Jak dopiec kochankowi

Najbardziej interesuje mnie własna krzywda. I stąd żądza zemsty.

Wredna kochanko, rozumiem Cie. Ale posłuchaj rady iż największą zemstą jest to, że przestaniesz utrzymywać z nim kontakt. Dla faceta to jest największy cios. Po co się mścić? Co ci to da? Tak pewnie Cię okłamał, tyle obiecywal, teraz czujesz się oszukana. Wiem że rozum zawodzi w takich sytuacjach, że gdy trafi na kobietę samotną, od razu się temu podda. Doskonale to wiem. Ale w jakimś malutkim stopniu zdawałaś sobie jednak sprawę że on jest żonaty. Pewnie dał Ci parę pięknych chwil. Miej je w pamięci. I odejdź od niego, i żadna zemsta jest niepotrzebna. Powodzenia

Prawienie moralow to musztarda po obiedzie? Dobre... Czyli powinnismy pomagac odegrac sie na tym czlowieku, tak? Sama weszlas w ten uklad. Sama pozwalalas sie soba bawic. Wiec teraz mszczenie sie to musztarda po obiedzie:) Czas spojrzec prawdzie w oczy i zniknac.

kochanko- a ja CI powiem- jesteś czysta- tylko uwalałaś się w błocie.To od Ciebie zależy, jak będzie dalej. Tylko stan w prawdzie- choć to trudne:-)

Tylko odejście nie wchodzi w grę. Jestem skazana na jego towarzystwo.

To że mieszkacie obok siebie nie znaczy że jesteś na niego skazana.

nie wierzę- nie siedzicie w jednej celi. Nie ma wiezien koedukacyjnych. To Twój szef?

Nie. Ale mamy na płaszczyźnie zawodowej kontakt. Raz ja jestem od niego uzależniona, raz on ode mnie. Tak pół na pół.

znajdz inną pracę:-) znajdz inne mieszkanie. Pamiętasz bajkę o księżniczce na ziarnku grochu? nie mogła spać bo uwierał ją groszek. Jeśli jesteś księżniczką, nie wytrzymasz oglądania go.

To niech on rzuci pracę i się wyprowadzi. Mnie jest tutaj bardzo dobrze i nie mam zamiaru nigdzie się ruszać.

A w czym właściwie jest problem? Dobrze zrozumiałam że nie ma sexu? Więc na jakiej płaszczyźnie jest utrzymywana ta znajomość?

czyli pasuje Ci byc tam, gdzie jesteś. I być taką, jaką jesteś.

To była jedynie współpraca zawodowa. Razem osiągnęliśmy sukces i byłoby super gdyby nam coś nie odbiło.

Po za tym nie wiem co trzyma półtora roku faceta przy kobiecie gdy nie ma seksu?

Jesteś młoda, i trochę niedojrzała emocjonalnie. Chęć zemsty posiadają tylko osoby wyżej wspomniane. Za parę lat zrozumiesz jaka byłaś głupiutka. Wyciągnij wnioski z tego doświadczenia, z tej toksycnzej znajomości i idź na przód a nie cofaj się.

Ale jakby trochę pocierpiał to nic złego by się nie stało.

jeśli sądzisz , że odpowiemy Ci miłosć to nie licz na to- miłość nie lubi cienia.

Tristan123 Madrze piszesz, az milo czytac . Masz racje Autorka popelnila blad,on sie w koncu rzekonal ze kazdy ja moze miec Autorko "taki skoczek lozkowy z ciebie"chcac cos dowodnic "jednemu"ot tak skaczesz do innego ,i uroilas sobie ze jego to wkurza a on zapewne mysli ze jestes zwykla"dupodajka" podrawiam

Piszesz trochę ogólnikowo. Jak objawia się to jego "trzymanie się Ciebie"?

Zamiesc jego telefon na sex portalu. Niech sie rozdzwoni noca jego telefon

kochanko- ALE ZROZUM, ON NIE CIERPI. Uświadom to sobie, byłaś kochanką. Idz do przodu- nie umiesz o nim zapomniec?

będzie cierpiał, gdy odbierzesz mu to, co jest dla niego ważne- rodzinę. Ale wtedy i ona będzie cierpieć a to zemści się na Tobie. Więc może odpuść sobie- będzie Ci lżej.

Jak nie cierpi to niech sie zdradzajacy kutas chociaz powkurza

Jego rodzina to temat na osobny wątek. Tam to jest normalnie brazylijski serial.

Kamila XXX Ale niby czym ma siie wkurzac?

Jak byłam kochanką jak związek nieskonsumowany, jedynie macanki jak w wieku 15 lat.

"macanki" hahahahha

Wyrafinowane pieszczoty to nie był. Raptem kilka pocałunków i jakieś tam macanki. Nic poza tym.

kochanko- o co Ci tak naprawdę chodzi? zostałaś wykorzystana i dobrze to wiesz tylko nie chcesz sama przed sobą przyznac. Macanki? TYLKO macanki? a skąd masz pewność że koleś nie jest impotentem ? Może wystarczała mu adoracja młodszej kobiety? jeszcze do tego związanej z nim zawodowo? Boisz się przyznac że dymał Cię duchowo? Posłuchaj autorko.Klucz do rozwiązania Twoich problemów leży w uświadomieniu sobie prawdy nawet , jeśli jest ona dla Ciebie niewygodna. On Cię nie kocha, nie tęskni, nie możesz w żaden sposób go tknąć. Pozostaje CI to przeżyć. I uda Ci się jeśli tylko się postarasz

Chcę mu jedynie trochę dokuczyć. Nic więcej.