilam ,ze calkiem ładnie wygladalam gdy mialam 12 lat. wiec nie wiem dlaczego ale zaczelam stekac i lizac po tym zdjeciu w miedzyczasie weszla mama i jako ze mialam zatyczki nic nie slyszalam i nie zauwazylam jej, wiec lizalam swoje zdjecie tak przez dobra chwile