zazdroszcze swojej koleżance

jest taka szczesliwamimo ze nie ma faceta...zazdroszcze jej charakteru podejscie do zycia...Mowi zawsze ze nie potrzebuje faceta tylko poto by go miec..albo zakocha sie w kims kto bedzie jej warty albo bedzie sama..Dobrze jej jest z tym i napewno nie udaje..A ja jestem sama i rycze kazdego dnia:( Ona wlasnie wkleila zdjecia z plazy z Kenii,sliczna wypocząta usmiechnięta w slicznie dopasowanej sukience(byla tam sama na urlopie)Nigdy jej sie nie nudzi zawsze wie jak spedzic weekend..A ja siedze sfrustrowana na sympatii szukajac ksiecia:( Podczas gdy ona jezdzi konno uczy sie tanczyc salsy...Kurwa jak jej zazdroszcze.Moze to wszystko wynika z faktu ze ona jest ladna i nie potrzebuje faceta zeby sie dowartosciowac..A ja potrzebuje:(

hghg

44

nie łam się. mam jak ty, tylko nie mam kolezanki. moze i lepiej. skad stac ją an wyjazd do kennii? sama jechala? nie bala sie? korzysta z zycia, jest otwarta, umie czerpac radosc z zycia. moze tylko tego zazdroscic

pojechala zbiura podrozy sama.. nie wiem skad zarabia tyle co ja 5tys na reke...Mnie tez by bylo stac bo przeciez nie mamy dzieci ani rodzin ale ja balabym sie sama pojechac.. ona mi nawet nie zaproponowala zebym pojechala z nia

Nie masz co ryczeć! Twojej kolezanki i tak już żaden szanujacy się facet nie zechce...szczególnie po urlopie w Kenii.

sorki. ale co skonczylscie i gdzie pracujecie, z etyle zarabiacie. ja mam 1600zl i najwyzej 300zl wiecej za 20lat bede zarabiac (oswiata) :( moglas z nia jechac

finanse i rachunkowosc.Pracujemyw dziale finansowym duzej firmy ale to stolicaw wiec zarobki wyzsze ale i zycie drozsze

to fajnie macie... zarobki to wazan rzecz, ja juz wiem, ze "przegralam zycie" :O z 2 str. bardzo lubie swoja prace z dziecmi :) tylko ile nerwow heh... co do zycia... tez odczuwam samotnosc, kiedys sie zkims spotykalam mialam mega checi na wszystko, mnostwo czasu. teraz mam mnostwo czasu, ktory przelatuje mi miedzy palcami... i nie robie nic...

- wybi

uu

fgf

//// K**wa jak jej zazdroszcze.Moze to wszystko wynika z faktu ze ona jest ladna i nie potrzebuje faceta zeby sie dowartosciowac..A ja potrzebuje ///// I to jest sedno problemu który rozpracowujemy non stop. Ludzie atrakcyjni fizycznie, nie potrzebują stałych partnerów, i akceptacji. Bo miłość, i podziw, mają od obcych przechodniów na ulicy. Twoja koleżanka, w samej Kenii, spodobała się pewnie wszystkim facetom, którzy ja zobaczyli. Pracownikom lotniska, hotelarzom, itd. itd. Ludzie ładni mają tyle szczęścia na zewnątrz, że nie potrzebują go w związkach. Tylko ludzie o średniej, czy przeciętnej atrakcyjności, chcą sobie coś udowodnić, poprzez partnera. PROSTE. Ibiza jest pełna takich bez-związkowych/nieobciążonych hiper-pięknych dziewczyn jak twoja koleżanka. :)

ale to nie tylko o t chodzi czasem kazdy potrzebuje poczucia ze jest kochany ze ktos sie o niego troszczy,na niego czeka w domu...A nie fakt ze mase facetow patrzy na nia jak na obiekt seksualny do pobzykania

zasasasa

Egoist--> aż przyjdzie dzień, kiedy już nikt się za toba nie oglądnie na ulicy, bedziesz pomarszczony, stary i brzydki i wtedy skąd bedziesz czerpał radośc życia? Uroda przemija, młodość przemija, zdrowie przestaje dopisywac...

a poza tym czerpanie poczucia własnej wartości ze spojrzeń przechodniów świadczy o niskim poczuciu własnej wartości i ciągłej potrzebie udawadniania sobie, że podobasz się innym. Jesteś więc uzależniony od zdania innych o tobie..żenada.

kolezanka nie tylko jest ladna ale przede wszytskim inteligentna ! Ma mase zjec a ludzie inteligentni nigdy sie nie nudza !!!

Adhd to nie inteligencja...ludize inteligentni nie nudzą się i w czterech ścianach sami ze sobą.

kenia konie i kurs salsy to tez bym sie nie nudzila:O

wg mnie laska jest snobka i robi wszystko na pokaz wkleja foty na naszaklase z keni zeby pochwalic sie jakie ma zajebiste zycie..i wozi dupe na biednych konikach

To proste; one nie chce faceta bo potrzebne ich kilku na raz . Ma te swoje 5 minut, cieszy się życiem , bzyka się na potęgę , szczegulnue w Kenii tam to chyba 5 minut nie miała spkoju w pipci , to nie jest tak ze ona nie potrzebuje faceta , żadna nie wytrzyma bez faceta i na odwrót , może klechy ale oni maja nasrane we lbach

oj nie co to to nie.napewno nie bzykala sie w keni..Ona sie strasznie szanuje...nie jednego kopnela w dupe bo sie do niej dobieral w jej mniemaniu za szybko..Zawsze mowi ze albo ktos ja pokocha szczerze albo nigy sie z zadnym nie bzyknie..Raz ja ktos wykorzystal kogo bardzo kochala i ma traumę. Afryke zobaczyc chciala ale twierdzi ze czarni mezczyzni sa jak zwierzeta i mysla tylko popedem zawsze podkreslala ze w zyciu nie zwiazalaby sie czarnym..To juz napewno nie poszlaby z nim do lozka.Zawsze podkreslala ze leca na wszyskie biale niewazne czy gruba czy chuda byby byla biala cipa...Drugi raz juz jest w Afryce

zazdroszcze jej n tego ze sie nie bala sama jechac i nie wstdzila jak tam byly same pary

a kogo obchodzi co twoja koleżanka "podkreśla"? Też sobie autorytet wybrałaś. Jedno można gadac do psiapsiułek a drugie myśleć i robić. Sama i taka szczęśliwa, więc ok a ty jej nie zazdrosć tylko poszukaj sobie kogoś, przytul sie do niego i też bądż szczęśliwa a nie o jakiejś sronci zakładaj topik.

j

o

///// A nie fakt ze mase facetow patrzy na nia jak na obiekt seksualny do pobzykania ///// jeżeli dziewczyna jest piękna to faceci chca ja nosic na rękach i się w nia wpatrywac a nie bzykać Zakochanie od pierwszego wejrzenia to uwielbienie anie ochota na bzykanie. ///cała taka jedna Egoist--> aż przyjdzie dzień, kiedy już nikt się za toba nie oglądnie na ulicy, bedziesz pomarszczony, stary i brzydki i wtedy skąd bedziesz czerpał radośc życia? Uroda przemija, młodość przemija, zdrowie przestaje dopisywac...//// i tę radośc z życia urody i mlodosci mam czerpać od swojej 80-letniej małzonki. czemu ufasz że bycie w związku i posiadanie dzieci uchroni cie lub ubarwi ci starość ?. Przeciwnie problemy dzieci zapędzą cię na "R". Najdłużej w Polsce żyją księża- nie mają rodzin i żadnych zmartwień. :) ///cała taka jedna a poza tym czerpanie poczucia własnej wartości ze spojrzeń przechodniów świadczy o //// że instynkt doboru i selekcji genów u przechodniów mówi im że jestem dobrym materiałem genetycznym. Że mam ładną twarz. //// cała taka jedna a poza tym czerpanie poczucia własnej wartości ze spojrzeń przechodniów świadczy o niskim poczuciu własnej wartości i ciągłej potrzebie udawadniania sobie, że podobasz się innym. ///// takie bzdury wmawia się nastolatkom które lekają się że zostana jako dorosłe wykluczone z powodu brzydoty twarzy. Wówczas pojawia się troskliwa empatyczna nauczycielka lub pani katechetka która twierdzi że: //// czerpanie poczucia własnej wartości ze spojrzeń przechodniów świadczy o niskim poczuciu własnej wartości i ciągłej potrzebie udawadniania sobie, że podobasz się innym ///// jedno wyjście na plażę takiej dowartościowanej twoimi słowami nastolatki, i cała twoja zakłamana teoria leży

Egoist--> uzależniasz swoje dobre samopoczucie, samoakceptację od tego, czy inni ludzie podziwiają twój wygląd...pomyśl, jakie to żałosne i płytkie. Warto by było być dumnym, mieć poczucie wartości z innych powodów niż ładna buzia, bo masz podejście do życia pustaka.

Egoist---> człowiek to nie tylko wygląd i wole faceta przeciętnej urody ale mądrego, zaradnego, wesołego, pogodnego, dusze towarzystwa, faceta z pasjami i zajebistego człowieka niż nudnego pięknolicego pustego gnojka.