Pomocy, nie wiem co robić

Dziewczyny chciałabym żebyście pomogły mi podjąć decyzję. Potrzebuję kogoś kto spojrzy na sytuację obiektywnie i coś mi doradzi. Chodzi oczywiście o faceta. Krzysiek jest moim kolegą ze szkoły, ale dopiero od września zaczęło się między nami coś więcej. Oficjalnie parą jesteśmy od połowy grudnia, ale chyba to nie jest facet dla mnie. To co mi w nim nie odpowiada, to: 1) Źle wyraża się o mojej matce. Moja matka odradza mi związek z nim, on pewnego razu, to usłyszał i nazwał moją mamę "podłą zdzirą" :( 2) Potrafi zostawić mnie samą i jechać do dziewczyny swojego kuzyna na drugi koniec miasta żeby pomóc jej w czymś (kuzyn pracuje) 3) Zdarza się, że wytyka mi moją nieidealną figurę. Np. Kiedyś opowiadałam znajomym jak przeżyłam chorobę mojego ojca, że nie spałam, że dużo schudłam. On skwitował to zdaniem: "Schudłaś? Dziwne jakoś nic nie było widać" 4) Wszystko co powie jego przyjaciel jest święte, Sylwestra spędziliśmy osobno, bo jego kolega mnie nie lubi, a on mu obiecał, że ten wieczór spędzą razem (!) 5) Sugeruje mi, że jest mnóstwo dzieczyn, które zaakceptują jego wady, bo on "nie jest taki zły" Proszę, napiszcie co wy o tym sądzicie i czy uważacie, że decyzja o rozstaniu jest odpowiednia

Ja bym z takim facetem nie była.

eeee...no moze wrzuć na luz tego kwiata jest pół świata :D

Znajdź sobie kogoś normalnego...

Nie wiem, czy dzieciuchy, ja mam 25, a on 26. Chociaż faktycznie czasami zachowujemy się mało dorośle. No, ale nie interesuje mnie opinia o nas tylko o tym czy powinnam z nim zerwać

Ja zostawiałam go 2 razy, ale zawsze było, to samo. Blaganie, proszenie, łzy w oczach, a ja jak ta naiwna idiotka dawałam się przekonać do powrotu. Teraz jestem już prawie pewna

Oczywiście, że decyzja o rozstaniu jest słuszna... i to czym prędzej !

NieLubieNiedziel - dzięki, wiedziałam, że rozstanie to najlepsze wyjście