Taka zwykła kawka...

Co o tym sądzicie...Ostanio moja znajoma zaprosiła mnie do siebie do pracy do biura na kawe. Zawsze byliśmy tylko znajomymi i nic poza tym. Była sama w pracy, posiedzieliśmy razem i posmialiśmy sie, traktujemy siebie jak kumpli.Zdarza sie raz na jakiś czas że dzwonie do niej... Osatnio pisała do mnie żebym znowu wpadł do niej bo sie jej nudzi samej... Wczoraj razem byliśmy załatwic pare spraw bo spytała czy mam czas bo jej sie nie chce samej iść, zgodziłem sie.Później zaprosiła mnie do swojego pustego mieszkania na kawe, a ze akurat miałem wolne to sie zgodziłem. Co o tym sądzicie? Ona również zachowuje sie wobec mnie tylko jak koleżanka i nic poza tym. Możliwa jest taka przyjaźń bezinteresowna?

myślę, że powinniście wypić następnie drinka.

zgubiles mozg?

Moze nastenym bedzie kakao? ;)

Zoom1- A jak długo się znacie? Domyślam się że obydwoje nie jesteście w związkach? Napisz coś więcej...

A jeżeli chodzi o przyjaźń to właśnie ta prawdziwa jest bezinteresowna..., powinna być, ale w dzisiejszych czasach to raczej rzadkość...,

niedlugo ludzie beda pisac: sluchajcie, pomozcie mi! ona wlasnie wyszla do kuchni zrobic kolacje, wczesniej usmiechala sie, blyszcza jej sie oczy, dotyka mnie przypadkowo czy to jakis znak, co robic??? pisze z telefonu ona nic nie wie, ratujcie!!!

ZS, trafnie to ujales :)

jak zwykle :-)

nac tyle ze kobiety robia to delikatniej,majac nadzieje,ze sie nie domyslisz tepy baranie:D daje sygnaly jak nic:przelec mnie:D do tego winko i wio koniku wio:P

Znamy sie jakieś 4 lata i zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi. o sobie moge napisać że mam 20 lat i wogóle nie miałem jeszcze dziewczyny, jestem bardzo do tyłu w sprawach uczuciowych chociaż nie moge narzekać na powodzenie, ponieważ dziewczyny dosyć chętnie sie ze mną umawiają, ale nie potrafie żadnej niczym zainteresować. Wszystko konczy sie na 2-3 randce...i tak cały czas. Często zdarza mi sie ze jest mi smutno z tego powodu i brakuje mi tego w życiu, ale staram sie to ukrywać i być towarzyski i wesoły...dlatego też mam duzo znajomych...często bywam zapraszany na imprez i ogólnie uwazam że ludzie mnie lubią. ONA również jest w moim wieku, trzeba przyznac ze ma powodzenie u facetów, ale też nie ma nikogo na stałe.

Nie rozumiecie tego, że ona praktycznie nie wysyła żadnych sygnałów. Zachowuje sie wobec mnie jak wobec brata.

lasek chyba nie znasz:D skoro to wiesz to po co pytasz? wg mnie robi delikatne podchody ,by Cie nie sploszyc,bo nie ma przyjazni mesko damskiej predzej czy pozniej konczy sie lozkiem.Jak dojrzejesz to zrozumiesz:D

A może jakaś kobietka sie wypowie teraz ? Czy wy macie przyjaciół( facetów) i zachowujecie sie podobnie? Typu kawka itd...?

i tak sie wobec nich nie zachowuje:o

Mialam kolege, z ktorym wychodzilam wciaz na piwko, zwierzalam mu sie itd, ale nigdy bym z nim nie byla...

Zomm1- 4 lata to sporo, myślę że to co Was łączy to tylko przyjaźń, jakby to było coś więcej to uwierz nie przegapilibyście tego. I nie martw się przyjdzie czas że poznasz kogoś kogo obdarzysz uczuciem i odwrotnie, nic na siłę. Piszesz że nie potrafisz żadnej dziewczyny niczym zainteresować... musisz zrozumieć że jeżeli poznasz jakąś dziewczynę i coś do siebie poczujecie to nic już Wam nie będzie potrzebne, poprostu zapragniecie być razem, nic się więcej nie będzie liczyło tylko uczucie które Was połączy i sami zaczniecie szukać tego co sprawia Wam przyjemność i co Was interesuje... to wszystko przyjdzie samo, a więc proszę Cię nie obwiniaj się bo nie masz o co, żyj dalej tak jak żyjesz, a wszystko będzie dobrze... życzę Ci aby któraś przyjaźń przerodziła się w coś więcej... powodzenia