Gość purrpura Napisano Styczeń 21, 2011 zastanawiam sie co zrobic w pewnej sytuacji. mieszkam w rzymie, 1 maja chcialam wybrac sie na msze beatyfikacyjna. niestety dowiedzialam sie, ze na 1 maja brat mojego chlopaka zaplanowal chrzciny swojej coreczki. oczywiscie obie uroczystosci odbeda sie rano. z przykroscia oznajmilam mojemu chlopakowi, ze ja ide na plac, bo to wazne wydarzenie dla polakow.. tyle osob chcialoby przyhechac badz placi krocie zeby uczestniczyc w tym wydarzeniu, a ja mieszkajac tu, bede w tym czasie gdzie indziej. mama z kolei przekonuje mnie, ze lepiej utrzymywac dobre kontakty z rodzina mojego chlopaka (ktora bardzo mi tu pomaga)... mowi, ze mama malutkiej na pewno bedzie miala mi to za zle. co mi radzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach